
Dzisiaj znów zapowiada się brzydki dzień , wcześnie rano padał deszcz , a teraz pochmurno .
Miałem w planach pielenie rabat , bo strasznie po tych deszczach zarosły chwastami .
Tomku cieszę siĘ , że podobajĄ ci się irysy , to bardzo wdzięczne rośliny i rosną bez większego nakładu pracy i
pieniędzy , bo nawet nie nawożone kwitną . Najwyższa pora , abyś zaopatrzył się w te kwiaty - ogród robi się piękny
i kolorowy gdy one zakwitają - ty masz duży ogród więc możesz z odmianami zaszleć .
Tak jak pisała Genia ty posiadasz iryski holenderskie , które kwitną wczesną wiosną .
Geniu Ty masz liliowce szlachetne , a one kwitną później . Mój to jakiś pospolity który nawet nie wiem , czy ma jakąś nazwę .
Czekam z niecierpliwością na " festiwal " jaki pokażą twoje iryski , bo wiem , że masz też dużo nowości . Ty zapwene też , bo nie wiadomo
czy okażą się tymi , które zamawiałaś .
Gosiu - dziękuję , mieczyki dopiero okażą się czy będą takie jak w zeszłym roku . Dużo cebul zmarzło zimą .


Dagmaro na pewno w twojej wiosce ładniejsze irysy mają sąsiedzi . więc się z tobą podzielą , a przy okazji nawiążesz trochę nowych znajomości .

Jolu dziękuję w imieniu iryska jest bardzo dumny za pochwały

Aniu cieszę się , że irys zaszczyci cię w tym roku kwiatami , nie byłem pewien czy zakwitnie .Ciekawe czy liliowiec też zakwitnie .
Mój jeszcze nie ma pąków , więc trzeba jeszcze poczekać i uzbroić się w cierpliwość .
Martynko no widzisz czasami kwiaty potrafią nas niespodziewanie zaskoczyć . A twojemu pewnie nie spodobało się , że go wyeksmitowałaś
gdzieś na ubocze i wypiękniał , aby zająć w ogrodzie bardziej godne miejsce .
Na razie z kwitnącymi zastój się zrobił , czekają jeszcze na słońce i ciepło inne iryski .
Było coś dla ducha to teraz coś dla ciała- warzywka , czyli pomidorki pod folią i borówka amerykańska, chyba sprzyja jej taka pogoda , bo jakby w lepszym stanie jest niż w posostałych latach .

