
Ogródek Doroty - dodad cz.3
- kamykkamyk2
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2010, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Rabata z rh i azaliami wyszła dobrze, ale dla mnie to i poprzednia była super.... 

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, nowe rabaty na początku zawsze są "łyse". Ja zawsze biję się z myślami, czy sadzić roślinki gęściej, a potem je przesadzać, czy - dość rzadko, cierpliwie czekając aż się rozrosną
Też nie lubię tych wolnych, zakorowanych przestrzeni, ale z doświadczenia wiem, że już po roku roślinki ładnie sie rozrastają i rabata zaczyna jako tako wygladać. Zawsze też sadzę sporo roślinek okrywowych...
Bukszpany, róże i powojniki - zapowiada się bardzo ciekawie :P Chętnie obejrzę te rabatkę w czasie kwitnienia

Bukszpany, róże i powojniki - zapowiada się bardzo ciekawie :P Chętnie obejrzę te rabatkę w czasie kwitnienia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ależ ogromniaste clematisy
Ależ się będzie działo... Zrujnowałaś się już na korę? Bukszpany jak widzę otaczają rogi rabaty. Ładne, duże sadzoneczki
Hm... nie wiem czym to wytłumaczyć, ale ten cytrynowo-zielono-biały tulipanek bardzo mi się spodobał... Bo, on tak do końca nie jest żółty, prawda


Hm... nie wiem czym to wytłumaczyć, ale ten cytrynowo-zielono-biały tulipanek bardzo mi się spodobał... Bo, on tak do końca nie jest żółty, prawda

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Jola, i to ci się chwali
Z pewnością będziesz zadowolona. Ja mam teraz mase roslin w ogrodzie, na które wczesniej (przed erą forum) nawet bym nie popatrzyła
Na razie łyso, łyso, ale juz wysypane korą, otoczone dodatkową warstwą kamienia jest lepiej. A jak róże raczą zakwitnąć to będzie cudownie. O kwitnienie powojników raczej sie nie martwię, bo wszystkie mają już duże pąki.
Agnieszko, fotorelacja będzie, ale na razie czekam na budulec. Miał być w sobotę, ale samochód nam odmówił posłuszeństwa
A tymczasem jak radzi Siberia zaglądnij do Ave, tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=23532
Tu fragment drogi do kompostownika.
Wiem, że będzie mi tam bardzo ciasno, ale to jedyne miejsce" nie na widoku" gdzie mogę postawić skrzynię
Basiu, w tym roku pewnie nie będzie rewelacji, ale za rok powinno już być na co popatrzeć. Na powojnikach potężne pąki bo to tegoroczne zakupy a róże może zechcą zakwitnąc choćby pojedynczymi kwiatami.
Epimenia w cieniu pod tują, na rabacie z żurawkami. Chyba im służy, bo dość ładnie ruszyły. W zeszłym roku nabyłam marniutkie listeczki a teraz całkiem, całkiem

Siberio, e tam, przesadzasz
Może uda mi się kiedyś namówić moją szwagierka na małą sesję fotograficzną jej ogrodu i zezwolenie na zamieszczenie ich na forum. Tam to może człowieka skręcić 
Grazynko, mam nadzieję, że będzie bogato, kiedyś....
Aga, dokładnie tak
A wcześniej ze sto przymiarek
Kamyku, ta poprzednia miała pewnie z sześć lat, wszystko poprzerastało, wrzosy wyglądały okropnie a poza tym tam cały dzień swieci słońce a rh raczej nie bardzo lubia takie miejsca
Zmiany były więc konieczne. Myslę, że juz w przyszlym roku azaliowy zakątek będzie wyglądał równie dojrzale jak ta zlikwidowana rabata. Z resztą wszystkie rosliny maja juz sporo lat.
Dalu, no właśnie. Odwieczny dylemat czy za gęsto i potem rozsadzać, czy zostawis przestrzeń dla roslin i męczyc się jakiś czas z łysymi plackami. Myslę, że udało mi się cachwac umiar w nasadzeniu na tej rabacie, tym bardziej, że jest tam zakopana donica z liliami. Łyse miejsca bedę najwyżej uzupelniac jednorocznymi. Pod nogami powojników juz posadzilam niecierpki. Sprawdzona kompozycja z zeszłego roku, która bardzo przypadla mi do gustu. A i z różami będa sie dobrze komponować. Też jestem ciekawa końcowego efektu. Kolory raczej nie pownny mi sie pogryźć w tym wypadku.
Izulku, clemki kupowane w tym roku, ale sadzonki rzeczywiście dorodne. mam nadzieje, ze ich uwiąd nie dopadanie (tfu, tfu) Zrujnowałam się
Nie mogłam patrzeć na łysa ziemię, tym bardzie, że różyczki na tej rabacie to wiosenne zakupy i jakos opornie ruszają. Bukszpany na rogach mam zamiar przycinac w takie łuczki, powinno byc falnie, nie za formalnie
Żółty tulipan nie do końca żółty, raczej bialy w smugi. Tez mi się podoba.
A to efekt końcowy pracy przy rabacie. Ręce sobie przywiążę żeby tam już nic nie dosadzać





Agnieszko, fotorelacja będzie, ale na razie czekam na budulec. Miał być w sobotę, ale samochód nam odmówił posłuszeństwa

Tu fragment drogi do kompostownika.

Wiem, że będzie mi tam bardzo ciasno, ale to jedyne miejsce" nie na widoku" gdzie mogę postawić skrzynię
Basiu, w tym roku pewnie nie będzie rewelacji, ale za rok powinno już być na co popatrzeć. Na powojnikach potężne pąki bo to tegoroczne zakupy a róże może zechcą zakwitnąc choćby pojedynczymi kwiatami.
Epimenia w cieniu pod tują, na rabacie z żurawkami. Chyba im służy, bo dość ładnie ruszyły. W zeszłym roku nabyłam marniutkie listeczki a teraz całkiem, całkiem



Siberio, e tam, przesadzasz


Grazynko, mam nadzieję, że będzie bogato, kiedyś....

Aga, dokładnie tak


Kamyku, ta poprzednia miała pewnie z sześć lat, wszystko poprzerastało, wrzosy wyglądały okropnie a poza tym tam cały dzień swieci słońce a rh raczej nie bardzo lubia takie miejsca

Dalu, no właśnie. Odwieczny dylemat czy za gęsto i potem rozsadzać, czy zostawis przestrzeń dla roslin i męczyc się jakiś czas z łysymi plackami. Myslę, że udało mi się cachwac umiar w nasadzeniu na tej rabacie, tym bardziej, że jest tam zakopana donica z liliami. Łyse miejsca bedę najwyżej uzupelniac jednorocznymi. Pod nogami powojników juz posadzilam niecierpki. Sprawdzona kompozycja z zeszłego roku, która bardzo przypadla mi do gustu. A i z różami będa sie dobrze komponować. Też jestem ciekawa końcowego efektu. Kolory raczej nie pownny mi sie pogryźć w tym wypadku.
Izulku, clemki kupowane w tym roku, ale sadzonki rzeczywiście dorodne. mam nadzieje, ze ich uwiąd nie dopadanie (tfu, tfu) Zrujnowałam się


Żółty tulipan nie do końca żółty, raczej bialy w smugi. Tez mi się podoba.

A to efekt końcowy pracy przy rabacie. Ręce sobie przywiążę żeby tam już nic nie dosadzać



- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ławeczce "dorobiły się" stoliczki.

M. ma chyba fach w rękach
I kompozycja, która bardzo mi się podoba. Jeszcze kwitnacy pieris z rozkwitajacym rh


M. ma chyba fach w rękach

I kompozycja, która bardzo mi się podoba. Jeszcze kwitnacy pieris z rozkwitajacym rh


- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
U mnie zimowane powojniki też już mają pączki
U niektórych stwierdziłam zdwojoną żywotność 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Stoliczki przy ławce to bardzo dobry pomysł, genialny w swej prostocie
- a ja zawsze miałam problem z postawieniem kubka na chybotliwej ławce
Aż wyjrzałam przez okno, czy u mnie da się podobne zamontować
.
- a ja zawsze miałam problem z postawieniem kubka na chybotliwej ławce

Aż wyjrzałam przez okno, czy u mnie da się podobne zamontować

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Nieodmiennie wzbudzasz zazdrość
Co to za wielkie liściory, bergenia czy języczka? A to żółte między kamieniami, tojeść czy nie jeść?

Co to za wielkie liściory, bergenia czy języczka? A to żółte między kamieniami, tojeść czy nie jeść?

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Kompozycja rzeczywiście wyszła pięknie.
Już sobie wyobrażam te związane ręce....
Głowy nie dam, ale jeszcze w tym roku coś tam na pewno przywędruje.
Ja się zarzekałam , że nic już do ogrodu nie kupię, a .......kupiłam żurawki......
No nie da się dotrzymywać postanowień na tym forum.....no nie da.....
Już sobie wyobrażam te związane ręce....

Głowy nie dam, ale jeszcze w tym roku coś tam na pewno przywędruje.
Ja się zarzekałam , że nic już do ogrodu nie kupię, a .......kupiłam żurawki......

No nie da się dotrzymywać postanowień na tym forum.....no nie da.....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko rabatki w mig się zagęszczą więc krępuj sobie łapki bo potem czeka Cię przesadzanie.
Oczko jest prześliczne.Ponieważ nie mam swojego to każde na tym forum wzbudza mój podziw.Nie ma brzydkich sa tylko inaczej obsadzane roślinkami i jedne s ą maciupkie a inne duże.
Piszesz,że "ławeczce dorobiły się stoliki"- to będzie więcej niż jeden?
Oczko jest prześliczne.Ponieważ nie mam swojego to każde na tym forum wzbudza mój podziw.Nie ma brzydkich sa tylko inaczej obsadzane roślinkami i jedne s ą maciupkie a inne duże.
Piszesz,że "ławeczce dorobiły się stoliki"- to będzie więcej niż jeden?
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Aniu, chodziło mi o podstawki przy podporach huśtawki. Teraz nie trzeba wstawać czy kłaść szklanek na ziemi, wszystko w zasiegu ręki
W tej chwili wydaje mi sie, że dosadzania nie będzie, tym bardziej, że przynajmniej niektóre z posadzonych tam róż należą raczej do wiekszych niz mniejszych np Stanwel Perpetual. Mam tylko nadzieję, że nie będą wyłazić poza rabate i zaczepiać przechodzących
.
Grażynko, zadowolona jestem
Z tyłu rosną jeszcze dwa rh, jeden bardzo ciemny, drugi jasniejszy. Niestety pieris juz wkrótce przekwitnie, ale powinien zakwitnąć wtedy przywrotnik seledynowymi kwiatkami to trochę rozjasni to miejsce.
Przy różach raczej nie będe nic dosadzać, chyba, że samym brzegiem jako połączenie odcinków bukszpanu.
Żurawki.... dużo jest jeszcze takich, które mnie pociągają, ale nie bardzo mam na nie miejsce (przynajmniej w tej chwili) pewnie jak zlikwiduję troszke trawnika
Siberio, to...jeść
Oczywiscie ekspansywna, ale równoczesnie doskolale maskuje folię na brzegu jeziorka, więc pozwalam jej zostać, tylko ograniczam jej miejsce. Kieruję ją raczej w strone wody. Chodzi o liście przy słomiance? To bergenia. Języczka niestety pożerana przez ślimaki w blyskawicznym tempie, na równi z ostróżką
Elu, prawda, że fajne? Dziś rano kawka w ogrodzie, na huśtawce... to lubię. Da sie takie zamontować chyba na każdej konstrukcji.
Jolu, u mnie takie sadzone w sierpniu, wrześniu startuja niestety od poziomu gruntu więc ewentualne kwitnienie dopiero latem, za to starsze szaleją
Do południa bylo nawet przyjemnie, teraz niestety juz leje
Zimno sie zrobiło okrutnie, może dziś jeszcze przymrozków nie będzie, ale jutro... kto wie.
Jeszcze parę widoczków
Jak tu nie kochać tulipanów



Tutaj szykują się delikatne zmiany



Grażynko, zadowolona jestem

Przy różach raczej nie będe nic dosadzać, chyba, że samym brzegiem jako połączenie odcinków bukszpanu.
Żurawki.... dużo jest jeszcze takich, które mnie pociągają, ale nie bardzo mam na nie miejsce (przynajmniej w tej chwili) pewnie jak zlikwiduję troszke trawnika

Siberio, to...jeść


Elu, prawda, że fajne? Dziś rano kawka w ogrodzie, na huśtawce... to lubię. Da sie takie zamontować chyba na każdej konstrukcji.
Jolu, u mnie takie sadzone w sierpniu, wrześniu startuja niestety od poziomu gruntu więc ewentualne kwitnienie dopiero latem, za to starsze szaleją

Do południa bylo nawet przyjemnie, teraz niestety juz leje

Jeszcze parę widoczków





Tutaj szykują się delikatne zmiany

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Tulipany są do kochania, jak najbardziej
Na ekspansywność tojeści liczę, bo mam ;-) Tylko moja nie tak żółta jakby, czyżby były różne odmiany?

Na ekspansywność tojeści liczę, bo mam ;-) Tylko moja nie tak żółta jakby, czyżby były różne odmiany?

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Widoczki urocze, jak zwykle, cóż będę pisać
Ciekawa jestem jakież to zmiany się szykują
Wyobraź sobie, że u mnie i te startujące od pozimu gruntu mają pączki
kurcze i po co te przymrozki. Jutro mam zamiar przykryć ogródek, ale co z bylinkami
i jednorocznymi, które już w gruncie 

Ciekawa jestem jakież to zmiany się szykują

Wyobraź sobie, że u mnie i te startujące od pozimu gruntu mają pączki



- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, wpędzasz mnie w kompleksy...nie dość, że rabatki dopracowane, to jeszcze mądrze planujesz
pocieszam się tylko tym, że ogród przydomowy to jednak coś zupełnie innego, niż ogródek działkowy. Ty musisz mieć pięknie cały rok, a ja tylko w sezonie
Pomysł z półeczkami chyba odgapię


Pomysł z półeczkami chyba odgapię

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ale zmian u Ciebie i doczytałam że kolejne się szykują, jednym słowem doprowadzasz ogród do perfekcji. Wszystko ślicznie rozkwita a nowa rabatka różano-powojnikowa śliczna, już czekam na kwitnienie. 
