Szeflera zrzuca liście

[af100]

A jakie są objawy przesuszenia, oprócz opadania liści? Mojej wciąż opadają liście, mimo że przestawiłam w miejsce słoneczne i nie podlewam.

[norbert76]

Tzn., jak nie podlewasz?

[af100]

Nic a nic nie podlewam, bo mówiliście że pewnie przelałam, nie opryskuje nic, czekam aż się jej poprawi.

[norbert76]

Nie możesz iść w skrajność...
Tu chodzi o to, żeby utrzymywać regularnie umiarkowanie wilgotne podłoże, ale zarówno bez zalewania, jak i nadmiernego jego przesuszenia.

[af100]

No to podlałam. Ile trzeba podlewać to moje drzewko ma 2,1 m, i jak często? Podlewałam ok. 0,5-0,75l/tydzień.

[norbert76]

Nie podlewa się ściśle określoną ilością. Ilość i częstotliwość powinno być uzależnione od wielu czynników, temperatury, rodzaju podłoża, wilgotności powietrza, nasłonecznienia, wielkości doniczki, itd. Jeśli teraz miałaś suche podłoże, to podlej tyle żeby woda wypłynęła na podstawek. Następne wtedy, gdy wierzchnia warstwa zacznie delikatnie przesychać. Wtedy podlewasz mniejszą ilością, niż teraz. Myślę, że jeśli zastosujesz takie podlewanie, ilość ok. 0,5 litra powinna być wystarczająca.

[af100]

dziękuję!

[milijka]

Dzień dobry!
Chciałabym się poradzić odnośnie szeflery. Otóż jest to egzemplarz ok 10 letni i nigdy nie było z nim problemu. Kilka miesięcy temu zrzuciła wszystkie liście i wyglądało że pójdzie na starty! Jednak dostała szanse i prawie z każdego miejsca gdzie odpadł liść wypuściła nowe listki No i właśnie zauważyłam ze dzieje się coś dziwnego... Wypuszcza nowe listki, są śliczne i jasnozielone po czym część brązowieje i więdnie. Cześć rośnie dalej ale po jakimś czasie także niektóre więdną, a część zostaje.





Jest podlewana raz w tygodniu w okresie zimowym i nie jest przelana. Obejrzałam liście i nie widzę żadnych szkodników, w ziemi też niczego nie wypatrzyłam. Szkoda byłoby mi ją wyrzucać tym bardziej że ewidentnie chce żyć biedulka! Proszę o pomoc
Pozdrawiam!
milijka

[norbert76]

Sprawdź korzenie, nie została przypadkiem narażona na zimne powietrze? Jakie ma stanowisko? To może być jakaś choroba grzybowa albo szkodniki.

[Buka85]

Milijka szeflery są wrażliwe na przesuszenie, powinny mieć stale wilgotne, ale też niezbyt mokre podłoże. Generalnie jest to jedna z wytrzymalszych roślin wg mnie, jeśli tylko umiejętnie się je podlewa. Ja swoją od 3 lat trzymam przez cały rok na tarasie, bywała nawet przez kilka godzin pokryta śniegiem, a mimo to ma się dobrze.

[milijka]

Musiało się coś wedrzeć bo z nią tez wcześniej nie było problemu! Może to rzeczywiście grzyb jakiś? Stoi w korytarzu od zachodniej strony więc nie jest na bezpośrednim słońcu i nie jest przewiana bo w tamtym miejscu stoi dużo kwiatów i z obawy na przewianie okno przy nich nie jest otwierane . Dziękuje za rady! będę musiała ją wyciągnąć z doniczki i popatrzeć co tam się w środku dzieje Pozdrawiam serdecznie

[norbert76]

A w jakiej odległości stoi od okna? Akurat Szeflery lubią słoneczne stanowisko.

[milijka]

Już szeflerka przestawiona bliżej okna ;) bo do tej pory stała jakieś 1,5 m od okna. Przesunęłam ja na 0,5 m i zobaczymy. A co powiecie na temat podlewania kwiatów wodą z odrobiną aspiryny? Czytałam, ze to się dobrze sprawdza na grzyby i pleśnie w ziemi.

[anetade]

Na większość pytań które zadałam znalazłam odpowiedź w wątku. Podsumowując lubi słoneczne stanowisko,ale nie bezpośrednio na słońcu. Podlewać raz na 7-10 dni,tylko mniej więcej jaką ilością wody? Szeflere dostałam od babci,miala tam świetne warunki, chłodno i jasna. Przez ponad pół roku była podlewana dość sporadycznie,bo mieszkanie stało puste. Dzisiaj przekręcając kwiat i po przeczytaniu wątku przyjrzałam jej sie troche bardziej i zauważyłam,że liście zaczęły opadać w dół. Szeflere mam od tygodnia i zaczyna marnieć,czy możliwe,że zmiana miejsca na to wpłynęła? Nie wiem kiedy była przesadza,ziemie ma raczej uniwersalną,nie sądzę żeby babcia kombinowała. Sprawdzałam stan ziemi to jest dość sucha. Ostatnio ją podlałam malą ilością wody i chwila minęła zanim woda się wchłoneła. Może kwiat ma za ciasno, może trzeba by było ją przesadzić,tylko nie bardzo wiem do jakiej wielkości doniczki. Musiałabym wyjąć chyba bryłę korzenieniową i sprawdzić w jakim jest stanie. Proszę o rady,to piękny okaz po babci,bardzo nie chcę jej stracić. Liście ma zdrowe, tylko zaczęły opadać w dół.

[norbert76]

W wątku znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania. Zapraszam do lektury.