Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ/i inne choroby

[Anna N]

Zapomniałam o odmianie, która bywa albo bywała
uprawiana w polu i pojawia się często na rynkach.
Jest do owalny czerwony pomidor Lima.
Ale ja nie testowałam go u siebie.
Możliwe, że kiedyś miałam ale nie pamiętam
jak się zachowywał.
Te pomidory, które wymieniłam wcześniej miałam
w różnych sezonach dlatego trudno porównać
ich odporność. Dobrze plonuje Moneymaker
ale on jak dla mnie jest za kwaśny do jedzenia pomimo,
że lubię pomidory kwaśniejsze w smaku.
W przetworach może być OK bo ma ładny
kolor a smak można poprawić.
Moneymaker u mnie nie chorował
ale ze względu na smak wybierałam
inne odmiany na następny sezon.
Zyska jest niska i może pokładać
się na ziemi przez co jest narażona na patogeny
ale też ma sporo owoców na krzakach.
Mój znajomy bardzo chwalił Rumbę Ożarowską,
którą uprawiał w gruncie.
Chwalił, że bardzo smaczna ale wiadomo,
że smak to indywidualna sprawa.
Wczesne odmiany do gruntu to
Promyk i Poranek ale to odmiany
o wiotkich łodygach.

[Anna N]

Aniu Legend u mnie sprawował się dobrze
ale ja go miałam pod folią.
Wprawdzie przy brzegu ale nie padało
na niego. Jak pod folię jest za niski ale
w gruncie go nie miałam.
A ten Glacier Aniu u Ciebie wyglądał tak
jak u Beatki?
Ja właśnie miałam taką plenną koktajlówkę
w gruncie jak pokazuje Beatka.
Liście były ziemniaczane.
Pomidorki były wczesne ale jeżeli dobrze
pamiętam to długo plonowały.

[anulab]

Whitedeame , Glacier u Ciebie niski czy wysoki ?
U mnie Glacier wysoki , dlatego mam pewne wątpliwości .
U mnie rósł do samego końca sezonu , żadnego problemu z nim nie miałam ,
owoce dobrze wybarwione , nie pękały .
Uprawiał ktoś Early Wonder ?
Przypomniała mi się jeszcze Katja , owoce malinowe befsztyki , łapała jakieś
plamy ,wycięłam , odbijała i tak do końca sezonu . Ze względu na owoce warto
ją mieć .

[wujeksam]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Dopiero zaczynam swoją przygodę z własnym warzywniakiem.
Z własnych doświadczeń, miałem kiedyś Betaluxa u rodziców, ale padł dosyć szybko na zz.

Nie wiem jakie odmiany najbardziej nam "podejdą" względem smaku, oraz jakie będą najłatwiejsze w uprawie w naszych warunkach.
Dlatego mam plan, by tych odmian było więcej, dla testów. W trakcie sezonu będę warzył plony i na koniec zrobię podsumowanie, ile uda się zebrać w zależności od odmiany, przy minimum poświęconego czasu.

Na teraz mona lista: Antares, Promyk, Poranek, Petrusha Gardener (jak upoluję w jednym miejscu), Red Pear, Rumba Ozarowska, Glacier, Katja (jak upoluję w jednym miejscu)

[whitedame]

Ten Glacier miał jak dobrze pamiętam max. 150 cm.
Wujeksam, pw

[Rzepka]

Aniu Anulab, u mnie Glacier był niski, somokończący, miałam go w donicy, może i by był wczesny, gdybym od razu puściła go na dwa pędy, nie więcej, ale początkowo rósł, jak chciał, dopiero po radykalnej operacji i usunięciu kilkunastu pędów, szybciutko dojrzał.
U mnie założenie było takie, żebym miała wczesne pomidorki,wiedziałam, że go usunę, jak tylko zaczną dojrzewać inne pomidory, ale można go prowadzić z wilków aż do późnej jesieni.






Early Wonder miałam kilka lat temu, pamiętam, że był smaczny, miał duże owoce, ale jakoś super wczesny nie był, bo bym zapamiętała, w dalszym ciągu szukam wczesnego i w miarę smacznego.


Pozdrawiam Irena

[sawka]

Szukaj odmiany głównie pod kątem smaku,konsystencji i plenności na przetwory.Taką odmianą jest właśnie Red Pear.

A uprawiałeś Corazona? Mógłbyś porównać z Red Pear?

[Anna N]

Ja miałam Corazona i Red Pear.
Z wyglądu bardzo podobne. Ładne czerwone sakiewki.
Smaku dobrze nie pamiętam bo w sezonie mam
bardzo dużo odmian.
Corazon rósł u mnie tylko pod folią.
Nie wiem jak by dał radę w gruncie.
Red Pear poradził sobie bez osłony.
Te pomidory zawierają większą ilość "pasty",
nie są wodniste.
Dobre (bo wydajne) na przetwory ale na bieżące spożycie
też OK

[Faworyt]

Tak oczywiście Corazona uprawiałem zarówno oryginał jak i z własnych nasion.Powtarza cechy.Podobnie oryginalne i własne nasiona miałem z odmiany Or Pera D Abruzzo.Bardzo podobne do siebie w smaku i plonowaniu,czyli wydajne i wysokorosnące.Corazon zawsze rósł u mnie na żywioł bez regulacji gron a że wiązał sporo to i owoce trochę drobniejsze.Red Pear też nie regulowałem a to dlatego że on maksymalnie wiąże cztery grona i więcej nie daje rady,może jakby go podmaścił dałby więcej,ale taka ilość owoców w zupełności mi wystarcza a owoce w porównaniu z Corazonem i Abruzzo są większe.Smak tych trzech odmian na porównywalnym bardzo wysokim poziomie,mimo to jednak deko więcej tego czegoś ma Red Pear i jego stawiam ciut wyżej.

[sawka]

Dzięki za opinię. Dzięki Tobie zaoszczędzę na inne pomidorowe chciejstwa. Nasion Red Pear mam sporo, a Corazon niestety jest dość drogi.

[wujeksam]

Mam jeszcze jeden pomysł
Zależy mi na połączeniu bezproblemowej uprawy (z dużym naciskiem na brak "chemii" - zero oprysków na choroby), z wydajnością oraz dobrym smakiem.
Mógłbym sklecić prowizoryczny tunel (rurki pcv/drewno - coś wymyślę).
Jak duży musiał by być tunel, aby zebrać minimum 80kg w sezonie? Wydaje mi się, że około 10 kg na sezon z m2 jest realne (3kg z krzaka, rozstaw 50cm x 60cm, czyli tunel około 12m2 z zapasem na powierzchnię ścieżki. Dobrze liczę?

Czy uprawa w tunelu, faktycznie jest bardziej bezproblemowa?
Z wad, dochodzi podlewanie, oraz chyba gorszy smak. Pamiętam mój wujek miał tunel kiedyś, i jego pomidory były gorsze w smaku niż rodziców z gruntu.
Z plusów, mam nadzieję obycie się całkowicie bez "chemii" oraz większa wydajność (a więc i więcej miejsc na pozostałe warzywa). Wynik 0,5 kg z krzaka, w gruncie z poprzedniego sezonu nie był imponujący.

[vimen]

Do tunelu choroby grzybowe czasem chętniej wchodzą niż na uprawy w gruncie - wilgoć + wysoka temperatura. Trzeba mocniej rośliny ogławiać. Regularnie wietrzyć. Potem odkażać. Może być problem z zapylaniem, więc dla pewności lepiej codziennie się przelecieć po tunelu i zabawić w dużego trzmiela. Na koniec sezonu dochodziły jeszcze problemy z pękaniem owoców, przed którym tunel też nie chroni. Smak nie jest gorszy moim zdaniem. To żeby nie było, ze widzę same minusy

[whitedame]

Tak jak napisała Kasia, tunel nie jest bezproblemowy, po prostu problemy są inne.
Gorszego smaku nie zauważyłam, mikrospękania na skutek różnic temperatur rzadziej się zdarzają.
Wg mnie smak jest nawet lepszy.
Ale jak tunel za niski to przy upałach przepalają się kwiaty, szybciej paruje ziemia, gotują źle wykształcone ( zbyt płytko) korzenie.
Jak rośliny za gęsto to Szarą pleśń masz jak w banku. ZZ też czasami się przytrafi ale tak nie galopuje jak w gruncie.
Brunatna PL w gruncie prawie nie występuje a w tunelu tak.
Ale jak za bardzo rośliny ogolisz to znów temperatury dadzą im się we znaki, bo busz roślinny wychładza.
Trzeba umieć wypośrodkować.

(z dużym naciskiem na brak "chemii" - zero oprysków na choroby)

to jest możliwe tylko przy szczęściu nowicjusza i w pierwszym roku uprawy pomidorów w danym miejscu. Choroby grzybowe zimują w ziemi i na sprzętach, konstrukcji.
Ci, którzy nie uznają SIORów pryskają różnymi wynalazkami eko, w sieci znajdziesz ich sporo a i na tym forum również.

Pozostaje jeszcze uzupełnianie niedoborów dolistnie, tego też nie chcesz stosować?
Ja z krzaka zbieram między 3-6 kg tylko dlatego, że mam niski tunel i amatorskie odmiany.
Przy profesjonalnych tunelach i uprawach liczy się zdaje się 1 kg z grona lub coś koło tego.

A teraz przepraszam za to edytowanie kilkanaście razy ale internet non stop mi dzisiaj rwie i wywala.