chan-dzia pisze:Dzięki dziewczyny,ciśnienie to mi chyba na 200* skoczyło ;:103 ;:103 Reniu,a co do fiołków,to u mnie też różnie bywa.Wszystko zależy od tego gdzie stoją i jak je się podlewa.U mnie w tej chwili jeden też ledwo żywy, bo postawiłam go z dala od światła i podlewałam z góry ,a nie na podstawkę. Postawię w odpowiednim miejscu i dojdzie do siebie
Wczoraj dostałam od Madzi przesyłkę ,a w niej te piękności:
Madziu na Twoją cześć jedna już rośnie w wesołej osłonce
ewelina8005 pisze:Też lubię coś kupic na pocieszenie,zawsze ściemniam żeby kwiatka przynieść do domu
EwelinkoJa już teraz mam chytry plan (wczoraj na niego wpadłam )za chorobe mój M nie zorientuje sie ,które kwiatki są nowe. Arletko.Madziu u mnie też a mnie ręce dekolt jeszcze swędzą po wczorajszym ,więc dzisiaj wychodzę dopiero po zachodzie słońca na dwór.
Gadałyśmy wczoraj o tych dziurach tak intensywnie,że przyśniło mi się coś takiego
Ale gdzie dostac taką monstere?
Dzisiaj postanowiłam dać wolne sklepom . Niech i one odpoczną odemnie
Ale jutro... chyba gdzięś mykne ,tylko nie wiem gdzie ,może jakaś podpowiedz? Co gdzie mają ciekawego?