Orchidee poccoyo

[poccoyo]

Może kiedyś jeszcze Będziesz w Gadańsku...

może w przysżłe wakacje, ale nie wiem jak to jest z przewożneiem roślin samolotem...
wątpie żeby puscili...
a powiedz jak długo mineło od zakupienia pierwszych storczyków.
u mnie 2007 jesień

[Storczykowa]

Nie wiem, czemu tak się przejmujesz tym, że nie masz wymyślnych okazów. Ja mam same Phalaenopsisy i Vandy (Phalaenopsis z 80, Vandowatych 10), ale uważam je za najładniejsze storczyki i nie czuję już potrzeby posiadania innych, ponieważ kilka lat temu je miałam i się nie sprawdziły, więc zrezygnowałam z nich i mam tylko te, które się udają. Nie mam wymyślnych okazów, nie licząc paru botanicznych Phal. Ale jeśli ty bedziesz chciała mieć wymyślne, to kiedyś bedziesz miała, jeśli ci będzie naprawdę zależało. Może u ciebie tez się pojawią inne niż Phalaenopsis (w sumie to zawsze myślałam, że u nas jest malo storczyków a gdzie indziej dużo, ale jak widać źle myślałam), ewentualnie można szukac w interncie, ale nie wiem, czy u ciebie są strony ze storczykami.

[justus27]

Zgadzam się stuprocentowo ze Storczykową. Przecież falki są cudowne. Niejednego Storczykowej bym chciała mieć ;)

Ja zbieram storczyki od jesienii 2008r, ale kolekcja w tym roku dopiero zaczęła się rozrastać. Dużo, dzięki wymianom z forum i...nie tylko I niezawodny Orchidgarden, skąd mam botaniczne katlejki.

[Uni57]

Ze storczykiem to jak ze zwierzakiem - jeden będzie prowadził hodowlę rasowych, a inny woli kundelki, a jeszcze ktoś takie i takie, ale ważne, by to robić z miłością, jak kwiatek cieszy oczy i serce, to nie jest ważne, czy rasowy, czy nie. ;) Brak metryczki w niczym nie ujmuje urody hybrydkom marketowym.

[Storczykowa]

Zbierając Phalaenopsis też mozna mieć ciekawsze odmiany, bo są przecież botaniczne Phalaenopsis. mam ich kilka, choć i tak w mojej kolekcji przeważają nienazwane hybrydy (botaniczne są piękne, ale bardzo trudno je spotkać). Ale teraz Phalaenopsis są tak różnorodne, że nawet posiadając same hybrydy mozna uzbierać oryginalną kolekcję, bo coraz więcej ciekawych okazów się pojawia po sklepach, nie to, co 6 lat temu... Jak zaczynałam, były same białe i różowe. Teraz już ani trochę nie tęsknię do innych rodzajów, wystarczają mi 2: Phalaenopsis i Vanda. Wiele storczykomaniaków kiedyś dochodzi do momentu, że nie zbiera wszystkich na oślep, tylko dobiera sobie parę rodzajów, które u niego najlepiej idą i na tych się skupia. Na początku próbuje się wszystkiego, ale kiedyś pewnie też stwierdzisz, że jednak Phalaenopsis były najlepsze.

[poccoyo]

je jej jej
ale burza ciesze się że na wątku aż wrzy... super
chyba się źle wysłowiłam (bo u mnie to ewidentne)
zgadzam się z tym co piszecie...
i to w 100% sie zgadzam...
chodziło mi raczej o to że moje "cuda-kwitnięcia zwykłęgo marketowego falka"
to dla mnie coś innego niż "kwitnienie tych całkiem mi nieznanych"
(pewnie tak to wiekszość forumowiczów odbiera)
"czym ona się tak jara??" jak to zwykłę falki itd
ja jestem zielona w hodowli, poza tym że zarejestrowałam sie tu, niewiele czytałam wczesniej
ja je po prostu znosilam ze sklepów...
ale ze w tym roku mi nie zakwitły, stwierdzilam ze cos trzeba sie poduczyc
i im wiecej czytam tym niej wiem
bo widze co inni posiadaja za okazy, jaką mają wiedzę itd

ale widze że mam dwa pędziki(czyli cos umiem), moze na jesien reszta ruszy,
moja cambria tez sie pieknie rozrasta a myslałam ze umiera...(ale tu był ewidentny brak wiedzy nie umiałam ocenić PSB)

no i tak jeszcze raz wyjaśnie że popularne wątki są odwiedzane czesto ze wzgledu na "okazy" i świetnych prowadzących
a u mnie tak pospolicie

[Storczykowa]

Kiedyś i ty będziesz mieć ciekawsze okazy, ale od czegoś trzeba zacząć. Prawie każdy zaczyna od normalnych hybryd. Ale potem przychodzi czas i na inne, a także na botaniczne... Ale uważam, że do botanicznych potrzeba trochę więcej doświadczenia niż do hybryd, bo nie zawsze są tak proste jak normalny Phal. Ale jeśli chcesz czegoś ciekawego i stosunkowo prostego w uprawie, może warto pomyślec o jakiejś Vandzie?

[poccoyo]

oj dziewczyny
ja tu dziś nerwoy dzień , aje nie będę smęcić... nerwowy i tyle
a zaczęłam podlewac i tak się jakoś wyciszyłam...
a potem na samiutki koniec niespodzianka teleranka
oto ona


jej nawet nie wiem co za kolor miał (chyab biały )



a to moja wcześniejsza niespodzianka...(po ułamanym liściu w 2009 w wakacje) w tym roku dopiero odbił
i kochaniutki puścił grubego pędzika (aha, wczęsniejszy pęd obciełam mimo że był wciąż zielony to było w 2008)
i dopiero teraz jest pędzik, po 2 latach... pamiętam że był ciemny róż może w bordo wpadał...
no nic poczekamy zobaczymy

no to na dzień dzisiejszy, stan pędzików 3

[Jovanka]

Edyto :P

Zupełnie są niepotrzebne nerwy przy tej dyskusji.
Powiem tak, jak zawsze to formułuję, gdy mamy do czynienia z podziałami:
On jest sztuczny ;nic nie daje, a najczęściej kieruje w dziwnym myśleniu .O złym wartościowaniu własnej kolekcji.
Po co sie "dołować" ?
Tak samo wymaga wiedzy, uwagi i pielęgnacji uprawa hybrydy jak i okazów gatunkowych.
I co z tego, że bywają w handlu masowo sprzedawane storczyki oraz okazy. ABSOLUTNIE NIC.

Storczykarze nie zbierają storczyków jak monety, czy puszki po piwie!
Kolekcjonują i uprawiają i mają swoje sukcesy -to jest dopiero wymiar pasji storczykowej.A ile?zupełnie obojętne rónież..


Bo nie jest sztuką kupić storczyka, ale sztuką jest doprowadzenie do własnego kwitnienia oraz zapewnienie egzystencji na lata.
Zupełnie jest to obojętne jaki to storczyk ; efektem jest własna satysfakcja z uprawy.

Twoja droga w budowaniu kolekcji jest słuszna. Warto poznać na kilku hybrydach ich upodobania oraz zderzyć się
z warunkami , czasami problemami podczas tej uprawy.To da Tobie większą pewność przy tych zupełnie zagadkowych kwiatach.
Po jakimś czasie pewnie będzie już można myśleć o dalszym rozszerzaniu kolekcji i wyborze stylu kolekcji.
A o jakie? o każde storczyki .I tak każdy jest inny i zapewniam , że każdego trzeba się uczyć od nowa.
Na realizację marzenia zawsze jest czas i...lata


Mieszkając w Szkocji, masz wspaniałe możliwości zakupów, spotkań itp...
Pewno nie wiesz o tym a w Szkocji działalność storczykarzy jest pięknie wspierana przez producentów.
Spotkań wiele,wiele ofert . My możemy Ci tylko zazdrościć.
zerknij choćby tutaj: piękna perspektywa ,można planować nawet jak daleko.Ale warto.

http://www.whatsonwhen.com/sisp/index.h ... _id=168016
Zazdroszczę poczuć się damą na takim festiwalu.
A na pewno warto planować.Ten rok już w Pałacu.... uciekł.
Ale będą i inne imprezy.

-Gratuluję pięknie zaaranżowanych okien-w moim stylu i kolorach oraz wsparcia dla pasji Twojego Męża.

Głowa do góry i jutro do "3 pędzików" z uśmiechem podejdziesz
-życzę powodzenia, pozdrawiam JOVANKA

[poccoyo]

Kochana, to u mnie w mieście to wystawa, tzn zaraz obok w mieście
nic o niej nigdy nie słyszałam...
jutro jade
jak pozwolą porobie fotki... ciekawe co Ci szkoci za wystawy mają...

[poccoyo]

podekscytowana wystawą...
zapomniałam podziekować

[Jovanka]

Edyto :P

ale ja napisałam,że tegoroczny festival ...uciekł.Bo chyba był wcześniej jezeli był(?) /nie śledziłam/.
Link podałam do tego co będzie w 2011 roku.
To są ogromne projekty na wielką skalę.Taka tam tradycja udostępniania 1 raz w roku swoich włości; właściciel zamku jest znanym kolekcjonerem orchidei.

W innym czasie ,wątpię aby udostępnił swoje zbiory.
Choć zamek jest możliwy do oglądania jako obiekt zabytkowy.
Poczytaj dobrze informację ,aby nie jechać na darmo.

pozdrawiam JOVANKA

[poccoyo]

tak zgadza się
ale sierpień się nie skończył
no ale dziś jednak nie pojade...

[poccoyo]

i jednak meża namówiłam
wystawa była 7-8sieronia...
jeszcze jakieś orchidee podobno są w zamku ale niewiele
a wstęp 9F od doroslego...
poczekam i za rok tam podjade

[Mala_MI]

Edytko, pędzikowo i keiczkowo u Ciebie.

I zgadzam się z Jovanka, najważniejsze są sukcesy, a nie sam zakup jakiegoś wymyślnego storczyka. Hybrydy mają tę zaletę, że kwitną obwicie.