Różanka Anety

Zablokowany
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9887
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różanka Anety

Post »

Tak, czekamy ale nie śpiesz się i uważaj bo pewnie ręka jeszcze słaba.
To oberwało się Twoim różom, ale jak to gdzieś wyczytałam jest okazja na zmianę wystroju. ;:173
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12950
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Różanka Anety

Post »

Anetko pozwolisz, ze odpowiem na twoje pytania u Ciebie i tak po pierwsze zobaczyłam szpaler aspirynek i oczywiście zachwytu nie było końca, musiałam zmałpować zamówiłam 10 szt.na jesień /już limit finansowy wyczerpany/ mam jedna i pewnie zauważyłaś też piękna.

Piano i Ascot u mnie sprawiły, ze miałam obawy co z nich będzie ale ścięłam nisko jak to możliwe i jak na razie pięknie odbijają, będę wstawiać fotki w środę to zapraszam.

Róże w tym roku niestety wszystkie łącznie z pnącymi przycięte niziutko, wypadnie może jeden Chopin, Westerland, 1 Sympatia i NN, zrobiłam obok nich nowe nasadzenia ale dałam im jeszcze szansę może odbiją, z doświadczenia wiem że lubią zaspać ;:224 dlatego tak się ociągają.

Ogólnie to w tym roku róże i Rh dostały w kość, wczoraj byliśmy z Tralaluszy u naszej forumki Sasanki i podobnie szkoda piennych które były w Jej cudownym ogrodzie, może jeszcze odbiją, Rh też jakieś niemrawe ale nie wszystkie. Muszę powiedzieć, ze nieco mnie zaskoczyło bowiem ogród Sasanki jest osłonięty wysokim żywopłotem i mimo to roślinki przemarzły.


Dzięki za zwrócenie uwagi na Santanę.


Pomidorki mam tylko dwie odmiany Bawole Serca i żółte w kształcie gruszek po raz pierwszy zobaczymy co to za gruszki.

ale się rozpisałam, pozdrawiam życzę miłego dnia i zapraszam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 886
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanka Anety

Post »

Aneta Ja też uwielbiam Aspirynkę :) Mam nadzieję, że moja będzie choć w połowie taka jak twoje.

-- 15 maja 2012, o 18:39 --
Safoya pisze:Przyszłam się przywitać :wit :)
Masz cudowne róże. Obejrzałam jeszcze raz cały twój wątek i już teraz wiem, dzięki komu mam wiele ze swoich róż. Mam oczywiście na myśli nowo posadzone.
Będę u Ciebie częstym gościem ;:3
No tak...witałam się dwa razy... raz bo obejrzałam wątek od końca (parę stron) a drugi, jak obejżałam go początku :oops:
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różanka Anety

Post »

:wit Anetko, szkoda tych odmian różyczek, które wymarzły.
Dokupisz nowe ;:108
Masz piękne Aspirynki, ja przesadziłam swoją, ale widzę, że damy z niej nie będzie.
Poczekam do kwiatów i jak się nie ruszy, to wyleci szybciutko.
Teraz można kupić kwitnące w donicach, muszę sie rozejrzeć za jakąś niziutką. ;:168
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12950
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Różanka Anety

Post »

Anetko nie spiesz się z wykopywaniem u mnie odbijaja dziś zobaczyłam New Dawn coś tam puszcza, Westerland też, nie wiem czy to podpucha ale..............
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Różanka Anety

Post »

Witaj Anetko.
Chciałam podziękować za spotkanie i powiedzieć, że bardzo miło było Cię poznać.
Wiedziałam, że zagladałm do Twojego ogrodu, najśmieszniejsze jest to, że bardziej kojarzymy się po ogrodach niż po twarzach.
Jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji rózanej. Aż się oczy cieszą gdy ogląda się takie cudeńka. Aspiryna w takiej ilości wygląda rewelacyjnie. Też mam tę różę i jako jedna z niewielu przezimowała rewelacyjnie i bardza ładnie rośnie. Podoba mi się jak zaczyna kwitnąć niestety jak przekwita nie jest już tak ładna. Zachwyciła mnie również Piruette. Przepiękne kwiaty i pokrój krzewu. Zakupiłam w tym roku 2 szt. Miały rosnąć w donicach ale po tej nieszcześnej zimie pojawiło mi się wiele miejsca więc trafią na rabaty. I Rosarium też bajeczna i mogłabym tak bez końca...
Czekam cierpliwie na Twoje pierwsze róże w tym roku :wit
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Różanka Anety

Post »

Anetko napisz mi proszę jakimi nawozami na wiosnę zasilasz róże ?
duduś
Awatar użytkownika
_ninetta_
1000p
1000p
Posty: 1361
Od: 19 maja 2010, o 01:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Różanka Anety

Post »

Dudusiu, stosowałam nawóz do róż - jakiejkolwiek firmy. W tym roku spróbuję bez chemii, kupiłam granulowany obornik i podsypałam róże. Efekty zobaczymy latem :)

Moniko, było mi bardzo miło Cię poznać i cieszę się, że Twój ogród nie będzie już anonimowy dla mnie tylko będę go kojarzyć z Twoją osobą :)
Dziękuję za miłe słowa dla moich różyczek. Aspirinę bardzo lubię tak jak Pirouette. Jedna Pirouette mi zmarzła w tym roku jednak już zakupiłam kolejną. Rosarium U. się pozbyłam bo mi chorowała. Poza tym straaaasznie kłuła!!
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Majeczko, w donicy ładnie wyglądałaby Stadt Rom, muszę zerknąć do Twojego wątku czy ją masz ;:108 Ładna i zdrowa.
Kolor ma jednak bardzo rzucający się w oczy co nie każdemu się podoba.

Aga, Aspirina nie jest problemowa i na pewno będzie u Ciebie pięknie kwitnąć.
A wątków jest tyle, że każdemu może się pomylić, nie przejmuj się ;:196

Majeczko - Edulkocie, z ręką muszę jeszcze uważać ale jest już prawie w 100% ok. Czasami już zapominam, ze coś z nią było nie tak.
A zmiana wystroju będzie bo nie kupuję drugi raz róż, które mi wymarzły, no może oprócz Pirouette i kilku innych...

Malgosiu, cierpliwości :oops:

Aniu, czekam z niecierpliwością na Twoje Aspirinki :)
Co do różyczek po zimie to dałam już im wystarczającą ilość czasu. Niektóre odbiły ostatnimi siłami i padły. Najwięcej strat mam w wielkokwiatowych. Ale i tak się powoli ich pozbywałam więc staram się nie żałować.
Zaskoczyłaś mnie z New Dawn, myślałam, ze ta róża jest odporna na nasze mrozy a tu proszę ...

Przyszła wiosna, moją najwcześniej kwitnącą różyczką będzie prawdopodobnie Red Leonardo, w tym roku wyjątkowo Chippendale się spóźnia. Pozwólcie, że zdjęcia już umieszczę w nowym wątku na rok 2012, który już najwyższy czas zacząć.
Poproszę Gosię o zamknięcie tego wątku.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”