ślepy i głuchy jestem .... to niewiele zmysłów zostałogracesz pisze:na Kaktusiadzie sprawdzę, jak to z jest z Twoim wzrokiem.... aż boję się puścić wodze fantazji, jakimi zmysłami będziemy się rozpoznawać
ale kaktusiada ma swoje rytuały .... prawie niczym się nie różni od słowiańskiej nocy kupały
pewnie że tak.... tylko mam dylemat jakie zabraćonectica pisze:Jak się zgłaszałam na ta kaktusiadę, to nikt mnie nie uprzedził, no co się przygotowaćja chyba zostanę incognito
Czy incognici też dostają nalewki?
jak na razie to mam przygotowany płyn którym odkażałem wędzarkę , o nalewkach jeszcze nie myślałem
no, no, wspaniałe arcydzieło rękodzielnicze. Faktycznie, bardzo odporne na roślinożerne pajęczaki, grzyby, jest tylko jedno "zagrożenie" - mole, które lubują się w takich produktach, ale jest jeden plus, 
mole nie lubią słońca.
