Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Izo, nie zamartwiaj się tak barbulą, powinno się ją traktować jak bylinę i wiosną wycinać prawie przy ziemi, zresztą i tak najczęściej podmarza. Ona nie lubi zima mokrych stanowisk, najlepiej jej jest na stanowisku podwyższonym w przepuszczalnej glebie. Ja miałam 3 odmiany barbuli, ale oddałam bo jeszcze nie mam dla nich stanowiska odpowiedniego. Miałam między innymi ta o złocistych liściach.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Jeśli chodzi o kolor liści, to faktycznie moja barbula ma liście szaro-zielonkawe. Kolorem zbliżone do lawendy. Może to więc być barbula szara. Przesunęła mi się o 20cm w bok, bo tak była pochylona ta gałąź, co się ukorzeniła. Teraz muszę przygiąć inną gałąź w przeciwna stronę i postarać się ją ukorzenić, bo mi cały krzew nie pasuje kompozycyjnie
Za blisko dużego krzewu, który zasłania i mało widać delikatne piękno barbuli.
Chętnie zobaczyłabym złotolistną barbulę.
Też mi się marzy ciepły październik i spokojne, jesienne prace w ogrodzie. A zima niech sobie poczeka do wigilii, to najwłaściwsza dla niej pora. A skończyć by się mogła po 15-tym stycznia, i też byłby to najwłaściwszy termin. Pewnie podpadłam teraz narciarzom...

Chętnie zobaczyłabym złotolistną barbulę.
Też mi się marzy ciepły październik i spokojne, jesienne prace w ogrodzie. A zima niech sobie poczeka do wigilii, to najwłaściwsza dla niej pora. A skończyć by się mogła po 15-tym stycznia, i też byłby to najwłaściwszy termin. Pewnie podpadłam teraz narciarzom...

Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Ewo, ja się nie martwię!
U mnie barbula nie okrywana żyła sobie dobrze. Obcinałam tylko to co przemarzło i moja miała ok. 1m, ale taka wysoka, 1,60 chyba byłaby jeszcze ładniejsza ....
Jezeli ona nie lubi podmokłych stanowisk, to u mnie ma idealne warunki, bo ja takich stanowisk w ogóle nie mam
A dlaczego oddałaś barbule? Mogłaś je posadzić na jakimś zapasowym miejscu i potem przesadzić ? ...
Aniu, to chyba nie o kolor liści chodzi, bo moja (od Bożenki) też ma liście takie lekko lawendowate. Barbula dobrze się ukorzenia z sadzonek, a także wysiewa się
Nie marzę o ciepłym październiku, bo to wydaje mi się zbyt abstrakcyjne
Żeby tylko sniegu nie było. I mrozów!
Ja na nartach nie jeżdżę i dla mnie zimy mogłoby w ogóle nie być

Jezeli ona nie lubi podmokłych stanowisk, to u mnie ma idealne warunki, bo ja takich stanowisk w ogóle nie mam

A dlaczego oddałaś barbule? Mogłaś je posadzić na jakimś zapasowym miejscu i potem przesadzić ? ...
Aniu, to chyba nie o kolor liści chodzi, bo moja (od Bożenki) też ma liście takie lekko lawendowate. Barbula dobrze się ukorzenia z sadzonek, a także wysiewa się

Nie marzę o ciepłym październiku, bo to wydaje mi się zbyt abstrakcyjne

Ja na nartach nie jeżdżę i dla mnie zimy mogłoby w ogóle nie być

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Piękne zdjęcia Czarodziejko. Wielką przyjemność sprawiają mi widoki Twojego ogrodu. Miesza się, plącze, przenika i wije... Takie bogactwo gatunków, form, kolorów. Mój zachwyt rośnie i rośnie 

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Izulku, wprost proporcjonalnie do Twoich zachwytów rosnie moje zawstydzenie
skutkiem czego latam po ogrodzie jak trąba powietrzna, próbując to wszystko ogarnąć, pogrupować, uładzić jakoś ... W rezultacie chaos się powiększa i rosnie w ogrodzie liczba wiaderek tudzież porozrzucanych wszędzie narzędzi różnorakich. Jak to po przejściu trąby powietrznej 


- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
To tak jak i u mnie... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
A ja ład widzę i przemyślenie. Formy, barwy, zapachu... Ostatnio doglądam swój ogródek z doskoku i widzę jak piętrzą i mszczą się wszelkie zaniedbania. Tym bardziej podziwiam Twój ogródek Czarodziejko. Wiem ile pracy wymaga
Jak się miewa Kocia Rodzina - podczytywałam jak podejmowała gości
Jakieś.... kocie zdjęcie z widokiem na ogród...?

Jak się miewa Kocia Rodzina - podczytywałam jak podejmowała gości

- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Izuniu bardzo kolorowo jest u Ciebie ,wcale nie widać,że niedługo ma być ta nielubiana pora



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2



Wiaderka, wiaderka.....skąd ja to znam ?

A ja jestem na etapie likwidacji donic, doniczek, doniczuszek, wiaderek, kubeczków....itd......
Wszystko co znalazło miejsce idzie do ziemi.
Dość już gonienia i upychania gdzie się da tego całego kramu.
Zostanie tylko to, co koniecznie musi w pojeminku pozostać.
Inaczej mój kręgosłup padnie a to nie byłoby wskazane.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Doniczki doniczuszki....znam to i ja....
zostawianie wiaderek...znam też....i łopatek w szczególności....
idę np z łopatką w jednej ręce...z doniczką w drugiej.....
i olśnienie...mam w końcu miejsce
ale jak dochodzisz w TO miejsce to okazuje się że tam tylko 3 cm2 powierzchni wolnej
i z obłedem w oczach...i wielkim przerażeniem biegam dalej....
ale czasami już bez łopatki....bo po drodze tam skubnę coś...i tam....a jeszcze tam...
i na końcu gdzieś stoi doniczka i gdzieś leży łopatka....
czy tylko ja tak może mam
zostawianie wiaderek...znam też....i łopatek w szczególności....
idę np z łopatką w jednej ręce...z doniczką w drugiej.....
i olśnienie...mam w końcu miejsce

ale jak dochodzisz w TO miejsce to okazuje się że tam tylko 3 cm2 powierzchni wolnej
i z obłedem w oczach...i wielkim przerażeniem biegam dalej....
ale czasami już bez łopatki....bo po drodze tam skubnę coś...i tam....a jeszcze tam...
i na końcu gdzieś stoi doniczka i gdzieś leży łopatka....

czy tylko ja tak może mam

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Też tak mam.
A często znajduję dopiero wiosną, kiedy ziemia jeszcze bez roślin.
To dopiero są niespodzianki - oprócz narzędzi rośliny, których nigdy tam nie było.....
A często znajduję dopiero wiosną, kiedy ziemia jeszcze bez roślin.
To dopiero są niespodzianki - oprócz narzędzi rośliny, których nigdy tam nie było.....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Gabi, chyba jednak nie do końca tak jak u Ciebie, bo u Ciebie wszystko ma swoje miejsce. Twój ogród to harmonia, a mój - na razie jej zaprzeczenie
Stopniowo staram się podciągnąć do Twojego poziomu ;) 
Izulku, tam sięgasz, gdzie wzrok nie sięga ;) Ładu to ja nie widzę jeszcze ...
Kotki mają się dobrze. Niektóre wygłaskane za wszystkie czasy
Zdjęć, o jakie pytasz, nie mam, bo po pierwsze koty wyganiam z ogródka, a jak nie ja, to robi to Pysia, która pilnuje mi ogródka i uważa się za jedyną jego panią
Czasem wchodzi w kadr, ale ostatnio robię niewiele zdjęć, bo niewiele sie wśród kwiatów dzieje, poza tym, że niektórym zmieniam miejsce 
Ja podczytywałam, że z Ciebie niezły obieżyświat. Może kiedyś zabłądzisz w moje strony?
...
Halinko, w jednych miejscach widać, w inych nie. Ja wolę te, w których ma się złudzenie, ze wciąż jeszcze mamy lato
Grażynko, ja nie takie wiaderka miałam na mysli. W moich wiaderkach bywa glina (ciężka jak 100 bandytów!), obornik, kompost i woda - to do sadzenia, poza tym chwasty i inne różności. Zawsze mi brakowało wiaderek, ale w końcu uzbierałam trochę i uzywam prawie wszystkie naraz
W doniczkach mam tylko sadzonki i w jednej wielkiej na nodze - heliotropa 
Oczywiście, że nie byłoby absolutnie wskazane, żeby wysiadł Ci kręgosłup
słusznie więc ograniczasz liczbę pojemników 


Izulku, tam sięgasz, gdzie wzrok nie sięga ;) Ładu to ja nie widzę jeszcze ...
Kotki mają się dobrze. Niektóre wygłaskane za wszystkie czasy



Ja podczytywałam, że z Ciebie niezły obieżyświat. Może kiedyś zabłądzisz w moje strony?

Halinko, w jednych miejscach widać, w inych nie. Ja wolę te, w których ma się złudzenie, ze wciąż jeszcze mamy lato

Grażynko, ja nie takie wiaderka miałam na mysli. W moich wiaderkach bywa glina (ciężka jak 100 bandytów!), obornik, kompost i woda - to do sadzenia, poza tym chwasty i inne różności. Zawsze mi brakowało wiaderek, ale w końcu uzbierałam trochę i uzywam prawie wszystkie naraz


Oczywiście, że nie byłoby absolutnie wskazane, żeby wysiadł Ci kręgosłup


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Grzesiu, dokładnie tak właśnie robię! Czasem nawet gorzej, bo uznaję, że miejsce jest dobre, więc zostawiam łopatkę, roslinę i lecę po glinę i obornik. Sadzę i lecę po wodę, po drodze zabierając nie wiedzieć po co łopatkę albo szpadel. Wracam, podlewam i dumna zbieram wiaderka, po czym okazuje się, ze nie ma nigdzie łopatki. Czasem znajduję po żmudnych poszukiwaniach i przejściu kilkuset metrów po ogródku i okolicach, czasem nie. Za jakiś czas robię obchód i stwierdzam, zę posadzona właśnie roslina musi zmienić miejsce, bo lepiej będzie kiedy posadzę coś inego w jej pobliżu, a wtedy już się nie pomieszczą i ... przesadzam drugi raz, znowu gubiąc narzędzia a nawet wiaderkaGrzesiu pisze: (...) idę np z łopatką w jednej ręce...z doniczką w drugiej.....
i olśnienie...mam w końcu miejsce![]()
ale jak dochodzisz w TO miejsce to okazuje się że tam tylko 3 cm2 powierzchni wolnej
i z obłedem w oczach...i wielkim przerażeniem biegam dalej....
ale czasami już bez łopatki....bo po drodze tam skubnę coś...i tam....a jeszcze tam...
i na końcu gdzieś stoi doniczka i gdzieś leży łopatka....![]()

Raz nawet zgubiłam sadzonkę


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
niewiele sie wśród kwiatów dzieje, poza tym, że niektórym zmieniam miejsce



I to nazywasz niewiele?
Zawitam, zawitam z całą pewnością. Nie wiem czy w tym sezonie... Ale może wraz z rozkwitem różaneczników... albo róż

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
W tym sezonie to lepiej nie
Wolałabym, zebyś się za bardzo nie rozczarowała ;)
Ale w następnym, mam nadzieję, będzie to już lepiej wyglądało
(Zawsze mam taką nadzieję
)
W każdym razie będę się bardzo cieszyć!
Mówiąc, że niewiele się dzieje, miałam na mysli, ze nie kwitnie nic nowego

Ale w następnym, mam nadzieję, będzie to już lepiej wyglądało


W każdym razie będę się bardzo cieszyć!

Mówiąc, że niewiele się dzieje, miałam na mysli, ze nie kwitnie nic nowego
