Tej podstawowej zasady powinno się nauczyć i pieska i męża (coby się nie rozpędził przy wyrywaniu "chwastów" tudzież koszeniu ) no i dzieci, które lubią się czasem złapać czegoś zielonego, a potem iść z tym dalej
Trudne początki
Witam.Kamienie są w ogrodzie do wykorzystania.Na glinie może powstać wspaniały ogród.Są forumowicze z tamtych stron.
Znam Tomaszów i widziałem tam wiele bardzo ładnych ogródków.Pozdrawiam.
Anulko-świetne te Twoje początki , jak suczka już planuje pod krzaczek to klaśnij lub krzyknij a z czasem będzie wiedziała że to na nią i że jej nie wolno-ja swoją panienkę wyszkoliłam ale ona reaguje tylko na moje okrzyki na M nie zwraca uwagi i robi co chce.
Witajcie po długiej przerwie, dzięki za odwiedziny.
U mnie kolejna choroba, tym razem dopadła nas grypa ( na szczęście nie "prosiaczkowa"). Dzięki za rady odnośnie mojej suczki, działa to tylko wtedy gdy jestem w ogrodzie, jak tylko pójdę do domu to znowu coś psoci. Ostatnio wyciągnęła spod żwiru kawałek agrowłókniny, chyba musiało coś wystawać - byłam taka wściekła, że miałam ochotę przywiązać ją do budy. Ale tego nie zrobiłam. Mąż mi tłumaczy, że foksterierki takie są, ale ja nie mam zamiaru patrzeć jak ona niszczy mi ogród, który dopiero tworzę. Muszę coś z tym zrobić.
Aniu może kup psiakowi jakąś psią zabawkę - psy też potrzebują zabawy, mój M zabiera naszą suczkę na przejażdżkę rowerową tak około 10 km ona biegnie za nim dosyć szybko i póżniej leży i się rozciąga -bardzo lubi te wypadyPogadaj z dobrym weterynarzem powinien Ci coś doradzić bo szkoda Twojej pracy
Aniu kiepsko to widzę ,tzn. piesek młody ciężko sobie z nim poradzić Ja mam dwa jamniki młody psoci niemiłosiernie Nawet jak dostanie piłkę to ją zakopuje i robi dziury w trawniku Nie ma rady trzeba poczekać aż spoważnieje
Witaj Aniu
to prawda początki są bardzo trudne. Czytając Twój wątek ,wspominam siebie z przed lat ,zmarnowałam tyle roślin !!! uczyłam się na błędach.Szkoda że wtedy nie było forum ,jestem tu od niedawna i jestem oczarowana wiedzą forumowiczów.
pozdrawiam Elżbieta i zapraszam do siebie
Witajcie dziewczyny, dzięki za odwiedziny. Mam dzisiaj trochę czasu, więc wybiorę się do Waszych ogrodów. Muszę przyznać, że zaczęłam biegać z pieskiem, pomaga - leży potem i odpoczywa( ja też).
Witam wiosennie po długiej nieobecności.
Niecierpliwie czekam na ocieplenie, bo mam ogromne plany na ten rok. Mam nadzieję, że zrobię wszystko co zaplanowałam.
1. Dokończyć rabatę - dosadzić roślinki i obsypać korą lub żwirkiem ( co jest lepsze?)
2. Utworzyć nową rabatę.
3. Posadzić roślinki pnące (czekam na zrobienie pergoli)
Chciałabym jeszcze posadzić coś koło tarasu, ale to jeszcze jest nie przemyślane do końca.
Także czeka mnie pracowity rok, no i fajnie. Liczę na pomoc męża i moich małych ogrodników, a także Waszą (czekam na podpowiedzi).
Witaj Anula Przeszłam sobie po Twoim ogródku z wielką sympatią. Mój na początku wyglądał podobnie , a i jeszcze teraz nie jest tak jak powinno być. Ziemię mam również gliniastą, a z drugiej strony sam piach. Ale coś tam rośnie
Sporo pracy Cię czeka ale można za to wymyślać nasadzenia i szykować rabatki bo teren spory
Będzie pięknie.