Ogród piofigla cz.2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, Ty sie ciesz, że w pierwszym roku po posadzeniu już Ci zakwitł ten ciemiernik. Ja nie miałam tyle szczęścia. z przenosinami powinieneś się wstrzymać i poczytać najpierw, bo z tego co wiem one nie lubią przenosi.
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Przemku mam co prawda z pysznogłówkami dopiero jednoroczne doświadczenie, ale już uważam że rosną jak szalone, taka chyba ich natura, więc na pewno u Ciebie szybko się rozrosną i będziesz je musiał rozdawać żeby nie zarosły Ci całego ogrodu. Patrząc na dawno posadzone ciemierniki innych forumków, można śmiało stwierdzić że musowo trzeba je sadzić
Gosiu tak słyszałem że nie lubią przesadzania, ale mój będzie musiał to znieść bo postaram się mu zapewnić właściwe miejsce, tam gdzie jest teraz to jak się okazało, przeciwieństwo warunków jakie toleruje, myślę że z całej przeprowadzkowej sytuacji będzie zadowolony, a jeśli nie to jego strata....moja niestety też
Pozdrawiam Tomek

Gosiu tak słyszałem że nie lubią przesadzania, ale mój będzie musiał to znieść bo postaram się mu zapewnić właściwe miejsce, tam gdzie jest teraz to jak się okazało, przeciwieństwo warunków jakie toleruje, myślę że z całej przeprowadzkowej sytuacji będzie zadowolony, a jeśli nie to jego strata....moja niestety też

Pozdrawiam Tomek

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, ciemiernik jest raczej dla cierpliwych, bo rośnie powoli.
Najlepiej to posadzić i zapomnieć o nim na jakiś czas
.
Nie lubi przesadzania a ja swojego pierwszego przesadzałam 3 razy.
Pysznogłówkę bardzo lubię, gdy przy niej pracuję,
to przy każdym przypadkowym dotknięciu czuję ten miętopodobny zapach
.
"Poluję"teraz na odmianę o białych kwiatach
Najlepiej to posadzić i zapomnieć o nim na jakiś czas

Nie lubi przesadzania a ja swojego pierwszego przesadzałam 3 razy.
Pysznogłówkę bardzo lubię, gdy przy niej pracuję,
to przy każdym przypadkowym dotknięciu czuję ten miętopodobny zapach

"Poluję"teraz na odmianę o białych kwiatach

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomek, po przesadzeniu nie zauważyłem, by ciemiernikom to szczególnie przeszkadzało, z ładną bryłą wykop i nic nie odczuje 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku i jeszcze coś na zimowe wieczory - http://www.botanikfoto.com/en/
Poklikaj z prawej u dołu po Gardensie.
Poklikaj z prawej u dołu po Gardensie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Elu tak zrobię, przesadzę go na najlepsze jakie mam miejsce i spokojnie będę czekał aż za jakiś czas rozrośnie się i rozkwitnie, mogę mu dać te parę latek wytchnienia, a co mi tam, będę zerkał na inne swoje rośliny. Ja też kiedy spotkam inne kolory pysznogłówek, to chętnie kupię, bo przekonałem się do nich, to bardzo sympatyczne rośliny
Sylwku takiego potwierdzenia mi było trzeba, też zamierzałem przesadzić z bryłą ziemi i co by miał nie lubić, może się nawet nie 'kapnąć' że jest w innym miejscu, no chyba że po słabszych podmuchach wiatru i mniej palącym słońcu, to tak wtedy może się zorientować ale gdy stwierdzi że te nowe warunki są dla niego lepsze na pewno odwdzięczy się bujnym wzrostem
Grażynko Ty mnie rozpieszczasz, tymi cudownymi widokami, dziękuje bardzo, wszystko dokładnie przejrzę
Pozdrawiam Tomek

Sylwku takiego potwierdzenia mi było trzeba, też zamierzałem przesadzić z bryłą ziemi i co by miał nie lubić, może się nawet nie 'kapnąć' że jest w innym miejscu, no chyba że po słabszych podmuchach wiatru i mniej palącym słońcu, to tak wtedy może się zorientować ale gdy stwierdzi że te nowe warunki są dla niego lepsze na pewno odwdzięczy się bujnym wzrostem

Grażynko Ty mnie rozpieszczasz, tymi cudownymi widokami, dziękuje bardzo, wszystko dokładnie przejrzę

Pozdrawiam Tomek

- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1515
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku
ja też przesadzałam ciemiernika i w nowym miejscu zdecydowanie odżył.
Teraz ma półcień latem, a przedtem był na palącym słoncu.
No właśnie, ale spełniłam jeden warunek (podobnie jak Sylwek) - przesadzałam z bryłą ziemi.

ja też przesadzałam ciemiernika i w nowym miejscu zdecydowanie odżył.
Teraz ma półcień latem, a przedtem był na palącym słoncu.
No właśnie, ale spełniłam jeden warunek (podobnie jak Sylwek) - przesadzałam z bryłą ziemi.
Ewa
Coś Wam opowiem
Coś Wam opowiem
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku jak rewolucja to i jakaś wizja być musi.
A ja tylko pomagam Ci coś wybrać......

A ja tylko pomagam Ci coś wybrać......


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, ten Twój ciemiernik ma długie łodygi, a mój krótkie więc to chyba dwa różne ciemierniki. I tak jak pisze Sylwek - wymaga dużo cierpliwości. Ale odwdzięcza się pięknymi kwiatami i jest ich z roku na rok coraz więcej 

Re: Ogród piofigla cz.2
Dużo dowiedziałam się o ciemiernikach. Dzięki. Trzymam takiego pięknego nieboraka w chłodnym miejscu w domu. Kupiłam kwitnący okaz i boję się, że zdążył się rozhartować. Teraz już wiem w jakie miejsce i do jakiej ziemi powinnam go posadzić gdy warunki będą ku temu.
Pozdrawiam. Krystyna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród piofigla cz.2
Hej
Tomaszu, nosi Cię już trochę z pierwszymi pracami
Nic dziwnego, skoro lilie wyszły z ziemi.
Ta zima już nie potrwa długo, więc bądźmy dobrej myśli
Co do uprawy kapryśnych roślin, to zalecam
nie pamiętać o o tym podczas sadzenia...u mnie się to dotąd sprawdzało. Fotka Pysznogłówek piękna. Nie znam jeszcze ich zapachu, ale w tym roku mam nadzieję poznać
Przejeżdżałam przedwczoraj przez Kraków....jego część, przy zjeździe z autostrady Katowickiej jest tak strasznie rozkopana! Współczuję mieszkańcom.


Ta zima już nie potrwa długo, więc bądźmy dobrej myśli



- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Ewo witaj, mam nadzieję że podobnie jak u Ciebie, mój ciemiernik po przesadzeniu odżyje i za jakiś możliwie krótki (pamiętam zalecenia życzliwych Forumków o cierpliwości) czas, będzie nas cieszył swą urodą
Grażynko raz jeszcze dziękuję, Twa pomoc jest bezcenna
Jacku za parę latek, chciałbym móc się również chwalić pięknie kwitnącymi ciemiernikami
Klio ja mimo że mam już rosnącego w 'plenerze' ciemiernika, też dopiero teraz dowiedziałem się o jego fatycznych potrzebach. Twój będzie musiał jeszcze jakiś czas poczekać, bo ziemia twarda (ile jeszcze??) i nie da się posadzić do gruntu
Wiktorio chciałbym wierzyć w to co mówisz, że zima nie potrwa długo, jednak czuję że będzie nas nękać jeszcze wiele dni, nic nie pomogą 'forumowe' prognozy, ale cóż nasza zima kochana...Oczywiście będę się cieszył z nadejścia ciepłych dni, bo pracy mam wiele, zaległości, zaległości, zaległości.
Oby sprawdziły się przewidywania wielu i wreszcie zagościły takie widoki:



Pozdrawiam Tomek

Grażynko raz jeszcze dziękuję, Twa pomoc jest bezcenna

Jacku za parę latek, chciałbym móc się również chwalić pięknie kwitnącymi ciemiernikami

Klio ja mimo że mam już rosnącego w 'plenerze' ciemiernika, też dopiero teraz dowiedziałem się o jego fatycznych potrzebach. Twój będzie musiał jeszcze jakiś czas poczekać, bo ziemia twarda (ile jeszcze??) i nie da się posadzić do gruntu

Wiktorio chciałbym wierzyć w to co mówisz, że zima nie potrwa długo, jednak czuję że będzie nas nękać jeszcze wiele dni, nic nie pomogą 'forumowe' prognozy, ale cóż nasza zima kochana...Oczywiście będę się cieszył z nadejścia ciepłych dni, bo pracy mam wiele, zaległości, zaległości, zaległości.
To pewnie też jest jakiś sposób, jeśli roślina pomyśli że nieświadomie posadziliśmy ją w złym miejscu, to postara się w miarę możliwości sprawić nam jak najmniejszy zawódvita pisze:Co do uprawy kapryśnych roślin, to zalecamnie pamiętać o o tym podczas sadzenia...u mnie się to dotąd sprawdzało.

Oby sprawdziły się przewidywania wielu i wreszcie zagościły takie widoki:




Pozdrawiam Tomek

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku cała przyjemność po mojej stronie.
Tęsknię strasznie do takich widoków jakie pokazałeś.
Ale jest nadzieja, że po 10 marca będzie się już tylko ocieplać.
Tu masz linka do poznańskiej grupy forumków, która jedzie na Gardenię do Poznania w przyszły weekend - będzie fotorelacja.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434
Miłego wieczoru.

Tęsknię strasznie do takich widoków jakie pokazałeś.
Ale jest nadzieja, że po 10 marca będzie się już tylko ocieplać.
Tu masz linka do poznańskiej grupy forumków, która jedzie na Gardenię do Poznania w przyszły weekend - będzie fotorelacja.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434
Miłego wieczoru.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj Tomku...spaceruję już kawałek czasu w Twoim grodzie...zauroczyły mnie pysznogłówki.Wiem że podobnie jak ja uwielbiasz górskie widoki
Teraz zmykam do Twojego pierwszego wątku 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie