

Witam serdecznie, dostałam od teściowej kaktusa. Trochę zaniedbany - obawiam się, że przelany. Od dołu pełen plam, jakby gnił. Góra całkiem super, nienaruszona. Jak mu pomóc? Przesadzić do suchej ziemi? Da się go uratować?
Jak przesadzać takiego kolosa, by się nie ukłuć i go nie zranić? Będe wdzięczna za wskazówki. Dziękuję
