Ogródek Pszczółki cz.3
- ephedra
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 31 maja 2008, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wroclove :)
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
piekne zdjecia piekne roslin. pierwszy raz zagladam ale będę czesciej, bo interesujace okazy i rozwiazania (glicynia nad okienkami cudna) tu pokazujesz:) pozdrawiam
"I kobieta, i kwiat mają dni swoje. Nie mają lat." J. I. Sztaudynger
WŁAŚNIE ZDOBYTY OGRÓDEK EPHEDRY
WŁAŚNIE ZDOBYTY OGRÓDEK EPHEDRY
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, niektóre roślinki tak mają - są bardzo żywotne i rwą się do kwitnienia. U Ciebie wilec, a u mnie zakwitła już pierwszym kwiatkiem tunbergia, a powój gwiezdny pokazał kwiatki z miesiąc temu
Teraz rosną już w gruncie, ale deszczowa pogoda nie bardzo im sprzyja
Józefinka przepiękna - subtelna i słodziutka jak cukierek
Moje jeszcze w pąkach, ale jak wyjdzie słoneczko, to pewnie niektóre pokażą swoje kwiatki
Miłego dnia

Teraz rosną już w gruncie, ale deszczowa pogoda nie bardzo im sprzyja

Józefinka przepiękna - subtelna i słodziutka jak cukierek


Miłego dnia

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Józefinka cudownej urody Wiesiu.
Ja nie dochowam się chyba nigdy takich powojników, bo jakoś nie mam do nich ręki, albo za ciężką ziemię.
A sadzenie w dziurach z drenażem zamiast poprawiać sytuacje to ją komplikuje, bo właśnie tam gromadzi mi się najwięcej wody.
Czyli mam odwrotny skutek do zamierzonego

Ja nie dochowam się chyba nigdy takich powojników, bo jakoś nie mam do nich ręki, albo za ciężką ziemię.
A sadzenie w dziurach z drenażem zamiast poprawiać sytuacje to ją komplikuje, bo właśnie tam gromadzi mi się najwięcej wody.
Czyli mam odwrotny skutek do zamierzonego

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
WITAJ WIESIU!
Coś tak pięknego widzę pierwszy raz. Przepiękny ten powojnik
Coś tak pięknego widzę pierwszy raz. Przepiękny ten powojnik

Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu
Nie wiem jakim cudem moglam nie trafic do Twojego pieknego ogrodu wczesniej! Teraz to juz będę czestym gosciem na pewno!
Jozefinka CUDNA !!!! Pozdrawiam serdecznie!


- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Ephedra, witam nowego miłego gościa i dziękuję za tyle przemiłych słów.
zapraszam znowu
Daluś, pogoda u nas jeszcze gorsza niż wtedy gdy byliście w Paryżu. Wczoraj było 7 stopni w ciagu dnia, to już chyba grudzień wraca.
Dlatego wcale sie nie spieszę by wysadzić cokolwiek do gruntu szczególnie z tych co lubią mieć ciepło, bo na parapecie rosną ale w mini szklarence
wcale nie chcą rosnąć. A co dopiero w gruncie, zupełnie by zastopowały.
Może u Was będzie teraz cieplej to chociaż nacieszysz się trochę kwiatami, bo u nas zapowiadają tylko lekką poprawą od przyszłego tygodnia, ale
do prawdziwych 25 stopni to jeszcze daleko.
Grażynko, ciężka ziemia nie jest idealna na powojniki, one lubią bogatą i luźną ale tak jak mówisz dziura z drenażem to też nie jest wyjście.
Wiesz że u mnie też gliniasta i ciężka gleba i najlepiej ją wymieszać z glebą pruchniczą i obornikiem przed posadzeniem czegokolwiek tak by
korzenie mogły się rozwijać, bo jak nie to nawet nie próbują się przebijać przez ta glinę. Pod powojniki kopię szeroką dziurę na 50 cm i sypię w nią
ziemię pruchniczą wymieszaną z ziemią ogrodową, bez drenażu na spodzie, bez patyków, bez kamyków i tych innych. Wtedy granica pomiędzy ziemią
gliniastą i tą w której rosły do tej pory jest mniejsza i jakoś woda łatwiej się uwakuuje i korzenie dają sobie lepiej radę. Ale u mnie po deszczach glina
jest bardzo mokra i lepiąca, za to nie ma stojącej wody jak wykopię dołek tak jak u Ciebie. A może dobre rozwiązanie to jest posadzenie wierzby
która by pompowała cały nadmiar wody
Krysiu, pełne powojniki mają dużo uroku i naprawdę warto je mieć u siebie
Agulino, zapraszam gorąco i pozdrawiam bardzo serdecznie


Daluś, pogoda u nas jeszcze gorsza niż wtedy gdy byliście w Paryżu. Wczoraj było 7 stopni w ciagu dnia, to już chyba grudzień wraca.

Dlatego wcale sie nie spieszę by wysadzić cokolwiek do gruntu szczególnie z tych co lubią mieć ciepło, bo na parapecie rosną ale w mini szklarence
wcale nie chcą rosnąć. A co dopiero w gruncie, zupełnie by zastopowały.
Może u Was będzie teraz cieplej to chociaż nacieszysz się trochę kwiatami, bo u nas zapowiadają tylko lekką poprawą od przyszłego tygodnia, ale
do prawdziwych 25 stopni to jeszcze daleko.

Grażynko, ciężka ziemia nie jest idealna na powojniki, one lubią bogatą i luźną ale tak jak mówisz dziura z drenażem to też nie jest wyjście.
Wiesz że u mnie też gliniasta i ciężka gleba i najlepiej ją wymieszać z glebą pruchniczą i obornikiem przed posadzeniem czegokolwiek tak by
korzenie mogły się rozwijać, bo jak nie to nawet nie próbują się przebijać przez ta glinę. Pod powojniki kopię szeroką dziurę na 50 cm i sypię w nią
ziemię pruchniczą wymieszaną z ziemią ogrodową, bez drenażu na spodzie, bez patyków, bez kamyków i tych innych. Wtedy granica pomiędzy ziemią
gliniastą i tą w której rosły do tej pory jest mniejsza i jakoś woda łatwiej się uwakuuje i korzenie dają sobie lepiej radę. Ale u mnie po deszczach glina
jest bardzo mokra i lepiąca, za to nie ma stojącej wody jak wykopię dołek tak jak u Ciebie. A może dobre rozwiązanie to jest posadzenie wierzby
która by pompowała cały nadmiar wody

Krysiu, pełne powojniki mają dużo uroku i naprawdę warto je mieć u siebie

Agulino, zapraszam gorąco i pozdrawiam bardzo serdecznie

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Dziewczyny, wybaczcie ale nie mam zupełnie głowy do forum ani do ogrodu. Ostatnie dwa dni spędziliśmy u różnych weterynarzy z naszym kotkiem
bo nagle bardzo ciężko zachorował i okropnie cierpi. Ponoć to jest rak jelit częsty u kotów i on nic nie jadł od niedzieli, niewiele pił i jest
w takim półśpiącym stanie. Ponoć ma niewiele szans aby z tego wyjść i niewiadomo ile czasu ma jeszcze przed sobą bidaczek.
Jak na razie po wczorajszych zastrzykach jest ciutkę lepiej ...

bo nagle bardzo ciężko zachorował i okropnie cierpi. Ponoć to jest rak jelit częsty u kotów i on nic nie jadł od niedzieli, niewiele pił i jest
w takim półśpiącym stanie. Ponoć ma niewiele szans aby z tego wyjść i niewiadomo ile czasu ma jeszcze przed sobą bidaczek.
Jak na razie po wczorajszych zastrzykach jest ciutkę lepiej ...

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- ephedra
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 31 maja 2008, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wroclove :)
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
bardzo mi przykro z powodu Twojego koteczka, sama mam 3 i jeden chorowal, wiec wiem co to za stres, ale bedzie dobrze. trzymam kciuki.
"I kobieta, i kwiat mają dni swoje. Nie mają lat." J. I. Sztaudynger
WŁAŚNIE ZDOBYTY OGRÓDEK EPHEDRY
WŁAŚNIE ZDOBYTY OGRÓDEK EPHEDRY
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu przykro mi bardzo z powodu koteczka, mam nadzieję, że jednak wydobrzeje 

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Ephedra, Agnieszko, dziękuję za miłe słowa otuchy. Kotek teraz śpi, mam nadzieję że sen będzie zbawczy i przniesie mu zdrówko.
Skoczyłam więc do ogródka by uwiecznić nowo rozkwitły powojnik 'The President'



Skoczyłam więc do ogródka by uwiecznić nowo rozkwitły powojnik 'The President'



Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesia - oj biedny ten Twój kotek
Ja przyszłam się pochwalić ,że wzeszła mi szałwia Cardemina i
maki też już wszystkie na wierzchu są
Mam nadzieję ,że kotek wyzdrowieje

Ja przyszłam się pochwalić ,że wzeszła mi szałwia Cardemina i
maki też już wszystkie na wierzchu są

Mam nadzieję ,że kotek wyzdrowieje

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, smutno mi z powodu Twojego kotka
Wiem co znaczy choroba bliskiego zwierzaczka. Jak moja Pusia chorowała 1,5roku temu na krwotoczne zapalenie żołądka, to przeżywałam to niesamowicie. Na szczęście wyszła z tego, mimo swojego wieku i byłam wówczas najszczęśliwsza na świecie. Tobie i kotkowi również życzę, aby wszystko zakończyło się pomyślnie. Trzeba być pozytywnych myśli
.




-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
WIESIU!
Współczuję - będzie na pewno dobrze.
Współczuję - będzie na pewno dobrze.

Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu kochana, przykro mi z powodu Twojego kotka, tym bardziej, że widziałam go na żywo i jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu. Życzę mu dużo zdrówka.
U nas pogoda też bardzo nieciekawa - ciągle pada, choć nie jest bardzo zimno. Najbardziej to się podoba chwastom i hostom :P
Prezydent bardzo dostojny i elegancki
U nas pogoda też bardzo nieciekawa - ciągle pada, choć nie jest bardzo zimno. Najbardziej to się podoba chwastom i hostom :P
Prezydent bardzo dostojny i elegancki

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu
biedna ta Twoja Kiciunia. Też miałam taką bidulkę i wiem, jakie to przykre.
Życzę zdrowia Twojej Kici.
Masz śliczne powojniki, bardzo mi się podoba ten pełny.


biedna ta Twoja Kiciunia. Też miałam taką bidulkę i wiem, jakie to przykre.
Życzę zdrowia Twojej Kici.

Masz śliczne powojniki, bardzo mi się podoba ten pełny.
