Nie było mnie tylko jeden dzień a tu tylu gości i jakie rady.
Witam wszystkich bardzo serdecznie a szczególnie
Elizabetkę która wpadła do mnie pierwszy raz.
Elizabetko, bardzo dziękuję za wszystkie pochwały i zachwyty. cieszę się że odnalazłaś imię dla swojej róży ale ja nie mam zawilców / jak na razie/
Zawilce chyba na pewno zostaną wpuszczone między bzy i niech tam robią co chcą, z bzami na pewno nie wygrają.

Dostaną dość sporo miejsca to może na kilka lat im wystarczy.
Co do lilii to muszę chyba założyć stronkę w kajeciku bo coraz więcej chętnych. Ale ostrzegam przed nimi, one podobnie jak zawilce, zawsze zostawią ślad swojej bytności, no chyba że będą w koszyczkach, ale może i to nie wystarczyć bo ich cebulki przybyszowe są takie maleńkie że zawieruszą się niepostrzeżenie i nawet jak zostaną na powierzchni to nie zmarzną w zimie i wiosną dalej sobie rosną. Jedyna rada wszystkie wyzbierać i nie lekceważyć ich siły życiowej.
To są właśnie pozostałości po nich, były z tamtego miejsca wykopane 6 lat temu a w lecie tamtego roku tak sobie kwitły.
Ewciu zamiast bukszpanów które wolno rosną i trzeba przycinać wolałabym kuliste iglaki zielone a na ziemny dywanik trzmielina ale Trzmielina Fortunea ?Emerald?n Gold?, mam jej trochę i mogłabym porobić sadzonki
O hortensji też już przemyśliwałam ale właśnie takiej która nie przemarza i kwitnie na jednorocznych pędach.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za odwiedziny i pomocne propozycje na rabatę pod bzami.
