maribat
na kaktusach to ja się generalnie nie znam, ale są to inne kaktusy niż te, które zazwyczaj spotykam w innych kwiaciarniach albo marketach
kkasia007
ceny są raczej znośne - tzn jak na Warszawskie warunki

kaktusy i sukulenty 8-10zł ale nie takie liliputy tylko sporawe, reszta to raczej normalnie... Hibki po 15, fiołki po 8 itp, a zielone tez miały przystępne ceny - musze popatrzec czy tam hojek nie ma

Obiły mi sie też "o oczy" łosie rogi

muszę być dzielna... W sumie głupio mi tam wejść i sie gapić

Panie w kwiaciarniach nie lubią jak wchodzę i się gapię - a najgorzej jak zadaję pytania
***************************************************************
Mam hojki na wymianę bądź sprzedaż... Szczegóły w moim wątku sprzedażowym (patrz: mój podpis).
pozdrawiam
