Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.1

[dawidbanan]

Pięknie w Twoim ogrodzie Dobranoc

[Agulina]

Witaj Stasiu!

U Ciebie oczywiscie jak zawsze wesolo! Ogrod Twoj piekny podziwim i smieje sie do lez z dowcipow!
Pozdrawiam serdecznie!

[Agulina]

Witajcie kochana Stasiu i kochane dziewczyny.
Pełne powiedzenie to raczej brzmi" starość nie radość, młodość nie wieczność, śmierć nie wesele";
przynajmniej w moich stronach.
Aga

Ja dodam jeszcze ..po przecinku "..trumna nie jesionka" Pa!

[stasia109]

Agulina, po przecinku... pierwszy raz słyszę. Te powiedzonka stare, bardzo stare... mają w sobie tyle przekazu.
Bardzo lubię te mądrości ludowe. Nauczą czegoś nowego. Moja Muśka zna ich wiele. Ja już tak nie umiem zapamietać. Może jakbym , to coś więcej zostanie w głowie. Jak myślisz?
Parę fotek na dobranoc:
, za chwilę bedzie jutro, już czas : pa, pa

[onka37]

a gdzie te fotki?

[stasia109]

Onka37, proszę bardzo, to dla Ciebie:


Dwóch kolegów śpi pod namiotem, nagle jeden budzi drugiego i mówi:
- Co widzisz?
- Niebo i gwiazdy.
- Co to oznacza?
- Że jutro będzie ładna pogoda.
- Ty głupku. To oznacza, że nam namiot ukradli.

Tak patrzę na tego muchomora, ale tandeta. Ale co tam. Koło niego stoi żabka. Jak się kocha, mówi się trudno.

A teraz, idziemy spać.....

[gorzata76]

Pójdziemy spać, jak obiecasz, że pozbierasz dla mnie nasionka z tych ciemnych słoneczników

[stasia109]

Słowo harcerza: p o z b i e r a m !!!
Już chce mi się spać. Jak ja rano wstanę? A Tatunio-Teściunio wstanie przede mną i co wtedy???
A po południu do Mamy. Prawie 18 km w jedna stronę.

[foggia]

Stasiu, ależ u Ciebie w ogrodzie kwitnąco. A ile jeszcze miejsca na nowe roślinki Chętnie podesłałabym Ci trochę deszczu, bo u mnie go w nadmiarze, leje co drugi dzień. No ale wieje z południa to może trochę słońca od Was dojdzie i do mnie

[grazka2211]

Stasiu witam po bardzo długiej przerwie.U Ciebie jak zwykle kolorowo i wesoło.A ponieważ kochasz żabki to tą przesyłam dla Ciebie
Dobranoc

[stasia109]

Droga Marysiu, proszę, błagam, do koperty.... choć parę kropel deszczu.... plisssss.....

Grażka2211, ta żabusia jest przecudowna. :mailbox
Już widzę jakby wyglądała u mnie w ogrodzie. Marzenie ścietej głowy. Muszę pobuszować w internecie, może gdzieś bym znalazła.

[stasia109]

Witajcie Kochane Dziewczyny i Chłopaki!!!
Pora już wstawać. Prawie południe. Ja już ciężko pracowałam: podlewałam z rana konewką troche kwiatów, dużo się nie dało bo okropne komary już kąsają. I zbijałam jabłka papierówki z drzewa. Tzn. resztki z papierówek, porażone jakim grzybem, aby wyrzucić do kosza (bo wywożą). A wyglądało to tak: wzięłam dłłługie grabie (M z zięciuniem zrobili takie, aby móc wyciągać schłodzone piwko ze studni), stukałam po gałęziach i jabłka-mamuty spadały. Jednym trafiłam w stół i zrobiło się to, zapraszam na sesję:


a to jabłko zrobiło wielkie bum... dobrze, że na stół a nie np. na głowę....
i jak się podoba?

A to kupiłam jako męczennicę???
, kto wie, co to jest?

[jadzia123]

Jak na moje oko to powojnik.
a teraz żarcik:
Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu i same wychodzą na kolacje do knajpy, żeby przypomnieć sobie "dawne czasy".
Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane!
W drodze powrotnej obie nachodzi "nagła potrzeba", może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, bo było juz bardzo późno, jedna wpada na pomysł i mówi do drugiej:
- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą, markową bieliznę i szkoda by ją było tak wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się "podetrzeć". Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! To koniec mojego małżeństwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wróciła o 5-tej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywaliłem ją z domu.
Na to drugi:
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co do wykombinowała moja? Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwona kokardę z napisem: "Nigdy Cię nie zapomnimy. Łukasz, Ignac, Staszek i pozostali przyjaciele z siłowni".

[stasia109]

Jadziu, na moje oko, też powojnik, ale miała być męczennica i za nią zapłaciłam jak za zboże.
A kawał dobry, dobry, bardzo dobry. Już sprzedany 7 osobom z n-k!

[Ania.1]

Stasiu dobrze,że M przy tym stoliku nie siedział U mnie leje deszcz Mogę Ci chętnie go wysłać