Ja natomiast chciałabym założyć taki wątek, gdzie można by opisywać przykłady z życia - roślinnego ekstremum, czyli co nasze rośliny potrafią znieść.
Lista takich ,,pancernych" i wandaloodpornych myślę że niejednemu działkowiczowi lub właścicielowi np zimnego balkonu się przyda

Zacznę od Winobluszczu pięciolistkowego (P. quinquefolia), którego malutka sadzonka, zupełnie zapomniana, przeleżała w odkrytym miejscu na balkonie całą mroźną zimę. Dodam, że posadzona była w plastikowym kubeczku po kefirze... a wiosną jakby nigdy nic... puściła z ziemi nowy zielony pęd

Tejże zimy podobnie przeleżało gdzieś zachomikowane Proso 'Heavy metal' - wiosną znów dało radę.