Wiem coś na temat wody w piwnicy bo kiedyś taką miałam
i właśnie co jakiś czas nabierała wody
i trzeba było wylewać wiadrami ,ziemniaki
i warzywa trzymałam na palach
i dechach tak że woda ich nie dosięgała ale wilgotnaść była tak duża że też nie dobrze ale na wiosnę to zeszłoroczna marchewkę to miałam soczystą jak nikt,aż się sąsiedzi dziwili bo miałam wtedy zaledwie 19-20 lat,a byłam sama bo rodzice w jednym roku pomarli ludzie myśleli że zginę a ja sobie całkiem dobrze radziłam.Ale to nie ważne ,ważne żebyśmy szczęśliwie wiosny doczekali.
