Adenium - Róża pustyni cz.2

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
piotek_m
200p
200p
Posty: 260
Od: 5 kwie 2009, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

NanaH10 - płomienia najlepiej stratyfikować :) ja tak robiłem (papierem ściernym) i wschodziło 100% roślinek. Bez tego kiełkowały nawet 3 miesiące... A z gunnrą też próbowałm -bez chłodzenia nasion się nie obyło. Ale to nie temat na ten wątek. Jak ci roślinki wykiełkują(adenium) to czekamy na fotki...
TARNÓW - POLSKI BIEGUN CIEPŁA - MOJE MIASTO :)
nasiona adenium
moje roślinki - piotek_m
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

NanaH10 - życzę sukcesu z Adenium.
Nasionka moczone czy trafiły do podłoża ot tak ??

Wczoraj trafiła do mnie kolejna partia nasionek i muszę Wam powiedzieć że zaskoczyło mnie ich wyjątkowo szybkie rozpoczęcie procesu kiełkowania.
Widać pochodziły z "dobrej" partii. Wczoraj około godzinki 17.00 trafiły do letniej wody w celu namoczenia, a dziś rano kilka z nich jest już pęknięte i ruszyły ... grzeją się teraz na słoneczku pod folią a do wieczorka trafią już do podłoża dla kaktusów i sukulentów "Substrala". Ponieważ mamy praktycznie jednakową datę siania, chętnie co jakiś czas porównywałbym postępy w rozwoju naszych róż.

Może zwariowałem z tymi Adenium ale jak wykiełkuje chociaż połowa tych nowo przybyłych to będzie już ponad 70 sadzonek u mnie w kolekcji :P
Najgorsze i najlepsze, zarazem, jest to, że wszystko są to "mixy" i nie wiem sam co mam :P. Trzeba na kwiat czekać ^^

Zakupiłem jeszcze 10 nasion Adansonia digitata - krewny Adenium Obesum ^^ i zobaczymy ...
Zeszłoroczne sadzonki - chociaż nasionka ładnie i szybko kiełkowały - wszystkie mi pogniły :/, także przykręcam wodę i czas na "rundę 2" ^^

Pozdrawiam "różanych" maniaków
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Arkadiusja to Ci chyba zazdroszcze ilości parapetów w domu :;230 :;230 :;230
Czyli...jak do mnie dotra nasionka to do namoczyć aż zaczną kiełkować?a potem podłoże?Czy pojemnik nakryć folią?
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Hehehe .... na razie wszystko zajmuje 1 parapecik, ale istotnie, miejsce się już na nim kończy ... no ale nie same Adenium na nim obecnie przebywają ...
Wygląda to mniej więcej tak:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasiona mocz w letniej wodzie przez ok. 8 godzin. Przez ten czas opadną na dno, a te co nadal będą pływać w zasadzie możesz odrzucić, gdyż szansa ich wykiełkowania drastycznie zmalała. Ot taka naturalna selekcja.
Po namoczeniu zostaw jeszcze na kilka godzin już tylko na wilgotnej chusteczce/ręczniku papierowym/wacie, w cieple, pod folią, a następnie w orientacji poziomej (dlaczego akurat poziomej to chyba każdy wie) wysiej w podłożu.
Moje w obecnej chwili są już po moczeniu i leżą sobie pod folią (jeszcze kilka godzinek i trafią do podłoża)
Obrazek

A to już sadzonki datowane na 13 lutego - wiem, wiem kiepska data, ale cóż ...
Obrazek

Urosły od poprzedniej fotki ?? Mi osobiście wydaję się iż niestety nie ... a przynajmniej niewiele ... może to ta data 13 lutego ... :P

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
NanaH10
50p
50p
Posty: 67
Od: 28 lut 2011, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Adenium pokąpało się ok. 6 godzin, myślę, że wystarczy... Jestem strasznie niecierpliwa. Jak długo czekaliście na swoje roślinki? A płomień potraktowałam pilnikiem i nożem, przeczytałam że trzeba nadciąć lekko i teraz moczy się już drugą dobę.
Wracając do Adenium... Pierwsze 3 nasiona nadal nie wyglądają spod ziemi, jedno jeszcze jak trzymałam na nasączonych wacikach pokazało zielony czubek ale niestety boję się, że przy sadzeniu do ziemi uszkodziłam. Nowe nasionka siedzą w ziemi od wczoraj. Trzymajcie kciuki! :? chce z tych 9 nasion choć 3...
But everything looks better, when the sun goes down...
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Prawdziwe pole na pustyni hihihi.Dobrze ,ze wspominiałeś o sadzeniu,,pionowym,, :oops: bo ja bym położyła nasionko wzdłuż ;:223 O ja głupia dziewucha.....
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Ale właśnie o to chodzi żeby nasiono znalazło się w podłożu w orientacji poziomej a nie pionowej.
Sadząc nasiona pionowo (szczególnie po wcześniejszym namoczeniu) bardzo łatwo jest zrobić to kiełkującym już pędem w dół a nie do góry.
Teoretycznie mimo pomyłki, matka natura zrobi swoje, roślinka i tak powinna jakoś sobie poradzić i ostatecznie wybić się na powierzchnię, chociaż nie bez trudności i kłopotów. Po co więc komplikować sprawę ??

Nasiona w podłożu winny trafić w orientacji/pozycji poziomej !! ;:14

Przy okazji fotki dzisiejszego wysiewu kolejnych 46 nasionek ^^, gdzie widać dokładne położenie nasionka względem podłoża/pojemnika.
Nasiona moczone a następnie leżakowane na wilgotnym podkładzie pod folią.
Stan nasion z poniższych zdjęć - 45 godzin od momentu zanurzenia w wodzie ^^

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
MalinaG
1000p
1000p
Posty: 1387
Od: 30 sie 2008, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

To ja pokażę swoje siewki.....namoczone były 4 lutego,a 6 lutego wsadzone do podłoża.Z 10 nasionek wykiełkowało 7.Zauważyłam,że dosyć szybko wypuszczają następne listki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam jeszcze jedną porcję nasion i wysieję za kilka dni,teraz jest więcej światła,to nie będą się tak wyciągać.
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Igor - Cóż, te 8 godzin to nie jest jakiś super sztywny czas, także poczekaj jeszcze kilka godzin, powinny opaść.
Możesz je dodatkowo od góry nakryć jakimś wacikiem lub warstwą zwykłego papieru toaletowego :P
Chodzi o to aby te nasiona, które są oporne, były zanurzone całkowicie a nie pływały po powierzchni.

Ostatecznie może się okazać i tak, że te pływaki to niestety niewypały :/
Przydałaby się fotka tej sytuacji.

MalinaG - pięknie rosną, pięknie ...
Właśnie przypomniałem sobie jak wyglądały na poprzednim zdjęciu z 15 lutego ... raptem 2 tygodnie różnicy a urosły strasznie !!
GRATULACJE !!
Nie wiem od kogo miałaś nasionka, ale źródło wspaniałe, musiałby być doskonałej jakości - co zresztą widać po efektach ^^
Awatar użytkownika
MalinaG
1000p
1000p
Posty: 1387
Od: 30 sie 2008, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Nasionka miałam od piotek_m,też uważam że to bardzo dobre źródło :D nasionka już na drugi dzień po moczeniu w ręczniku puściły kiełki-i teraz rosną jak na drożdżach :heja
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Awatar użytkownika
KATRIN999
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 15 sty 2011, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

piotek_m pisze:NanaH10 - płomienia najlepiej stratyfikować :) ja tak robiłem (papierem ściernym) i wschodziło 100% roślinek. Bez tego kiełkowały nawet 3 miesiące... A z gunnrą też próbowałm -bez chłodzenia nasion się nie obyło. Ale to nie temat na ten wątek. Jak ci roślinki wykiełkują(adenium) to czekamy na fotki...


Czy nasionka nadal aktualne ?Chętnie kupię ale niestety nie mogę jeszcze pisać na pw.
Awatar użytkownika
NanaH10
50p
50p
Posty: 67
Od: 28 lut 2011, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

;:63 dla Was- piekne rosliny... Wydaje mi sie, ze w ziemi dluzej kielkuja niz na wacikach lub czyms innym namoczonym. A ja juz jajko znosze :?
But everything looks better, when the sun goes down...
Awatar użytkownika
kiszi
100p
100p
Posty: 105
Od: 4 maja 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Nie zgodzę się, co do konieczności opadania moczonych nasion. Ja moczyłem po prostu 8 godzin i wysiewałem do ziemi. Nie wszystkie opadły w tym czasie i wierzcie mi, że nie było reguły, co do dalszej kiełkowalności. To, czy opadną zależy od drobnych pęcherzyków powietrza na i w nasionku, które powodują jego unoszenie. Jak Wam nie opadną po 8 godzinach, to wyjmujcie i siejcie, bo zgniją. Pozdrawiam
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
1234samnie
50p
50p
Posty: 95
Od: 21 maja 2010, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Potwierdzam słowa kiszi. Mi opadły tylko 3 nasionka na dno, a teraz mam 14 roślinek małych, więc odradzałbym odrzucanie tych nasionek, które nie opadły. Nie marnowałbym szansy na nowe roślinki. Wysiejcie wszystkie, wtedy się dopiero przekonacie które wzejdą a które nie. Nie wysianie nasion tylko dlatego, że nie opadły jest dla mnie bez sensu.
Awatar użytkownika
hiacynta
200p
200p
Posty: 319
Od: 15 lis 2010, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

A ja wysiałam nasiona i po 3 dniach mam tak:
Obrazek

Najpierw były moczone w letniej wodzie w nocy. Wszystkie pięknie opadły na dno. Wysiewane były do wilgotnej mieszanki ziemi ogrodniczej z mielonym włóknem kokosowym, przykryte przezroczystym woreczkiem foliowym. Stoją na parapecie wschodniego okna, ostatnio ładnie świeciło tam słońce, a od dołu grzał kaloryfer.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”