Skoczogonki - małe robaczki

[ewakr]

wyglądają jak małe białe kreseczki i chyba skaczą-bo wglada to jakby ruszała się ziemia w doniczce, ale nie wiem, czy to ziemiórki-czytałam o ziemiórkach i wszędzie piszą ,ze one także fruwają a u mnie nic nie fruwa-zupełnie nic

[arkandor]

Skoczogonki, nie ma co panikować, są niegroźne, przetwarzają tylko materię organiczną. A jak chcesz to wstaw roślinę z doniczką do wody, tak żeby lustro wody było powyżej doniczki. Skoczogonki wypłyną na wierzch, wtedy zlejesz je wraz z wodą.

Pozdrawiam.

[luczek95]

Nalewka ziemiórki nie skaczą

[x-C-j]

dziękuję bardzo, spróbuję sposobu z wodą

Mało skuteczne jeśli kolonia jest duża, kup sobie Confidor 200 SL lub Actellic 500 EC i podlej nim roślinę dawka 1 ml na 1 l wody.

[ewakr]

O! dobrze, spróbuję dziękuję bardzo:)

[Los Kamilos]

Witam. Zwracam się z prośbą o pomoc, gdyż zauważyłem w doniczce małe (ok. 1mm), kremowe robaczki, które biegają po powierzchni ziemi. Chciałem wkleić zdjęcia, ale robaczki są tak małe że mój aparat ich nie "chwyta". Co to są za stworzonka? Jak myślicie? Czy zmiana ziemi załatwi sprawę czy trzeba użyć chemii?

[x-C-j]

Zapewne skoczogonki, kup sobie Confidor 200 SL i podlej roślinę roztworem 1 ml chemii na 1 l wody.

[zjawka]

Bardzo proszę o pomoc.
Dostałam dwa stroczyki i aż było biało w doniczce po chwili były już w każdej doniczce
W każdej doniczce takie białe mikroskopijne robaczki żyjące w koloniach są bardzo ruchliwe i skaczące koloru kremowego - najwięcej jest ich tam gdzie ziemia jest wilgotna...
Czy to na pewno skoczogonki ?
Wyczytałam o skoczogonkach że są pożyteczne ale czy w za dużej ilości nie zaszkodzą?-Jak na razie kwiaty pięknie rosną
Będę wdzięczna za pomoc

[11krzych]

Wyczytałam o skoczogonkach że są pożyteczne ale czy w za dużej ilości nie zaszkodzą?

Podobno nie szkodzą. Nie podlewaj za mocno. Można to wytruć Nomoltem (tzn. tak mi powiedzieli w sklepie ogrodniczym).

[MirellaM]

hej
czy myślicie , że skoczogonki zaszkodzą storczykowi? Mam je w 3 kwiatach.

[milosz1997]

Mała ilość skoczogonków nie jest groźna dla dorosłych storczyków. Przy masowym namnożeniu, mogą jednak obgryzać końcówki korzeni, oraz młode tkanki roślin. Widoczne są wtedy ślady w postaci wygryzionych dziurek.

[Merghen]

Niestety stożek wzrostu został zniszczony więc storczyk nie będzie się już normalnie rozwijał ale jeśli będziesz odpowiednio pielęgnował storczyka to powinien wydać basal keiki - nową roślinkę.

Natomiast zastanawiam się co to za robaczki miał on w środku?

[Merghen]

Z opisu pasują mi skoczogonki i przy dużej inwazji są niebezpieczne ale nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Może przed wyjazdem zostało trochę wody w stożku wzrostu i coś się tam zagnieździło? Pielęgnuj go tak jak do tej pory a za niedługo możesz mieć nową roślinkę.

[Wanda]

Jeśli masz dużo cierpliwości, to możesz spróbować go reanimować. Zostaw te resztki, niech sobie poleżą nawet do jutra. Im już nic nie zaszkodzi. Stare podłoże wyrzuć i te resztki rośliny wsadź w nowe podłoże do storczyków, ale takie luźne, bez dodatku ziemi. Dalej traktuj jak zdrowego storczyka, czyli
- nie podlewaj, a namaczaj, tj. wstawiaj do naczynia z wodą na ok. 30 minut, aby się napił
- woda do namaczaniu nie z kranu, ale destylowana, albo przegotowana i odstała choć dobę
- nawóz do storczyków dodawaj albo wg wskazań producenta, albo 1/4 zalecanej dawki do każdego namaczania
- namaczaj nie częściej, niż raz na 2 tygodnie, bez liści i tak mniej wody potrzebuje
Jeśli nie masz gdzie kupic nowego podłoża, możesz użyć starego, ale ... przed użyciem wypraż w piekarniku albo mikrofali
aby zdezynfekować i ukatrupić ewentualne szkodniki.
Pozdrawiam i życzę szybkiego uzyskania nagrody za trudy w postaci basal keiki
-

[Wanda]

Wypraż kilka minut w temperaturze ponad 100. Na pewno wówczas wszelką zarazę szlag trafi. Co do keramzytu, to na dwoje babka wróżyła, czasem mi się udawało, czasem nie, identycznie jak w podłożu. Jeśli storczyk ma wolę życia, to odwdzięczy się za twoje trudy. Czasem wydaje się, że powinno być ok., roślina dochodzi do siebie, a potem nagle klap i odchodzi. Tak miałam z Cymbidium, wykurowałam, wypuściło nowe przyrosty, a potem niemal z dnia na dzień mi padło całkiem.