Canna - Paciorecznik cz.2
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Witam Cię Adasiu
Cieszę się,że przybywa wciąż nowych miłośników tych reprezentacyjnych kwiatów. Warto je uprawiać choć wymagają trochę poświęcenia ze strony hodowcy. Nie wiem czy ktoś policzył ile wyhodowano odmian, bo wciąć coś przybywa. Do większości jeszcze nie mamy dostępu, bo rozsiane są po cały świecie.
W połowie lutego będę wiedział czy zostaną jakieś nadwyżki, bo już zobowiązałem się kilku osobom wysłać.
Cieszę się,że przybywa wciąż nowych miłośników tych reprezentacyjnych kwiatów. Warto je uprawiać choć wymagają trochę poświęcenia ze strony hodowcy. Nie wiem czy ktoś policzył ile wyhodowano odmian, bo wciąć coś przybywa. Do większości jeszcze nie mamy dostępu, bo rozsiane są po cały świecie.
W połowie lutego będę wiedział czy zostaną jakieś nadwyżki, bo już zobowiązałem się kilku osobom wysłać.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Januszu właśnie zauważyłem przegladając w necie jaka ogromna ilość już istnieje i co roku pewnie coraz
to ładniejsze odmiany pojawiają się na rynku .
Dziękuję ... jeśli będziesz miał nadwyżki , chętnie skorzystam z możliwości nabycia ich u Ciebie .
to ładniejsze odmiany pojawiają się na rynku .
Dziękuję ... jeśli będziesz miał nadwyżki , chętnie skorzystam z możliwości nabycia ich u Ciebie .

- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Adasiu.
Sprzedawcy zapowiadają duży wybór w sprzedaży to z nabyciem nie będziesz miał problemu ale może i u mnie coś zostanie. Ja też rozglądam się za nowościami.
Sprzedawcy zapowiadają duży wybór w sprzedaży to z nabyciem nie będziesz miał problemu ale może i u mnie coś zostanie. Ja też rozglądam się za nowościami.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Januszu jeśli rzeczywiście zostanie Ci troche kłączy to jednak wolałbym u Ciebie nabyć ,
bo wiem , że nie będzie niespodzianek ... a w sklepie różnie bywa
... czasem jest to los szczęścia .
A od Ciebie będę miał pewne , zdrowe i okazałe rośliny .
bo wiem , że nie będzie niespodzianek ... a w sklepie różnie bywa

A od Ciebie będę miał pewne , zdrowe i okazałe rośliny .

- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Januszu a moje kanny tez maja takie brązowe kikutki jak u Ciebie na zdjęciu.
To nie choroba mam nadzieję?

To nie choroba mam nadzieję?
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Janusz moje kanny nie zgniły tylko jeszcze nie chcą się ruszać
, ale będę przynosiła po parę doniczek do domu i na pewno zaczną wypuszczać listki. Za hojną pomoc bardzo dziękuje, ale nie trzeba, wszystkie kanny żyją.

Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Ewo
Jeszcze nic nie wiem. Syn drugi dzień jest w Warszawie. Ma zaraz zadzwonić jak się dowie.
Aniu 29
Te brązowe "kikutki" to nie choroba. Są to uszkodzenia mechaniczne przy wykopywaniu już istniejących kiełków. Dużo w jesieni wybiło nad ziemie kłów i mogły przemarznąć to też objawia się później w ten sposób. Przy dzieleniu na sadzonki trzeba je wyciąć. Rany zasypywać miałem z węgla drzewnego. Wyrosną inne dobre.
Aniu( MLODA1)
Nie spiesz się z przynoszeniem do ciepła za wcześnie. Ważne,że 'żyją' Pod koniec lutego w zupełności wystarczy i tak będą miały 2,5 miesiąca do wysadzenia w ogrodzie.
Jeszcze nic nie wiem. Syn drugi dzień jest w Warszawie. Ma zaraz zadzwonić jak się dowie.
Aniu 29
Te brązowe "kikutki" to nie choroba. Są to uszkodzenia mechaniczne przy wykopywaniu już istniejących kiełków. Dużo w jesieni wybiło nad ziemie kłów i mogły przemarznąć to też objawia się później w ten sposób. Przy dzieleniu na sadzonki trzeba je wyciąć. Rany zasypywać miałem z węgla drzewnego. Wyrosną inne dobre.
Aniu( MLODA1)
Nie spiesz się z przynoszeniem do ciepła za wcześnie. Ważne,że 'żyją' Pod koniec lutego w zupełności wystarczy i tak będą miały 2,5 miesiąca do wysadzenia w ogrodzie.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Zbliża się termin siania nasion kann. Otrzymuję pytania: 'jak przygotować nasiona.'
Najpewniejszy sposób to zetrzeć papierem ściernym w jednym miejscu skorupkę nasionka aż pokaże się biały środek.
Pokazuję to na zdjęciu
http://i54.tinypic.com/zl6551.jpg
Zalewania wrzątkiem raczej bym odradzał. Stosuje się to przy dużych ilościach i trzeba mieć wprawę, bo można zmarnować nasiona
Najpewniejszy sposób to zetrzeć papierem ściernym w jednym miejscu skorupkę nasionka aż pokaże się biały środek.
Pokazuję to na zdjęciu
http://i54.tinypic.com/zl6551.jpg
Zalewania wrzątkiem raczej bym odradzał. Stosuje się to przy dużych ilościach i trzeba mieć wprawę, bo można zmarnować nasiona
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Muszę niedługo posiać nasionka
Mam nadzieje, że wyrosną ładne kanny

Mam nadzieje, że wyrosną ładne kanny

- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Obiecałam sobie, że w tym roku przygode z cannami zacznę wcześniej, ale widzę, że i tak nie będzie to najwcześniej.
U mnie Canny żyja w donicach więc wybieram się po ziemię i po niedzieli do roboty.
Z tego co tu wycztałam to moga stać w ciemnej i chłodnej piwnicy, jak się myle to proszę o sprstowanie.
Czy na tym etapie czymś je zasilić, a może powinnam ziemie jakąś specjalną kupić?
Moje canny są najzwyklejsze, ale może kupię jakąś jedną inną, żeby oko cieszyło.
U mnie Canny żyja w donicach więc wybieram się po ziemię i po niedzieli do roboty.
Z tego co tu wycztałam to moga stać w ciemnej i chłodnej piwnicy, jak się myle to proszę o sprstowanie.
Czy na tym etapie czymś je zasilić, a może powinnam ziemie jakąś specjalną kupić?
Moje canny są najzwyklejsze, ale może kupię jakąś jedną inną, żeby oko cieszyło.
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Zwykła kannę (podstawowy gatunek) nie trzeba tak wcześnie pędzić ona i tak przepędzi odmianowe.
Wystarczy pod koniec lutego jak posadzisz. Po posadzeniu może stać w miejscu ciemnym ale jak wyrosną kły ponad ziemię 10- 15 cm wtedy koniecznie trzeba wystawić do światła. Nie musi być ciepło. 10-15 st.C jej wystarczy.
Wystarczy pod koniec lutego jak posadzisz. Po posadzeniu może stać w miejscu ciemnym ale jak wyrosną kły ponad ziemię 10- 15 cm wtedy koniecznie trzeba wystawić do światła. Nie musi być ciepło. 10-15 st.C jej wystarczy.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Myślę ,że jak kupisz odmianowe to na pewno oko ucieszy . Ja w Tamtym roku zaczęłam przygodę z cannami ( miałam również zwykłą indicę ale jak rozkwitły pozostałe to indica została w ziemi na zimęJustka pisze:
Moje canny są najzwyklejsze, ale może kupię jakąś jedną inną, żeby oko cieszyło.

Pozdrawiam. Ewa
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.2
Ewo.
Nie żal Ci jej było
O na też ma swój urok 
Nie żal Ci jej było


Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz