Elcia jak hodowla lawendy się uda to na pewno chwalić się będę
AnnaAgnieszka dziękuję bardzo
Nowości parapetowe ... cześć dobrych a część nie.
Zacznijmy od tych złych: padła mi bazylia - dlaczego? - nie wiem. Rosła ładnie, ale od momentu kiedy mi pojemnik wyrżnął na podłogę i roślinki zbierałam pawie na leżąco, to zaczęła podać :/ chyba wysieję raz jeszcze, a jak nie to kupię już wyrośniętą
Ci co pamiętają moje 2 draceny, to pamiętają jedną długą tyczkę oraz drugą oklapniętą i z gołymi patykami. Tę druga postanowiłam zutylizować, nie wiem jeszcze jak, ale uznałam że tak będzie najlepiej.
Kalia stoi w miejscu i dalej ma mnie gdzieś i swoje rośnienie.
Pszenica padła :/ wysiałam nową, ale nie wiem czy wyrośnie do świąt. Niedaleko mnie rośnie ona na polu ;) pójdę i wykopię trochę
Z dobrych rzeczy: reszta przypraw rośnie w najlepsze. Majeranek zaczyna wypuszczać liście właściwe. Pomidorki pną się do góry, przerzedziłam je, a po świętach zacznę pikowanie. Pocięta dracena wypuściła korzonki, listki z resztą też, więc też po świętach zostanie wsadzona do jednej donicy.
Dalie rosną super

uszczyknięta wypuściła listki boczne i będzie (mam nadzieję) ładny krzaczek. Tak druga sama w sobie jest gęsta.
Kupiliśmy z mężem oświetlenie do pokoju

we wzorek kwiatuszkowy

(był to pomysł męża)
Zdcięć nie mam, ale postaram się zrobić kilka i myślę że jutro je wrzucę.