Róże ...ach, te róże ... - cz.I

[AniaDS]

Już się kończy styczeń, krótki luty i już.... wiosna
Prawda?

[JSZFRED]

O tak już tuż tuż u mnie pod orzechem wychodzą krokusiki i tulipanki nasypałam im śniegu aby nie zmarzły w te nadchodzące mrozy

[Margo2]

Z tym olśnienie róznie bywa. Czasem to się muszę naprzesadzać zanim jest dobrze. No, ale najważniejsze, że mam roślinki, które chcę mieć. Wcale nie pod kątem kompozycyjnym

[katik]

Moniu co słychać

[Rozeta]

Hejka wszystkim !!!

No i mamy sybir ... . W dodatku ma być ...jeszcze większy sybir ... . A śniegu to nie za wiele leży na ziemi, czyli roślinki cienką pierzynkę mają. Boszszsz ...kiedy to się skończy ... tzn. zima, ma się rozumieć ... .

Dziewczynki , niby do marca niewiele już czasu zostało, ale ten ziąb na dworze okropnie mnie przygnębia . Jakaś epoka lodowcowa nastała, normalnie ... :x . Martwię się o róże, że znowu przemarzną do szpiku kości. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad różami terminatorkami. Zamówiłam nawet, na próbę , Morden Contennial u Schultcheisa. Poważnie rozważam zakup Aleksandra McKenzie w Rosarium. Przynajmniej jest gwarancja mrozoodporności u tych róż. A i nie chorowite z opisu i praktyki u niektórych rosomanes.
No bo jak tu w takich warunkach jak za oknem, uprawiać róże ... ?
Ciekawa jestem, czy jeszcze ktoś z Was zamówił jakieś mrozowe terminatorki .

[justi177]

Cześć Moniko
mało mnie na forum, Ciebie pewnie jeszcze mniej.....
Syberia nastała......
A dzisiaj jeszcze taki smutny dzień.....

Ja będę zamawiać tez Aleksandra....to może będziemy porownywac ???

[Alutka102]

Moni, Alexandra mam już, natomiast z terminatorek na razie zamówiłam Morden Centennial ( będziemy porównywać), Champlain, Morden Ruby, Parfum de L'Hay i Moje Hammarberg. Mam jeszcze dwie upatrzone u Sipa, ale na razie musimy czekać na listę od niego, co mu zostało z jesieni.

[edulkot]

Monia fajnie że czasami wpadniesz i coś napiszesz. Fajne różyczki zamówiłaś i chyba takie będziemy musieli zamawiać bo ta Syberia to chyba u nas zamieszka.

[JSZFRED]

Ja już mam kilka więc zawsze cos zakwitnie

[Rozanka]

Monia, ja na razie Aleksandra, bo nic więcej nie jest dostępne.
U mnie będzie -30, wszystko padnie, bo już takie duże pąki były. Tylko siąść i płakać.

[ewamaj66]

Aleksander MacKenzie sobie rośnie, zobaczymy wiosną, jak się spisał. Mróz regularnie -16, -18, niby jeszcze nie tragedia, ale straszą większym

[AniaDS]

Aleksander dużo wytrzyma

[AniaDS]

Moniś, gratuluję