Ogródek kogry cz.7

[danutab]

Grażynko mam nadzieję że jeszcze zdążę posadzić moje piwonie i róże.W przyszłym tygodniu
ma być trochę lepiej więc może się uda.Ja też jeszcze nie mogę wklejać zdjęć.Myślę że to jeszcze
trochę potrwa.Zresztą i tak nie ma co pokazywać.Chyba że takie zdjęcia jakie wkleiła Monia u mnie.

[kogra]

Neluś właśnie wróciłam od Ciebie.
Ależ cudna oranżeria w pokoju.
Liliom nic nie będzie, zobaczysz.

Danusiu - tak, musimy uzbroić się w cierpliwość.
Ale potem będzie dobrze i też nauczymy się wklejać fotki.
Mówili, że od poniedziałku ma się poprawić i oby się spełniło.
Mnie czeka jeszcze wysadzanie cebul a to najwyższa pora, żeby znalazły się w ziemi.
Dobrze, że udało mi się przed tą zawieruchą posadzić te czereśnie kolumnowe.

[jollla500]

Grażynko co to się porobiło i u Ciebie pada śnieg ale ten październik nas zaskoczył

Więc życzę Słoneczka ;:2

[abeille]

Grazynko, jak na działce ? Wszystko w porządku ?
Buziaczki

[kogra]

Joluś - normalka.
Każdego roku coś nas zaskakuje.
Ważne, że zawsze wychodzimy na prostą.


Abeille - u mnie w porządku.
Na szczęście wiatr strącał śnieg zalegający na liściach i nie doszło do katastrofy.
Teraz jedynie całe podwórko usłane liściami, ale taka kolej rzeczy.
Przyroda może przedwcześnie, ale udaje się na spoczynek.

[an-ka]

Grażynko wczoraj o psach a dzisiaj o dziecku(które to już?) ,które znaleziono na wysypisku ś m i e c i- to dopiero woła o pomstę do nieba.Kobieta,która sortowała śmieci i zn alazła maluszka dostała chyba szoku,bo zwolnili ją z pracy na resztę dnia.
Kto zabija ,na litość ,własne dziecko-zwyrodnialec,wystraszona,że straci partnera,nieletnia,ograniczona umysłowo ......? a tyle chętnych czeka na dziecko.

[danutab]

Grażynko napisałam posta do Ciebie i wysłałam ale go nie widzę jakieś czary mary.

[danutab]

Byłam na działce na szczęście wszystkie wiotkie krzewy już wcześniej powiązałam więc śnieg nic
im nie zrobił.Zrobiłam 4 doły na piwonie jeszcze mi zostało 7 i wybrałam z tych dziur 4 wiadra łupka.
Mozolna praca.

[kogra]

Witajcie - nie dostaję powiadomień, to chyba też wina zmian na forum - ciągle pracują nad nim.

Aneczko - tak to jest w życiu, że nieszczęścia się zdarzają.
Jednak ostatnio coś ich za dużo - świat szaleje w dzikim pędzie nie wiadomo dokąd.

Danusiu - ja siedzę w domu i nic jeszcze nie zrobiłam.
Liczę na poprawę pogody i słoneczko.
Na razie w ogrodzie błoto takie, że nawet wejść nie można.

[korzo_m]

Grażynko ja też na razie nie dostają powiadomień, chyba jeszcze w cierpliości przyjdzie nam czekać.
Proszę napisz jak i kiedy przycinasz swoje złotokapy. Śnieg złamał mi taką ładną gałązkę, a od wiosny tak fajnie się rozrósł.

[mag]

Grażynko, powoli zaczynają napływać powiadomienia...
Mam nadzieję, że jeszcze zdąży osuszyć Twój ogród, tak abyś mogła się nim nacieszyć tej jesieni, bo wbrew pozorom przecież ciągle jeszcze mamy jesień

[kogra]

Dorotko - można przycinać wiosną, bo teraz mogą mu przemarznąć gałązki, szczególnie te cienkie.
Ale to silna roślina i wiosną na pewno odbije.
Nie martw się zbyt wcześnie.
Najwyżej wyhoduję dla Ciebie następnego.

Madziu - też mam taką nadzieję.
Jeszcze chciałabym coś w nim zrobić.
No i pojechać w góry zobaczyć piękną złotą jesień - choć może być na takie kolory już za póżno po tej zawierusze.

[hanka55]

Grażynko, proszę, Ty się lepiej nie wybieraj w góry, bo tam teraz niebezpiecznie.
Połamane i nadłamane gałęzie, mogą spaść na głowę i przetrącić to i owo,
a Tys zbyt cenna dla nas, żeby Cię miało nadwyrężyć.
Poczekajmy może na halny, aż uporządkuje drzewostany i zostanie to, co może stać na własnych korzeniach.

[JAKUCH]

GRAŻYNKO muszę się teraz na nowo nauczyć biegania po forum . Dobrze ,że teraz mamy czas na naukę . Gdzie Ty się chcesz wybierac czytałam co pisze Hania . Teraz strach przy takiej pogodzie się gdzies ruszac . Poczekaj niech się ustabilizuje . Moze jeszcze będzie piękna słoneczna pogoda .

[hanka55]

Jadziu, na razie nie ma co liczyć na dobrą pogodę.
Do niedzieli, w górach ujemne temperatury i opady śniegu.
Aż mam ochotę zrobić procę i strzelać gwoździami w niebo.