MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
zagiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 868
Od: 16 kwie 2018, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

No to wszystko się wyjaśniło .Ato moje odpady

Obrazek

Dzisiaj trochę dozbierałem trzciny ale to mało ;:304


Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
sigreg
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 7 wrz 2016, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zabrze

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Witam,

Staralem sie przebrnac przez watki o murarce, ale ilosc wiedzy (i postow) jest ogromna, wiec proces wciaz jest w toku :)
Mam kilka pytan i niejasnosci, bylbym wdzieczny za pomoc bardziej doswiadczonych kolegow.
Wlasnie otworzylem formatki po swoim pierwszym sezonie z murarka, wynika sa... niestety slabe. Po czesci wynika to zapewne z moich bledow, po czesci z kwestii na ktore nie mam wplywu.
Zaczalem od 200 zakupionych kokonow i formatek z tworzywa liczacych w sumie 200 otworow. Wszystkie kokony wygryzly sie prawidlowo, ale "zasiedlonych" zostalo zaledwie 40 otworow. Dzisiaj po rozebraniu formatek okazalo sie ze z tych zasiedlonych 40 otworow tylko czesc jest w pelni "wypelnionych", a i tak ogromna czesc istniejacego przychowku zostala porazona przez roztocza i pasozyty. Wydobywajac tylko te kokony ktore na pierwszy rzut oka sa w miare zdrowe uzyskalem (na oko) jakies 150 kokonow - z czego czesc jest dosyc mala, zauwazanie mniejsza niz inne. Oczywiscie ksztaltem i kolorem to wciaz kokony murarki, ale znacznie mniejsze niz pozostale. Nie weiem czy powinienem je zachowac do wygryzienia. Licze sie z tym ze z tych 150 po dokladnej inspekcji odpadnie znowu kilkanascie, kilkadziesiat. Wiec..szalu nie ma. Nie zamierzam sie poddawac liczac ze to tylko trudne poczatki. Ale chcialbym sie nauczyc czegos na popelnionych bledach zeby uniknac ich w kolejnym sezonie. Murarki nie wykorzystuje produkcyjnie, maly "hotelik" z formatkami wisi w przydomowym ogrodku. Ot chce pomoc dzikim pszczolom wzmacniajac ich populacje. Co na razie nie wychodzi.

Co moim zdaniem zrobilem zle:

1. Mieszkam na terenach podmiejskich, w dzielnicy domkow jednorodzinnych. W okolicy sa ogrody aczkolwiek ciezko mi powiedziec jak bardzo sa one "pozytkowe" dla pszczol. poza tym mam w najblizszej okolicy kilka drzew owocowych (wisnie lub czeresnie), ale nie udalo mi sie trafic z wybudzeniem pszczol w moment ich zakwitu. Klimat mamy ekstremalnie nieprzewidywalny, rowniez informacje w kwestii kiedy "wystawic" murarki ktore udalo mi sie znalezc byly mocno niespojne w roznych zrodlach. W efekcie spoznilem sie na kwitnienie. Wiec tu potencjalny problem 1 - mala ilosc pokarmu.
2. hotelik wisial w pelnym sloncu. Gdzies wyczytalem ze tak ma byc, co pomaga pszczolom szybciej sie wybudzic. Ale lata mamy ostatnio ekstremalne.. wiec zastanawiam sie czy jednak w tym roku nie powiesic hoteliku w cieniu pod drzewem.

nic innego nie przychodzi mi do glowy. W temacie pierwszym - jeszcze w zeszlym roku czesc ogrodka zamienilem na lake kwietna z kwiatami polskimi, nie jest tego duzo, pare metrow. Glownie sa to rozliny wieloletnie wiec kwitnienie bedzie dopiero w tym sezonie. Licze ze dodatkowe kwiaty wespra w jakims stopniu murarki. W temacie drugim - to pytanie dla bardziej zaawansowanych, w sloncu czy cieniu ?

Mam tez dwie kwestie dotyczace dzisiejszego "urobku". Kokony ktore wydobylem jak pisalem musze jeszcze przejrzec. Ale musze je tez oczyscic z resztek przedzy, odchodow i - niestety, roztoczy ktorych na pewno troche sie przedostalo. Jak to zrobic ? Znowu czytam o roznych pomyslach czasem sprzecznych, ze w dloniach, przez sitko, w piasku, albo w wodzie, w srodku na roztocza (jakim ?) a nawet wybielaczu chlorowym. Jaki sposob powinienem wybrac majac bardzo maly, slaby, i potencjalnie zainfekowanyy roztoczami przychowek ?

I jak czyscic formatki ? Przy takiej ilosci "infekcji" i stratach powiem szczerze nie wydaje mi sie zeby samo przeczyszczenie pedzelkiem czy szczotka wystarczylo. Woda i detergent ? Jakis inny odkazacz, moze spirytus ?

Przypomne tez pytania ze wstepu - zachowac male kokony do wygryzienia czy tylko duze, mocne ? Hotelik w sloncu czy cieniu ? I najwazniejsze - kiedy nalezy wystawic murarki ?

Z gory dziekuje za pomoc !
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2608
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Cześć , Sigred :wit
Parę informacji na początek ; nie wiesz ile tak naprawdę miałeś samiczek w tych 200 sztukach - to już jeden problem , a według mnie zaczynanie hodowli od formatek z tworzywa mogło się skończyć brakiem ich zamieszkania . Lepiej było zaopatrzyć się w trzcinę i dopiero po rozroście populacji zacząć zabawę .
Startowałem w takimi i cały czas próbuję , ale w małych ilościach bo u mnie szału nie było jak do tej pory , aczkolwiek ostatnie rozwiązania spowodowały że coś drgnęło .
Wystawienie ich też na silne słońce spowodować mogło silne nagrzewanie formatek i mogło odstraszyć mieszkańców .
Piszesz że się nie wstrzeliłeś z wybudzeniem - to nie takie proste jak myślisz bo one w większości przypadków budzą się same w zależności od warunków na zewnątrz .
W kwestii czyszczenia kokonów polecam Ci sitko , trochę piasku i potrząsanie aby jak najwięcej dodatków odpadło - czyszczenie na mokro odradzam bo masz za mało materiału a możesz go stracić . O innych środkach nawet nie myśl ......
Wielkość kokonów może być różna więc nic nie wyrzucaj - zostaw do wyklucia ;:108

I ostatnia rada to zaopatrz się w ty sezonie w trzcinę - to najlepszy materiał dla pszczół i początkujących .

ps uzupełnij stopkę w której okolicy mieszkasz

Marek
kenaj5389
200p
200p
Posty: 215
Od: 11 cze 2018, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie Białystok

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Tu masz rację w100% też kiedyś kombinowałem ale teraz mam tylko trzcinę i różne materiały naturalne takie jak rdestowiec nawiercone kołki z czarnego bzu i baldaszkowate formatkę mam jedną z płyty na ok 200 otworów wymieniam tylko trzcinę od rdestowca też pomału odchodzę jest problem z otwieraniem gdy jest suchy to się kruszy.
sigreg
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 7 wrz 2016, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zabrze

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Dzięki za odpowiedzi !
Z wpoznym wybudzeniem to niestety moja wina - zeszly sezon byl pierwszy, zaczynalem od zakupionych kokonow ktore do wiosny zamieszkaly w lodowce. Wybudzily sie po kilku dniach od wystawienia na zewnatrz, co okazalo sie za pozno. Moze w tym roku rzeczywiscie bez wzgledu na pogode wystawie ja na przyklad w polowie marca, i niech natura robi swoje.
Formatki juz mam (z zeszlego roku), ale.. planowalem dokupic wiecej z czego w takim razie rezygnuje. W hotelu jest jeszcze duzo miejsca ktore chcialem dopelnic nowymi formatkami, zamiast tego poszukam rurek trzcinowych i w tym sezonie uklad bedzie mniej wiecej 1/3 hotelu formatki i 2/3 trzcina. "Skazone" formatki planuje wymyc woda z detergentem (plyn do naczyn) juz teraz, i dokladnie wyplukac. Licze ze do marca ewentualny zapach detergentu wywietrzeje. Do posiadanych 150 kokonow planuje dokupic jeszcze 200 i w nowy sezon wystartowac z 300-350 kokonami.
Z miejscem mocowania hotelu jest problem. Wyczytalem ze idealnie gdyby slonce padalo na ul rano i wieczorem, zas w godzinach najsilniejszego slonca powinien byc w cieniu. Niestety nie mam takiej mozliwosci, to do wyboru mam pelne slonce, lub pelen cien. Ale jeszcze cos pokombinuje.
Czyszczenie - czy zamiast sitka moge wykorzystac sloik z piaskiem ? W sensie wytrzasc, wysypac, oddzielic ?
kenaj5389
200p
200p
Posty: 215
Od: 11 cze 2018, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie Białystok

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Moje uliki są skierowane wejściem na wschód mamy gorące lata ,możesz zrobić większy daszek aby trochę ocienić od słońca. Przy całodziennym nasłonecznieniu mogą larwy ugotować się.
zagiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 868
Od: 16 kwie 2018, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

sigreg napisz do mnie na priv to Cię poratuje ,ogrodowej mam multum ;:215 I końca nie widać z łupaniem ;:145 Ja czyszczę kokony pędzlem i to tak z grubsza odchody im nie przeszkadzają tylko roztocza ;:304



Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2608
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

W ubiegłym roku jako że mam większość formatek ze sklejki pojawiła się gdzie niespodziewanie pleśń - po opróżnieniu z kokonów wszystko spryskałem płynem do dezynfekcji rąk , tym z orelnu , poszło jak z płatka , zarodników raczej się nie spodziewałem , ale to też jest zależne od wilgotności pyłku który noszą pszczoły oraz naszej kochanej aury .

Jak słusznie piszą poprzednicy zawsze możesz dołożyć jakiś daszek chroniący przed nagrzewaniem ...
Co do czyszczenia --- kup najtańsze sitko w sklepie z zabawkami , mają odpowiednie oczka aby pozbyć się i piasku i roztoczy ..ja stosuję siatkę typu 201/1500 dostępną raczej w większości marketów ...czasem przeleci przez nią jakiś kokon , ale go pozbieram . Możesz poszukać na składach siatek z metra o wielkości oczek 4-7 mm ale to pewnie w przyszłym sezonie...
stach56
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 6 gru 2021, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Sigreg myślę podobnie że najpierw murarki poleciały poszukać naturalnych kryjówek a dopiero jak im ich brakło to na końcu zasiedlały formatki i dla tego jest dużo pasożytów właśnie tutaj w końcówce składania jaj. Z drugiej strony jeśli dopiero pierwszy rok miałeś murarki to nie powinieneś mieć jeszcze roztoczy chyba że z kokonami wyłożyłeś. Pasożyty muszą mieć swoich żywicieli jeśli nie było murarki to nie było pasożytów przynajmniej w dużej ilości.Termin wystawiania to końcówka a właściwie początek kwietnia zależy od regionu czy myślisz że w lipcu kwiaty nie pylą?Moje stały w słońcu w czymś na kształt budki lęgowej tylko bez przedniej ścianki i nie było problemu z przegrzaniem.Jeśli wystawisz rurki to myślę że wrócą z wojaży .
A teraz moje pytanie czy ktoś fizycznie stosował separację kokonów od ziemi za pomocą wody jak to
robił i czy pszczoły to przeżyły.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2608
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

stach56 pisze:.
A teraz moje pytanie czy ktoś fizycznie stosował separację kokonów od ziemi za pomocą wody jak to
robił i czy pszczoły to przeżyły.
Ja to stosuję aby pozbyć się jak największej ilości roztoczy , odchody i ziemia to nie problem.
Najpierw przesiewam z grubsza , potem to co zostało do wody z kilkoma kroplami płynu do naczyń , spłukuję i suszę w niskiej temp ..operacja się udaje , a pacjenci żyją .
Puszczykot
100p
100p
Posty: 106
Od: 28 sty 2017, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Ave. Również przemywam kokony w wodzie o temperaturze w której zimują czyli aż palce sztywnieją. Nie obserwuję jakichś złych następstw tego działania. Nie myję tylko kokonów rogatej...są takie jakieś delikatne. Zacząłem i ja gromadzić materiał mieszkaniowy tylko niestety do trzciny nie mam dostępu :/ Pozdrawiam.



Obrazek
Awatar użytkownika
ernownik
50p
50p
Posty: 62
Od: 7 sie 2020, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Cześć sigreg,
mam kilka uwag, które może okażą się dla Ciebie pomocne:

- wielkość kokonów - to że któryś jest mniejszy nie znaczy że jest niepełnowartościowy. Samce murarek są mniejsze od samic, więc to naturalne, że kokony z samcem będą mniejsze od kokonów samic. U siebie zauważyłem też rozrzut w wielkości samic, wydaje mi się że ma on związek z wielkością trzciny, która pozostała do zasiedlenia. Poza tym może Ci się trafić murarka rogata która jest większa od ogrodowej. Więc ja bym małych kokonów, o ile wyglądają po oczyszczeniu zdrowo, nie spisywał na straty. Najwyżej jakbyś dorzucił jakieś kiepskie kokony to się z nich nic nie wygryzie. A im więcej samców tym lepiej.

- termin wygryzania - u mnie w Bydgoszczy bezpiecznym terminem wyłożenia kokonów murarki ogrodowej jest połowa marca. Od czasu gdy mam murarki (2016 r) ani razu nie zdarzyło się by wygryzły się u mnie szybciej niż początek kwietnia. U Ciebie na Pd może wiosna przychodzi nieco szybciej ale chyba nie ma sensu wykładać kokony wcześniej niż początek marca.

- lokalizacja ulików - u mnie w poprzednich sezonach ule stały pod daszkiem domku gospodarczego od strony Pd (były z 80 cm cofnięte pod daszek), od strony wschodniej w odległości 1 m była ściana, tak, że słońce pojawiało się w sezonie około 10-11.00. Ale jak już to słońce operowało na ulach jaki piękny rój pszczół się unosił :D Od zeszłego sezonu w związku z wyburzeniem domku zmieniłem miejscówkę na pień około 15-letniej sosny na skraju ściany lasu. Rzadziej jest bezpośrednie słońce, choć wlot też ustawiłem od strony Pd. Ściana sosen jest w osi Pn-Pd. Minusem jest że ule stoją nie osłonięte od deszczu. No ale tą miejscówkę traktuję jako przejściową na jeszcze max 2 sezony.

- materiał na gniazdo i częstotliwość wymiany - trzcina jest chyba najlepsza zwłaszcza jeśli chodzi o łupanie. Na temat formatek się nie wypowiem bo nigdy nie stosowałem. Zrezygnowałem z nawierconych klocków od palet, gdyż nie było możliwości wydobycia z nich kokonów a po kilku sezonach zostały pozasklepiane nawiercenia, z których nic się nie wylęgło. Na początku zeszłego roku zamieściłem na forum post o renowacji moich ulików po tym jak w latach 2019 - 2020 r. zauważyłem zmniejszanie się populacji pszczół pomimo zasklepionych 100% rurek trzcinowych. Wcześniej ilość pszczół przyrastała u mnie lawinowo, tak że co roku dostawiałem ulik. A tu przyhamowało. Tak jak w przypadku nawierconych klocków od palet, zaślepiona trzcina nie została odsklepiona. Gdy robiłem łupanie, na początku zeszłego roku, w 2 najstarszych ulach, w tym, który zacząłem zasiedlać od 2016 r. była totalna nędza (same roztocza, poczwarki muchówek. pleśń i mumie). W tym drugim, nieco młodszym było źle ale lepiej. Po wyciągnięciu pęczka trzciny z młodszych uli było widać że im młodszy tym jest lepiej. Dlatego zdecydowałem się na robienie łupania tak by postarać się trzcinę używać max 3 sezony a najlepiej max 2. Mam 3 mniejsze uliki (choć i tak konkretne bo mają od frontu ~50x20 cm) oraz jeden duży (~120x25 cm), który był napełniony trzciną tylko u góry a od dołu były kostki. Zebranie odpowiedniej ilości materiału własnym sumptem jest ciężkie, ale realne dla mnie jest łupanie i wymienianie trzciny w 1-2 ulach w roku. A widzę różnicę w ilości śmieci i pasożytów w trzcinie używanej 1 sezon a 2 czy więcej sezonów. Zwłaszcza czyściutkie i bogato zasiedlone były trzciny jednoroczne, które wyczyściłem przed wyłożeniem takim mikro wyciorem (też to opisałem w zeszłym roku na forum jako eksperyment). Pszczoły w pierwszym rzędzie je zasiedlały.

- oczyszczanie kokonów - chemii nie stosowałem, wyłupane kokony najpierw odsiewałem od drobniejszych śmieci na sicie a potem porcjami mieszałem delikatnie z drobnym suchym i sypkim żwirkiem i po wytrząsaniu odsiewałem kokony na sicie. Żwirek po zakończeniu czyszczenia płukałem wodą do czasu aż kolejna porcja wody była klarowna, następnie maksymalnie odsączyłem resztę wody z płukania i zalałem wrzątkiem. Gdy wrzątek ostygł zlałem wodę a piasek po wysuszeniu na słońcu czeka na tegoroczne czyszczenie kokonów.

Pozdrowienia
stach56
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 6 gru 2021, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

[quote="ernownik"]
Zwłaszcza czyściutkie i bogato zasiedlone były trzciny jednoroczne, które wyczyściłem przed wyłożeniem takim mikro wyciorem (też to opisałem w zeszłym roku na forum jako eksperyment). Pszczoły w pierwszym rzędzie je zasiedlały.

Czy to oznacza że czyścisz nowe rurki ? a może te używane 1 sezon. Pszczoły same czyszczą sobie nowe rurki ,a roztocza pojawiają się też w tych łupanych co roku więc to konieczność łupania wszystkiego co roku.
Dzięki za wiadomości co do kąpania kokonów.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”