Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r

[chatte]

Nie mozna Podobno najlepszy jest gęsi smalec, bo nie ma zapachu, ale gdzie go dostać?
Pozostaje więc ten lepszy wieprzowy. Po przesmażeniu ten zapach nie jest już taki zły, przechodzi trochę zapachem nagietków ;)

[FIGA]

Izooo... tylko się nie śmiej jakie działanie i zastosowanie ma ta maść :P
Wcześniej nie słyszałam o maści nagietkowej kremy nagietkowe stosuję :P

[chatte]

Nagietek przyśpiesza gojenie, więc maść nagietkowa może być stosowana na oparzenia, skaleczenia, odmrożenia, owrzodzenia. M. Treben, niemiecka zielarka, twierdzi, ze nagietek pomaga także przy żylakach, przetokach i zapaleniu żył.

Nie smieję się, ale bym chciała. Znasz jakiś nowy dobry dowcip? ;)

[FIGA]

to nie ten miał być

[chatte]

Co nie ten? Nic nie widziałam

[FIGA]

Izo z kopiowałam taki be ...
i dopiero jak mi się wyświetlił to aż mi się włos zjeżył :P :P :P
Teraz ten co miał być :P
Przepraszam :P
Na egzaminie profesor pyta :
-Proszę nam powiedzieć jakie mamy typy profesorów ?
Blondynka :
-Mamy kilkanaście typów profesorów :
*rycerski bo ma zakuty łeb
*hiszpański bo z byka spadł
*inwalidzki bo jest bez kręgosłupa
*dobrodziej bo stale mówi : "Ja wam dam !"
*pedagogiczny bo mówi " Ja was nauczę !"
*pederasta bo ciągle deklaruje : "Już ja wam się do dupy dobiorę!!!"

[chatte]

Dobre, dziękuję! Masz jeszcze coś?

[FIGA]

Jutro poszukam i wstawię u Neli w kawiarence :P
Bo nie chciała bym zrobić znowu jakiegoś błędu , a później zapalić się ze wstydu :P
Dobrej nocki życzę :P
Do jutra :P

[chatte]

Dobrze, zajrzę jutro do Neli
Dobranoc Kasiu, miłych snów

[Karo]

Izo spotkałam taki Twój komentarz

Mnie też coraz trudniej było gdzieś coś upchnąć, więc zdecydowałam się wywrócić ogród do góry nogami i w przyszłym roku będę miała dużo miejsca! Tylko wcześniej czeka mnie jeszcze straszna praca

Jestem mocno zainteresowana bo to będzie kolejna rewolucja w Twoim ogrodzie.
Chyba nie będziesz usuwać krzewów?
O jeżuuuuu ,pisz kochana co zamierzasz ,dlaczego ,czy masz siłę?

[KarolinaL]

O właśnie, ja też już tę wypowiedź Izy widziałam, chyba nawet wiem gdzie I też miałam spytać co też ta nasza Iza planuje? Praca może będzie i ciężka, ale za to jaka przyjemna!
Izo, przeczytałam z zainteresowaniem kolejny rozdział o ziółkach. O niektórych roślinach to nawet nie wiedziałam, że mają zastosowanie w zielarstwie, np. chaber, albo nagietek U mnie też nagietki mączniak dręczy, ale chyba tylko te w półcieniu. A zresztą na maść i tak ich za mało, no może naparstek maści bym zrobiła

[Wisienka]

No to mnie pocieszyłaś Karolino, bo u mnie w półcieniu też mączniak zaatakował nagietki. Ciekawa jestem, czy wyrywasz je od razu, czy na razie zostawiasz?

KaRo - zdradzę Ci, że część krzewów Iza oddała w dobre (hm... taką mam nadzieję ) ręce
ale i tak rewolucję robi w innej części ogrodu

[chatte]

Dziewczyny, chciałabym się już pochwalić, co zamierzam i co już robię, ale jestem tak zajęta, że nie mam kiedy zrobić zdjęć
Zmierzch zapada coraz wcześniej i wczoraj kończyłam sadzić różę już całkiem po ciemku

Powiem Wam w tajemnicy, ze pod koniec lata dojrzał we mnie pomysł, żeby część kwiatową ogrodu przenieść na warzywną i odwrotnie, dzięki czemu zyskam dodatkowo dobrych kilka metrów kwadratowych! Ponieważ u mnie od pomysłu do realizacji droga krótka, zaczęłam ten plan wprowadzać w życie prawie natychmiast. Trochę też dlatego, żebym nie zdążyła się rozmyslić ;). A teraz już klamka zapadła, kości zostały rzucone, Rubikon przekroczony! Nie ma odwrotu
Wszystko to przez Was, bo jak się tak napatrzyłam, na Wasze piękne ogrody i te cudne oczka, to zachciało mi się i oczka i piękniejszego ogrodu Pozazdrościłam też tym, którzy dopiero zaczynają tworzyć ogród No i właściwie zaczynam od początku, z tą różnicą, ze mam już trochę roslin
Duże krzewy zostaną na miejscu, miejsce zmienią tylko mniejsze i większość bylin. Szczegóły opowiem, jak zrobię trochę zdjęć

[Lady-r]

To ciekawe te "przemeblowanie" z niecierpliwością czekamy na zdjęcia.

[kogra]

Izo, doskonale Ciebie rozumiem, bo ja przerabiam tylko powierzchnię około 10 m kw. a mam z tym tyle pracy, że końca nie widać. I jeszcze ta ścieżka z kamyków. Wyobrażam sobie że u Ciebie to pewnie kilkadziesiąt metrów do przerobienia. Życzę Ci kręgosłupa ze stali.