Witaj Aniu dziękuję za wizytę jeśli chodzi o żółtą magnolię dostałam w prezencie,nie wiem jak się nazywa jak widać zaczyna kwitnienie nieco później niż moja różowa najwcześniejsza bodajże,jest bardziej odporna ale nie tak jak te ciemne ,chociaż one całkiem późno kwitną to
i warunki mają lepsze.Obie posadzone za ścianą tui
i świerków u sąsiadki co na pewno dużo je chroni od przenikliwych wiatrów ale
i tak najbardziej dają im we znaki niespodziewane przymrozki wiosenne do -4,to mnie najbardziej denerwuje bo roślinka by chciała kwitnąć a pogoda niszczy

Korony cesarskie jak posadziłam kilka lat temu tak sobie rosną
i na razie kwitną tylko wypuściły młodzież na drugi rok zobaczę czy coś z nich zakwitnie a jak nie to może trzeba będzie zastosować zabieg przesuszenia cebul.
irysy w tym roku kiepsko pojedyncze kwiatki
i do tego ślimary jak mówisz wyłażą do nasady kwiatu
i podżerają,w dodatku jeszcze nie zakupiłam pokarmu dla oślizłych gadostw.Byłam dzisiaj na starej górce przewiozłam 3 raczki gliny bo musiałam wyrównać teren pod małą ścieżkę
i tak między deszczami udało mi się coś szturnąć.
