Aniu, no właśnie - ognik jest piękny, ale świetnie pasuje na miejsce gdzieś pod płotem, albo jako naturalny żywopłot, bo przepłoszy każdego intruza, ale wpaść na niego nie jest miło...
Ave, ognik z całego serca polecam, bo te śliczne owocki to z jednej strony ozdoba, a z drugiej świetne pożywienie zimą dla ptaszków. No, popatrz - Ty nie masz owoców, a u mnie w tym roku taki nadurodzaj...
100krotko, ognik jest dosyć kapryśny i u mnie też nie zawsze tak obficie kwitnie. Ale warto poczekać.
Krzysiu, za rok, dwa Twój ognik też będzie okazały. Z Tego co sie zorientowałam, masz dosyć młody ogród, a mój został założony jeszcze przed wojną...
Witam wszystkich

Wpadłam na chwilę, bo zaraz wyjeżdżam - mam dzisiaj uroczystość rodzinną; mój Tata kończy 80 lat i wyprawiamy mu jubileuszowy obiad. Zostanę we Wrocławiu na noc, bo jutro zakończenie sezonu u Stasi - Mamy Ani.
Na dobry dzień wrześniowe fotki
Oj, będzie wiosną kwitnienie
