Ewelinko , nie - ten lepiężnik  to  
Petasites japonicus ?Variegata?.
Jak  widać  kochają  go nad  wyraz  ślimaki.
Nic jeszcze nie jest u mnie pożarte ale  właśnie  lepiężnik  jest  już  z  dziurami.  
 
 
 
     
  
Ale  mam  również "Giganteus'a" nie  kwitł  tej  wiosny  ale liście  już  są na powierzchni,postaram  się  jutro o  zdjęcie.
Musze  go przesadzić,bo  rośnie  w  zbyt  suchym miejscu ...ale  zanim to  zrobię   cyknę  zdjęcie.
Słyszałam opinię,że  nie  jest  interesujący,że  wygląda jak  łopian 
 Dorotko
Dorotko ja tez  mam  trochę  strat roślinnych oj mam.
Pieris  ten nie  przymarzł ale wiele innych krzewów  i  wiele bylin  nie  wyszło więc pewnie  zniknęły... 

Nawet  zmarzł  bluszcz pospolity... gołe pędy oplatają  słupek  ogrodzeniowy  a było tak ładnie
Zima była  trudna,to fakt.
Krzysiu - tulipanki na  szczęście pokazują  się  już  wszędzie.
Od razu świat jest  weselszy.
Mnie  aktualnie  zachwycają  hiacynty... i  fiołki - kwitnie  ich  cała masa  - ten  zapach...ach,ten  słodki  zapach.  
