Wrzosy i wrzośce.Wymagania uprawowe

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Naucz się czytać asprokolu ze zrozumieniem... Już ci kiedyś pisałam, że masz z tym duży problem.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Koleżanko mam problem w czytania Ciebie .............. ze zrozumiem - ulżyło ??
Obrazek

a to jest NARCYZ TEGOROCZNY
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3728
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Zimy mamy jakie mamy i nigdy roślinom nie dogodzimy! Generalnie jednak uważam, że cięcie jesienne może roślinom bardziej zaszkodzić, bo zostawiamy otwarte rany i wtedy właśnie następuję zjawisko o którym pisze asprokol " Problemem jest przycinanie kiedy roślina się obudzi zostanie obcięta i wtedy ją zamrozi." A właśnie nie tylko wiosną! Bo jesienią jeszcze krążą soki, cięcie powoduje ,że woda dostaje się do naczyń ,które pod wpływem mrozu mogą zostać "rozerwane".
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Burton
50p
50p
Posty: 56
Od: 1 paź 2014, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Dzisiaj poprzycinalam wrzosy. I pytanie moje jest takie. Jak teraz postępujemy z przyciętymi wrzosami? Podlewamy jak wszystkie inne roslinki czy one teraz maja jakiś okres wegetacji? . Z Moich po przycięciu zostały zielone kępki :-)
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

aniawoj pisze:Zimy mamy jakie mamy i nigdy roślinom nie dogodzimy! Generalnie jednak uważam, że cięcie jesienne może roślinom bardziej zaszkodzić, bo zostawiamy otwarte rany i wtedy właśnie następuję zjawisko o którym pisze asprokol " Problemem jest przycinanie kiedy roślina się obudzi zostanie obcięta i wtedy ją zamrozi." A właśnie nie tylko wiosną! Bo jesienią jeszcze krążą soki, cięcie powoduje ,że woda dostaje się do naczyń ,które pod wpływem mrozu mogą zostać "rozerwane".
zgadzam się w 100 % - ale wiosenny przymrozek roślina znosi lepiej niż mroźny dzień a właściwie noc jesienią

co teraz robimy ??? ja już podałem pierwszą porcje nawozu dla kwasolubnych ( płynna z podwójnym magnezem )
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3728
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

... czekamy na deszcze ( nie wiem, jak u Was, ale u mnie nie padało już ponad tydzień :( ), jeśli długo nie pada trzeba koniecznie wrzosy podlać.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

aniawoj pisze:... czekamy na deszcze ( nie wiem, jak u Was, ale u mnie nie padało już ponad tydzień :( ), jeśli długo nie pada trzeba koniecznie wrzosy podlać.
no nie !! - usuwam ten krzyk/K ;:oj
Żeby niektórzy nie wzięli tego czekania do serca - podlewamy !!! nawet gdyby na jutro Stefan wróżbita z Polsatu zapowiadał potop ;:306
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Burton
50p
50p
Posty: 56
Od: 1 paź 2014, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Ok,
Czy to podlewanie teraz ma być normalne takie jak w przypadku każdych innych roślin? Czy wrzosy teraz podlewamy jakoś oszczędniej? Boje sie przelania. Czy w okresie lata i mocnego słońca należy je okrywać np. Cieniówką? Aaaa i ostatnie pytanie :-) co z tym nawożeniem? Sa jakieś specyfiki specjalnie do wrzosow? Jak często je nawozič?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Wrzosy to też rośliny, lubią mieć wilgotne podłoże, są kwasolubne więc nawozy do kwasolubnych. Wrzosy mają mieć wilgotne podłoże a nie mokre. Lepiej dwa razy dziennie niż raz w tygodniu a porządnie. Kiedy zamarzyłem sobie wrzosowiska to pierwsza lekcja od Pana Wolskiego brzmiała wrzosy lubią słońce no..no.../K
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2074
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Wiedza pana Wolskiego jak również Twoja z pewnością nie idą w parze z kulturą osobistą.
Burton
50p
50p
Posty: 56
Od: 1 paź 2014, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Hmmm,
Cz jednak możecie podzielić sie czym konkretnie nawozicie swoje wrzosy?
Gdzieś wyczytałam, ze Bp. Osmocota, azofoska - tylko te specyfiki nic mi nie mówią a na stronie producentów nie znalazłam, konkretnej informacji, ze stosować to do wrzosów :oops:
Czy jednorazowo zasilanie czy jeszcze powtarzacie przed kwitnieniem np.?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

Jurek pisze:Wiedza pana Wolskiego jak również Twoja z pewnością nie idą w parze z kulturą osobistą.
My tu o wrzosach ale licho nie śpi i pojawia się znienacka.
Dozorca Anioł też miał takie teksty o kulturze w Alternatywach 4 - i może kolega założy wątek w którym będzie uczył kultury, zamiast w wątkach do tego nie przeznaczonych niekulturalnie wciskał swoje uwagi nie mające nic wspólnego z tematem.
Tak wygląda wrzosowisko więc opowieści ...
http://images69.fotosik.pl/792/548eb9dfc813da31m.jpg

Wracając do tematu
Z uwagi na to że ja mam na pierwszym planie rododendrony stosuję nawozy ukierunkowane do rododendronów także do wrzosów. Jak już pisałem Pan Wolski kazał wybrać dla nich stanowisko słoneczne i przygotować podłoże (50/50 torf nieodkwaszony z piaskiem) posadzić i przykryć korą drobną. Nakazał aby zawsze było wilgotno a stanowisko odprowadzało nadmiar wody. W sprawach nawożenia stwierdził że najbezpieczniej używać nawozów osmocote on poleca te 3 m-cy i jego sadzonki zawierały ten nawóz. Wrzosy nie wymagają większych dawek nawozu bo nie są wymagające. Każdy nawóz wieloskładnikowy do kwasolubnych się nadaje. Ile kiedy ?? Ja daję na początku kwietnia pierwszą dawkę nawozu a na koniec lipca drugą. Pierwsza dawka zawiera dodatkowo magnez a ta lipcowa zwiększony potas. Koleżanka ma zdecydowanie ładniejsze wrzosy i używa azofoski stosuje standardową dawkę do warzyw ;).
Czyli nie przesadzaj z nawożeniem traktuj wrzosy jak resztę roślin.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Wrzosy i wrzośce

Post »

to ze strony mgr. inż. Jacka Wolskiego
Nawożenie

Niezwykle istotnym elementem uprawy wrzosów jest ich nawożenie. Przy zasilaniu roślin należy kierować się kilkoma podstawowymi wyznacznikami. Przede wszystkim należy pamiętać, że wrzosy i wrzośce są roślinami kwasolubnymi. W takiej sytuacji najodpowiedniejsze nawozy to te, które prócz dokarmiania roślin, zakwaszają podłoże. Zwykle można kupić nawozy specjalnie przeznaczone do wrzosów i wrzośców. Jeśli jednak nie da się takich zdobyć można wykorzystać nawozy do różaneczników bądź iglaków. Wiosną można użyć siarczanu amonu (jednak bardzo ostrożnie), by zakwasić podłoże i dostarczyć pierwszej dawki azotu. Bardzo dobre efekty daje użycie nawozów otoczkowanych. Są to nawozy o takiej strukturze granulki, że substancje odżywcze uwalniane są do gleby powoli i z intensywnością uzależnioną od wilgotności i temperatury gleby. Tym samym roślina jest zasilana dokładnie wtedy, gdy tego potrzebuje. Następnie do końca lipca można rośliny nawozić nawozami z przewagą azotu, by od połowy lata zrezygnować z azotu na rzecz fosforu i potasu. Zbyt duża dawka azotu może powodować intensywny wzrost narażający rośliny na wymarzanie zimą. Podsypując wrzosowisko kompostem trzeba zawsze mieć na uwadze, że ten naturalny nawóz zawiera dużo azotu, zatem i to nawożenie należy skończyć w połowie lata. Niezdrewniałe rośliny są podatne na wymarzanie i nawet zabezpieczenie na zimę odpowiednim okryciem może się okazać nieskuteczne. W przypadku nawozów w otoczkach należy zwrócić uwagę na okres uwalniania składników odżywczych i dobrać go tak, by nawóz przestał działać pod koniec lipca. Jeśli zatem rośliny nawożone są od początku kwietnia, wówczas stosujemy maksymalnie nawóz czteromiesięczny. Od końca lipca rośliny można nawozić fosforem, by wzmocnić kwitnienie i potasem, wspomagając drewnienie pędów.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”