


Lucilla ? miło mi bardzo, że zajrzałaś... wirtualnie, a może kiedyś i w realu ?

Kasiu-Babisiu, K.Danausiu, Iza-Tu.ja ? pogoda dopisała, a realizacja planu ogródkowego wykonanna częściowo, a nawet nadprogramowo...
- zrobić oprysk przeciwgrzybowy mojemu świerkowi,

- podlać rośliny gnojówką pokrzywową

- posadzić sałatę, bo wczesniej sadzona "zaginęła na froncie"

- skosić trawę na łące -

- nastawić nową pokrzywówkę - czyli śmierdziela dla roślinek

- uporządkować misz-masz w kompostowniku

- pogadać z roślinkami i przypomnieć, żeby przestały się opierniczać i wzięły do roboty (czyt, kwitnienia)

- naszykować słupki (oszlifowac i pomalować) pod siatkę koło strumienia, ale przedtem skosić tam pole 1-metrowych pokrzyw

- ogarnąć trochę chałupkę

- zrobić grilla i oficjalnie rozpocząć sezon zamieszkania na działce.

Za to dodatkowo...
- skosiliśmy 2000 m2 trawy (koło domu, w sadzie i na polu)



- opieliłam dwie rabaty i skalniak




- ścięliśmy resztę konarów orzecha i częściowo go odkopaliśmy (ale ma korzeniory...)

- zrobiłam sernik na zimno z truskawkami

- pojechałam na wycieczkę rowerową


No to chyba się wyrównało...
Beatko T ? no pewnie, ze będą fotki, ja to lekko kopnięta jestem i bez aparatu się nie ruszam...


Minismoku ? Trudno się dziwić, że Gaździe ?podeszły pod kosę? dziewanny i brzoskwinka, skoro w Smoczej szczaw i pokrzywy wysokości człeka zasłaniają wsio.
Grill się nie zalał, bo cały czas było słonko

Chyba 6 zmysłem wyczułam, że Smok podda się rekreacji i też sobie pozwoliłam... na lekki ból 4 liter ? 3 godzinna wycieczka rowerowa... jeszcze ją trochę... czuję...

100krociu ? a bierz te irysy, ile chcesz, ja je już przesadzam ?bele gdzie?.
A może swoje za bardzo ?zakopałaś? ? one lubią siedzieć prawie na wierzchu i mieć sucho.
A lubisz niebieszczaki ?


Bożenko-Babopielko ? trochę się pobawiłam z chwastami, ale nie za długo, bo straszny upał był. Foty... na to, to ja zawsze mam siły.
Mówisz, że wykorzystałaś Połówka na maxa... mam nadzieję, ze we wszystkich dziedzinach...



Viktorio ? gadałam z roślinkami, a jakże, jedne dostały ostrzeżenia, inne pochwaliłam. Sprawozdanie z działań ogrodowych ? powyżej.



AneczkoDS ? w tym roku moje roslinki karmią się ... deszczem. Wyjątkowo mało dałam im papusiania, bo jak ciągle lało, to nie było jak jechac na działkę. Ale faktycznie rosną jak oszalałe...


ale nic nie przebije widoku funkii w pewnym ogródku ? 2 metry obwodu i ponad metr wysokości, liście wielkie jak łopata... olbrzym po prostu...właścicielka powiedziała, że to przez te deszcze, bo w ubiegłym roku była mniejsza... ale i wiek robi swoje ? funkia ma z 8 lat. Następnym razem biorę aparat.
Muszu852 ? żabula prawie się z tłem scaliła...
a skoro jesteśmy przy tematach fauny... to uniemożliwiłam ślimakowi desant wysyłając jego jajeczka na wczasy z opalaniem słonecznym.

Na jednym z krzaczków przyuważyłam takie dziwne ?narośla? złożone z kuleczek...
Postanowiłam "toto" strącić, ale się nie udało, bo ?narośla? się rozbiegły...


Okazało się, że to jakieś pajęczaste zrobiły swoim dzieciom gniazdka... tylko nie mówcie mi, że to szkodniki... bo zostawiłam...
