Mariolko dziękuję Ci, że odwiedzasz mój ogród, bardzo się cieszę .
Wawrzynki połowę gałązek miały zawsze oblepione owocami, a to na jednym jakieś śladowe, a drugi nie nadaje się do pokazania, nawet liście gubi.
Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu 
dziękuję za odwiedziny.
Tak mi przykro z powodu Twojego zalanego ogrodu, wiem, co czujesz i przeżywasz.
Wyjaśniłaś mi powód chorowania moich wawrzynków, gdyż jeden także pada, zgubił dużo liści.
U mnie wprawdzie nie zalało, ale ulewy były tak silne, że woda nie nadążała wsiąkać.
Pozdrawiam serdecznie.
