Ogród różany nad stawem II

Zablokowany
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Krysiu ja tak właśnie robię,mam w tej chwili ładną pryzmę z całej zimy,potem na taczkę i po łopacie pod krzak albo dwie jak większa róża.Najlepiej przed pieleniem to wszystko można od razu wymieszać z ziemią.Tylko trzeba pilnować co się wkłada do kominka.Ja nie daję żadnych kolorowych gazet,kartonów z klejem i innych wynalazków.Tylko drewno i czysty papier,ewentualnie jakaś zwykła gazeta.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Dałam rożom popiół jesienią. Teraz mało paliłam, mam tylko wiaderko, może dwa
Ale pod róże wystarczy
Jak lepiej w lipcu, czy na jesieni?
W zeszłym roku nie robiłam kopczyków i było wszystko dobrze
Wydaje mi się, że najwięcej złego zrobiła pogoda taka jak teraz, w dzień na plusie w nocy minus.
I ciepły styczeń i luty
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Gosiu możesz dać jesienią albo przed drugim kwitnieniem.Zimę mamy jaką mamy i jest do kitu.Te róże które ruszyły są całe czarne. Te które działają z opóźnieniem mają pędy zielone.Teraz dopiero ruszają.U mnie na pewno kilka do wyrzucenia.Niestety. :evil:
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alu, czy już pryskałaś miedzianem?
Pozdrawiam. Ania
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy życzę :wit.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Aniu jeszcze nie .Stanęłam przed wyborem czy pryskać, czy sadzić i przesadzać.Ze względu na to że róże trochę przystopowały w odpowiedzi na nocne przymrozki.Postanowiłam wszystko posadzić co czekało od jesieni i przyszło teraz.Dla róż od Austina musiałam zrobić nową rabatę więc trochę się zeszło.Ale mam już w miarę wysprzątany ogród i róże mają rozgarnięte kopczyki.Po Świętach gdy pogoda będzie sprzyjająca będzie pryskanie.

Ewelinko dziękuję za życzenia . Życzę wszystkim Wesołych i spokojnych Świąt ,dużo ,dużo zdrowia.Pięknych ogrodów i świetnych pomysłów na ich urządzanie.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Aniu u mnie dzisiaj cały dzień nieźle padało.Od niedzieli ma być ładnie ,więc będzie cięcie i pryskanie.
x-ja-a

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Przykro się czyta o stratach różanych. Ja jeszcze ciągle mam nadzieję, chociaż jedna odkopana prawie do miejsca szczepienia cała czarna, więc z tą chyba się pożegnam, ale nie rozpaczam, bo od początku to była bardzo słaba sadzonka. Mnie też już ręce świerzbią do cięcia, ale forsycja ciągle w pąkach... ;:219
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jagna nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Jeżeli bardzo zależy mi na tej właśnie róży to dokupię taka samą.Może to wynikać z aranżacji rabaty.Natomiast jeśli jest inaczej, to po prostu tej odmiany już nie kupię, jest tyle pięknych odmian i bardziej zaradnych. Austinki wszystkie zielone i nic sobie nie robiły z tej naszej zimy. Może trzeba jeszcze bardziej iść w tym kierunku.
W moim rejonie forsycji podobno już widać kolor,więc to kwestia kilku dni.Pewnie po Świętach rozpocznie się bum ogrodowy.
x-ja-a

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Tak właśnie staram się myśleć, Alicjo. Jak przemarzła, to znaczy, że nie ma sensu kupować i walczyć o następną taką samą, trzeba zrobić miejsce dla silniejszej panny. Austinki, powiadasz? Nie wiem dlaczego, ale zawsze uważałam je za te bardziej delikatne. Może po moim Abrahamie Darby, który mi mdleje nawet przy majowych przymrozkach (fakt, że teraz po zimie wygląda dobrze). Ale Austinki zawsze mi się podobały. Dzięki za wskazówkę Obrazek
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1133
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

A czy ja mogę jeszcze pryskać miedzianem jak moje różyczki mają już młode listki dość dobrze wyrośnięte tak na 2-3 cm?
Marta
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Wydaje mi się, ze na miedzian, to już trochę późno. Nim opryski powinno się wykonywać w fazie pąka. Może spalić malutkie listeczki...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jagna ja mam już trzeciego Abrahama Darby, to piękna róża ale bardzo chimeryczna.Jak chce to rośnie jak coś mu nie pasuje to marudzi.Można ją zastąpić inną nowsza angielką,te nowe bardziej odporne.

Marta Basia listeczki mogą być na szczytach pędów bo tam najszybciej się rozwijają.Nie wiem czy już cięłaś róże ,jeśli nie to zrób cięcie, a niżej nie ma jeszcze tak rozwiniętych pąków.Nie mówię tu oczywiście o różach historycznych kwitnących raz ,bo tych teraz nie tniemy.
x-ja-a

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Georginia pisze:Jagna ja mam już trzeciego Abrahama Darby, to piękna róża ale bardzo chimeryczna.Jak chce to rośnie jak coś mu nie pasuje to marudzi.Można ją zastąpić inną nowsza angielką,te nowe bardziej odporne.
Jest to jakiś pomysł, ale ponieważ u mnie jest tylko jeden, więc jeszcze go poobserwuję. Alicjo, a jak tniesz swoje Abrahamy wiosną? Mocno, czy delikatnie?
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jaguś nie trzy szt obecnie, tylko trzeci w mojej karierze ogrodnika.Dwa razy mi zmarzł. Jakoś w tym roku się obronił.Angielek nie tniemy nisko, z góry do grubości ołówka,zwykle te co wyrosły w ubiegłym sezonie.Muszą zostać w miarę sztywne pędy by kwiaty miały podstawę i się nie pokładały.Zwykle tak się dzieje gdy mają już kilka sezonów.Gdy będziesz cięła nisko,to wypuszczą młode wiotkie pędy które trzeba będzie podpierać.Angielki mają kwiaty napakowane ,ciężkie i wymagają sztywnych pędów żeby je utrzymać.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”