
Jabłoń dyskusje ogólne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Kupiłam Piros, jabłuszko bardzo urodziwe, miękkie , co dla mnie akurat ważne , i nawet smaczne. W porównaniu np do papierówki to bardzo smaczne. Za papierowkami nie przepadam
.

Pozdrawiam! Gienia.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2825
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Mam James Grieve 5 lat, owoce mu opadają zanim dobrze dojrzeją i są kwaśne i twarde. Tam gdzie je przechowuję to nie dojrzewają tylko więdną, nie mam lepszego miejsca a jabłka innych odmian dobrze tam dochodzą. Jednego roku utrzymało się na drzewie jedno jabłko do pełnej dojrzałości i rzeczywiście było pyszne, soczyste i słodkie. Ale to było gdzieś pod koniec września nie sierpnia.
Papierówek też nie lubiłam, póki nie spróbowałam dużych ,narośniętych ,dojrzałych z zadbanego drzewka, czyli mojego.

Papierówek też nie lubiłam, póki nie spróbowałam dużych ,narośniętych ,dojrzałych z zadbanego drzewka, czyli mojego.

-
- 50p
- Posty: 99
- Od: 1 gru 2020, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 900
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
W okolicy Białegostoku James Grieve do zjedzenia z drzewa jest w połowie września.
Kiedyś były u babci dwa drzewa, wycięte jak miały ponad 40 lat, w międzyczasie obniżone o ponad połowę. Teraz są "nowe", już 20 letnie szczepione z tamtych.
Trzeba pilnować mszycy jabłoniowo-babkowej - uszkodzone przez nią zawiązki nie dorastają. Do opadnięcia, albo zgnicia na drzewie są małe i niesmaczne.
Kiedyś były u babci dwa drzewa, wycięte jak miały ponad 40 lat, w międzyczasie obniżone o ponad połowę. Teraz są "nowe", już 20 letnie szczepione z tamtych.
Trzeba pilnować mszycy jabłoniowo-babkowej - uszkodzone przez nią zawiązki nie dorastają. Do opadnięcia, albo zgnicia na drzewie są małe i niesmaczne.
Pozdrawiam,
J
J
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2614
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Farmer1111 Na 100% Antonówka półfuntowa.
Mój James Grieve ani specjalnie nie kwitnie ani nie doczekałam się jeszcze owoców, które by nie opadły zanim dojrzeją. Drzewo kochane przez mszyce, rośnie "jak miotła" - uwielbia wypuszczać wilki. Sadzone w 2015.
Mój James Grieve ani specjalnie nie kwitnie ani nie doczekałam się jeszcze owoców, które by nie opadły zanim dojrzeją. Drzewo kochane przez mszyce, rośnie "jak miotła" - uwielbia wypuszczać wilki. Sadzone w 2015.
Pozdrawiam Lucyna
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 29 lip 2018, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Hehe. Czyli opada w sierpniu, dojrzewa we wrześniu, a przy okazji jest uwielbiany przez mszyce 

- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2825
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Ale trzeba przyznać że zapylaczem jest bardzo dobrym. W zeszłym roku rozwieszałam jego gałązki na młodych jabłonkach i owoce były piękne, jak z obrazka. W tym roku James miał mało kwiatów i rozwieszałam gałązki Krąselskiej, tylko na Witosa nie szkodowałam i dałam Jamesa. Efekt taki że Witos mi się złamał bo miał dużo i duże owoce a inne jabłonki słabo zawiązały, pomimo obfitego kwitnienia.
Freedom miał w zeszłym roku ogromne owoce a w tym jakieś niedorobione, połowę mniejsze. Discovery obficie kwitł a owoców kilka tylko miał. Early Geneva podobnie.
Freedom miał w zeszłym roku ogromne owoce a w tym jakieś niedorobione, połowę mniejsze. Discovery obficie kwitł a owoców kilka tylko miał. Early Geneva podobnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Dziwne, ani jednej mszycy na nim nie widziałam. Nawet Jamesa nie psikałam na mszyce tylko śliwy rosnące po sąsiedzku.
Zorientowałam się, że coś z nim nie tak bo posadzony wiosną ub. roku praktycznie nie urósł, wypuścił trzy krótkie gałązki na wierzchołku, pewnie ze dwie krótkie , boczne i zakwitło parę kwiatków na pieńku. A miał być karłowy. W tym roku cały pień był ukwiecony i gałązki też. Cały czas miałam w głowie by zapylał wkoło co tylko się da (bo po to był posadzony) , nawet jabłoń u sąsiada, która kwitła od paru lat i nigdy ani jednego jabłka nie zawiązała. Poczekałam aż James przekwitnie, pięknie wszystkie kwiatki zawiązały. Podobno kolumnowe tak mają, że są samopylne. Poobcinałam wszystkie zawiązki, zostawiłam tylko 5 szt jabłuszek na wierzchołku. Przywiązany solidnie do dwóch palików, oparł się wichurom. Podczas tej najgorszej, ostatniej jedno jabłko spadło. Reszta, czyli 4 szt dobrze się trzyma, nawet duże są. No to czekam, twierdzicie, że muszą powisieć i wtedy są pyszne, zobaczymy. Myślę, że nikt obcy się nie skusi, bo nam już tak jacyś amatorzy kwaśnych jabłek potrząsnęli Julią (przy siatce rośnie), że ostało się zaledwie kilkanaście szt . A że jabłka były piękne, ale jeszcze niedojrzałe, zniszczyli tylko, ponadgryzane powrzucane były w grządki. Jakiś szczeniacki wybryk.
Zorientowałam się, że coś z nim nie tak bo posadzony wiosną ub. roku praktycznie nie urósł, wypuścił trzy krótkie gałązki na wierzchołku, pewnie ze dwie krótkie , boczne i zakwitło parę kwiatków na pieńku. A miał być karłowy. W tym roku cały pień był ukwiecony i gałązki też. Cały czas miałam w głowie by zapylał wkoło co tylko się da (bo po to był posadzony) , nawet jabłoń u sąsiada, która kwitła od paru lat i nigdy ani jednego jabłka nie zawiązała. Poczekałam aż James przekwitnie, pięknie wszystkie kwiatki zawiązały. Podobno kolumnowe tak mają, że są samopylne. Poobcinałam wszystkie zawiązki, zostawiłam tylko 5 szt jabłuszek na wierzchołku. Przywiązany solidnie do dwóch palików, oparł się wichurom. Podczas tej najgorszej, ostatniej jedno jabłko spadło. Reszta, czyli 4 szt dobrze się trzyma, nawet duże są. No to czekam, twierdzicie, że muszą powisieć i wtedy są pyszne, zobaczymy. Myślę, że nikt obcy się nie skusi, bo nam już tak jacyś amatorzy kwaśnych jabłek potrząsnęli Julią (przy siatce rośnie), że ostało się zaledwie kilkanaście szt . A że jabłka były piękne, ale jeszcze niedojrzałe, zniszczyli tylko, ponadgryzane powrzucane były w grządki. Jakiś szczeniacki wybryk.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13917
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Polećcie proszę jakieś odmiany wczesne, na letnie orzeźwienie.
Lubię odmiany chrupkie i soczyste. Może znajdą się odmiany do zerwania już w sierpniu o takich walorach. 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3699
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Charłamowska jest soczysta i kwaśna dojrzewa początkiem września.
Dziś wyjąłem 6 pestek z Jonathana, którego zapylałem koksą pomarańczową, drugi krok w długiej podróży do owocowania tych siewek
Dziś wyjąłem 6 pestek z Jonathana, którego zapylałem koksą pomarańczową, drugi krok w długiej podróży do owocowania tych siewek

- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2825
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Łał ,Kamil to nawet krzyżówki jabłoni tworzysz?
Ciekawe co wyrośnie.
Ja to polecam z sierpniowych Katję i Grafsztynek Inflancki, z lipcowych Early Geneva, podobnież choruje na parch ale u mnie na razie zdrowo rośnie, trochę pryskam , nie dużo. Naszczepiłam z letnich Suislepper, Gold Milenium (chwalone przez forumowiczów, ja nie próbowałam)i Różowy Nalew soczysty, chrupiący, lekko kwaskowaty. Jeszcze Ananas Berżenicki.


Ja to polecam z sierpniowych Katję i Grafsztynek Inflancki, z lipcowych Early Geneva, podobnież choruje na parch ale u mnie na razie zdrowo rośnie, trochę pryskam , nie dużo. Naszczepiłam z letnich Suislepper, Gold Milenium (chwalone przez forumowiczów, ja nie próbowałam)i Różowy Nalew soczysty, chrupiący, lekko kwaskowaty. Jeszcze Ananas Berżenicki.

- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3937
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Gold Milenium mogę polecić. Koniec sierpnia jest dobra.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3699
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
To była tylko próba na razie jak wyjdzie mi zapylenie, warto by wyhodować jakąś wartościową odmianę na bazie zabytkowych odmian.
Obawiam się, że wyrośnie coś bardzo podatnego na mączniaka i raki

Są odmiany z tej pary, tylko nasiona tworzyła koksa: Karmijn de Sonnaville, Kent apple.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2825
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Mam Koksę ale owoce ma tak drobne, że gdyby nie to że potrzebna na zapylacz to bym wywaliła. Jeszcze mączniaka łapie.
W tym roku to wszystkie owoce spadły nie dojrzałe i nawet liści już prawie nie ma. Fakt że mało podlewałam ale inne drzewka jakoś lepiej sobie radzą.
