Błędy w uprawie różaneczników
Re: Błędy w uprawie różaneczników
No, to mnie trochę pocieszyłaś.Cały czas się martwię czy to nie sprawka skoczka różanecznikowca, bo u mnie też te wczesne nie zakwitły.
Ogród w budowie nieustającej ,pozdrawiam Krysia
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Błędy w uprawie różaneczników
To,że rododendrony nie zakwitły świadczy o ich złej kondycji - chorobie rośliny, niedoborach składników mineralnych lub wody (zwłaszcza w okresie zawiązywania nowych pąków , a więc późnym latem),niewłaściwym, niekorzystnym stanowisku , na którym rosną(gleba, sąsiadujące rośliny, dobowe naświetlenie).Jeśli wszystko jest ok. to krzewy ZAWSZE kwitną.
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Ewelina, moje rododendrony i jedna azalia Cannons Dauble / chyba żle napisałam nazwę/ które nie zakwitły, być może z powodu szkodnika albo zmarzły pąki. Innej opcji nie ma. Dbam o nie bardzo,pąki były, tyle, że się nie rozwinęły.
Są dokarmiane, utrzymuję wilgoć, w tym miejscu rosną od 7 lat i zawsze kwitły. Czekam z utęsknieniem na maj.
Są dokarmiane, utrzymuję wilgoć, w tym miejscu rosną od 7 lat i zawsze kwitły. Czekam z utęsknieniem na maj.
Ogród w budowie nieustającej ,pozdrawiam Krysia
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Nie jest prawdą, że rododendrony kwitną zawsze jeśli spełni się określone warunki. Akurat ubiegły rok był tego najlepszym przykładem. U mnie kwitła tylko część, która była przykryta śniegiem, reszta pąków przemarzła. Tak więc warunki sobie a życie sobie.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Nie jest prawdą, że rododendrony kwitną zawsze jeśli spełni się określone warunki.
Myślę że jeden z warunków nie został spełniony - posadzenie odmian nie przystosowanych do naszego klimatu. Moja koleżanka straciła kilka krzewów kupionych w Holandii pod wpływem "decydował nie mózg ale gały i co ładne to brały".
Myślę że jeden z warunków nie został spełniony - posadzenie odmian nie przystosowanych do naszego klimatu. Moja koleżanka straciła kilka krzewów kupionych w Holandii pod wpływem "decydował nie mózg ale gały i co ładne to brały".
Re: Błędy w uprawie różaneczników
asprpkol, masz rację, kiedy kupowałam pierwsze krzaki nie zwracałam uwagi na odporność na mróz, moje Bengale więc nie miały szans, bo określane są jako odmiana z mrozoodpornością -20 stopni. Gartendirektor Rieger też jest wrażliwy, ale Simona nieco mniej i też się zbuntowała.Oby przyczyną braku kwitnienia był mróz a nie szkodnik. Mam parę krzaków z odpornością -23, ale to też jest mała odporność , jednak mój ogród zyskał w międzyczasie na osłonie, przez ramy ogrody z żywopłotu. Aktualnie kupując nowe odmiany zwracam uwagę przede wszystkim na odporność na mróz. No, nie zawsze, czasami chciejstwo jest silniejsze i nabyłam Red Jacka i Alfreda, posadziłam w zaciszu.Ogólnie to mam łącznie z azaliami ok 60 sztuk krzaczków i ciągle mi mało. Nastawiam się teraz jednak na te poźno kwitnące, są bezpieczniejsze. Wiosną kupię torf litewski, żeby mieć w zapasie, bo ciągle rozsadzam a napisałeś, że jest dobry.
Ogród w budowie nieustającej ,pozdrawiam Krysia
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Odnosiłem się do słów Eweliny - o wspomnianym przez ciebie warunku nie było tam mowy.asprokol pisze:Myślę że jeden z warunków nie został spełniony
To oczywiście nie oznacza, że się z tobą nie zgadzam w poruszonej wyżej kwestii.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 gru 2017, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Ja też kiedyś nie zwracałam na mrozoodporność Rh. Moje najstarsze 15-20 letnie krzaki to NN przywiezione z Niemiec. Akurat z tych krzaków nie padł żaden, chociaż moja wiedza w obecnym czasie była bardzo kiepska. Większy problem mam z kupionymi później. Obecnie kupuję prawie tylko z wysoką odpornością na mróz ale chciejstwa też się zdarzają. A później przesadzam, kombinuję i zmieniam miejsce.
Pozdrawiam Grażyna
Pozdrawiam Grażyna
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 23 lut 2018, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Przeczytałam ten wątek i doszłam do wniosku, że popełniłem chyba wszystkie możliwe błędy nowicjuszy przy sadzenie i nawożeniu moich Rh..no i w tym roku ich nie osłoniłam bo byłam w ciąży a zima zapowiadała się lekko..A tu syberyjskie mrozy
.eh..
.eh..
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 gru 2017, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Jeżeli masz posadzone odmiany o wysokiej mrozoodporności powinno być wszystko ok. Ja nie okrywam krzaków przetrwały już nie takie mrozy.
Re: Błędy w uprawie różaneczników
A takie bardziej wrażliwe jak Red Jack albo Alfred? A azalie japońskie? Nie wiem co robić?
Ogród w budowie nieustającej ,pozdrawiam Krysia
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Pewnie teraz już będzie tylko cieplej - jak wytrzymały to OK jak zmarzły to nic już nie pomoże.
Okrywa się aby osłonić od wiatru bo od temperatury to jest niemożliwe przy kilkudniowych mrozach.
Okrywa się aby osłonić od wiatru bo od temperatury to jest niemożliwe przy kilkudniowych mrozach.