Cześć Karolinko mam ostatnio ciężki czas ale jak wszystko mija to
i u mnie ten okres minie dzisiaj byłam na starej górce jeszcze porobić jesienne porządki co oznacza mniej roślin na widoku

bo powycinałam badylki ale jak wyostrzycie wyobraźnię to na pewno zobaczycie co będzie na drugi rok kwitło.Jak tylko pogoda pozwoli jutro robię zdjęcia
i pokazuje trzeba się teraz przyzwyczaić że na działkę tylko bramką się wejdzie a przedtem jak się chciało

.
Dalie czekają do schowania do piwnicy dziwaki wykopane dzisiaj jeszcze dostałam partię dzwonków do uratowania przed wyrzuceniem
i są posadzone będzie fajne poletko.Przez zimę składam kasę na hortensje na wiosnę bo rabatka czeka.Jeszcze dwie trawy
i można by nie dosadzać żeby nie przesadzić.

Bardzo mi się podobają u innych kompozycje ale ja nie potrafię jakoś skompletować odpowiednich roślin zawsze wymieszam groch z kapustą ale właściwie tamten ogród miał taki być z przypadku no zobaczymy w lecie co mi wyszło.Pod domem większość porobiona ale róże jeszcze nie okryte te pnące tak ciepło się zrobiło że liście wcale nie spadają zielone
i już może zimy nie będzie?Rozgderałam się na dobre jednak leczycie wszystkie moje sercowe rany ja zawsze o was pamiętam tylko mam okresy słabości
i niewyrobienia.Mam jeszcze chwilkę więc pozaglądam co u was słychać
i spadam do kuchni na jutro gotować coby niedziela wolniejsza była.

mocno wszystkich serdecznie.