Grażynko-Kogro niestety tych róż nie posiadam,tak jak Nela.Felicite Parmentier to wspaniała róża o boskim zapachu,pięknych kwiatach(nie lubią deszczu) no i może rosnąć w pólcieniu.Same zalety.Jedyny mankament to 1 raz kwitnie (ale długo) no i jej rozmiary zupełnie nie nadają się do mojej malizny5mx3m.
Austinka może się zmieścić ale tyle ich jest,że nie wiadomo którą przygarnąć.
O omszonych różach już poczytałaś więc wiesz,że są bardzo "zachciewne"Poluję na takie które powtarzają kwitnienie-u AniDS taką jest malutka(taka właśnie dla mnie)Scarlet Moss.(zobacz w Jej różanym blogu-alfabetycznie przedstawia tam róże)
AniuDS-galopuję?

Właśnie myślę o Twojej Scarlet.
Asia Ty to potrafisz człowieka dowartościować

Dziękuję i witam w nowej części.