działka w Jeżewie - Bory Tucholskie

[e-genia]

Zbyszku widzę że u Ciebie ładniejsza szadź niż u mnie .

A na pomocniczkę czekam aż urośnie z niecierpliwością .
Genia

[x-d-a]

Zbyszku, zima w tym roku jest wyjątkowo urokliwa :P Ta szadź osadzona na drzewach Jak w bajce o Królowej Śniegu...
A Góry Stołowe - to nasz obowiązkowy kierunek jak tylko zima odpuści. To już postanowione, a Twoje fotki jeszcze zaostrzyły apetyt Wprawdzie jeszcze bez wnuków (bo ich nie ma ), ale może namówimy jakiś znajomych?
W zeszły tygodniu poganialiśmy po Kudowie i okolicach, a także zwiedziliśmy Twierdzę kłodzką - to nie góry wprawdzie, ale niezwykle ciekawe miejsce!

[malgocha1960]

Matulu, od samego patrzenia na te wysokości w głowie się kręci,a co tu mowa o więcej.

[Lady-r]

A ja kocham łazić po wysokościach. Najwyżej w chmurach byłam w Tatrach na Świnickiej przełęczy ponad 2000 metrów.

[ZbigniewG]

Genia a jak pomocniczka "przesadzi" do piaskownicy jakąś super kolekcję

Dala dla umocnienia chęci mały widoczek ze Stołowych
( a znajomi muszą lubić góry - takich cieżko teraz znaleźć )




Małgosiu -kolega bał się wejść na dach domku jednorodzinnego - w lutym leci na "Dach Świata" wystarczy chcieć (i mieć kasę)

Aniu to dla przypomnienia widoczki ze Świnickiej Przełęczy



tu ostatnio zawróciłem bez raków nie chciałem ryzykować, ale był Kościelec i Krywań

[e-genia]

Zbyszku spodziewam się że jakieś straty na pewno będą , myślę że włosów z głowy nie będę rwać . wnusia ważniejsza

[Lady-r]

Zbyszku podziwiam tam jeszcze nie byłam. Z ekstremalnych przeżyć to jeszcze mam zaliczony Żabi stawek niżny na Słowacji tam to już miałam stresa, bo nie byłam sama tylko z grupą małolatów i to nie swoich, a sąsiedzkich. A moja roztropna córcia wybrała się w... sandałkach.

[Ewelina]

Piękne, niezwykłe miejsca utrwalone na świetnych zdjęciach
Wypada tylko dodać :

" Góry wysokie, co mi z wami walczyć każe?"

[Wanda7]

Albo: "Wysokie są góry, lecz cóż nam góry? Gdy staniemy na szczycie, będziemy wyżsi od gór".

[ZbigniewG]

Aniu dzieci zawsze są mądrzejsze od rodziców, dobrze jeżeli ta mądrość kończy się tylko obtarciem stóp ,
stres -można go pokonać - moje pierwsze przejście Orlą Percią tez było stresujące dalej już poleciało gładko

Ewelino "Cień wielkiej góry" bardzo często pojawia się w trasie ale w schronisku przy szklaneczce śliwowicy zmieniam płytę na:
"...Oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba
Oprócz drogi szerokiej, oprócz góry wysokiej,
..."
gorzej jeżeli rano szlak wygląda tak i trzeba wracać spod szczytu







Wando i jak widać powyżej nie zawsze można stanąć na szczycie i być ponad
a jedyny ratunek dla zachowania "optymalnego poziomu szczęśliwości" wracać szybciutko do swojego ogródka
a w ogrodzie co- oczywiście też kosodrzewina



i tyle odpoczynku przy kompie jutro kolejny dzień majsterkowicza

[ZbigniewG]

na płycie znalazłem zdjęcia z 2004r -domek w budowie , skarpa - piasek i odrobina gliny z wykopu pod piwnicę została wzbogacona słomą po boczniakach i torfem



wprawdzie to nie Rysy ale też było wesoło zwłaszcza jak przybijałem podbitkę na samym szczycie



rok 2010




klon kupiony chyba w 2005(malutki) i to jest jego trzecie stanowisko bidulek dzielnie to znosił

[kamykkamyk2]

Jaka zapierająca dech w piersiach metamorfoza....

[ZbigniewG]

Kamyk u siebie też zrobiłeś niezłą roszadę

i widoczek od frontu
2004


2010

[Lady-r]

Pięknie ci rosną hortensje i chyba na słonecznym stanowisku. Czy dbasz o nie jakoś szczególnie? Rabatki śliczne, super się komponują z architekturą.

[tu.ja]

Jestem pełna podziwu! Aż trudno uwierzyć, że wystarczyło kilka lat byś zamienił pustynię w raj. Gratuluję!