Zakładamy ogród warzywny Cz.1

[Alyaa]

Ale lepsze mszyce niż meszki i śmietka. Mszyce u mnie pojawiły się tylko na patisonach, ale biedronki sobie z nimi poradziły. Co ciekawe miałam nasturcję na wabia dla nich, ale im nie smakowała.

[kaLo]

Decis jest insektycydem totalnym i bije wszystko co cię rusza ,szkodniki i owady pożyteczne ale mszyce jako dzieworódki rozmnażają się wtedy na potęgę i potrafią opanować wszystko przy braku owadów drapieżnych.

[Alyaa]

Wiem, ale decis uratował świeżo posiane ogórki (podlewane nim). Musiałam pryskać nim szczypiorek (cebula dymka nic nie pomogło, bo za późno). Pozbyłam się śmietki, potem wprawdzie pojawiły się mszyce, ale tak jak pisałam tylko na patisonach (co najśmieszniejsze tylko na 2 krzakach), ale biedronki je pożarły.

[Maalgo]

Witam wszystkich
Jestem tu nowa i odważę się prosić o radę

Zamierzam od wiosny przy domu zrobić niewielki warzywnik. Podstawowe warzywa - sałata, ziemniaki, marchew, fasolka szparagowa, groch, szpinak, cebulka, rzodkiew. Mniej więcej.

Problem polega na tym, że mam parę wątpliwości jak to wszystko ugryźć. Ziemia póki co nigdy nie była uprawiana, zawsze był tak trawnik, a raczej łąka ;)
Wiem, że powinnam ziemię przygotować jesienią. Przekopać, nawieść obornik, ale niestety wtedy jeszcze nie było planu warzywnika. Więc rodzą się pytania:

1. Czy mogę to zrobić teraz korzystając z ciepłej zimy?
2. Czy najpierw powinnam wypielić te wszystkie chwasty, trawę? Jeśli tak to jak najlepiej to zrobić?
3. Czy może od razu sypnąć obornika i wtedy kopać?
4. Jak głęboko kopać i czy odwracać ziemię?

Czy coś jeszcze powinnam wiedzieć o przygotowaniu gleby???

[jokaer]

Maalgo

Teraz wytycz sobie grządki, gdzie je chcesz ulokować, najporęczniejsze są na 1,20 szerokie,
długość dowolna i przekop, obracając trawą do dołu i nie rozbijając bryły.
W ten sposób przez zimę ziemia skruszeje i będzie łatwo na wiosnę wybrać pozostałości wszelkiego zielska.
Oczywiście jeśli teraz trafisz na jakieś duże korzenie to też je powybieraj.

Potem zacznij czytać nasze forum .

[x-p-o]

Już nasza koleżanka nie zdąży.

http://pogoda.onet.pl/wideo/nadchodzi-p ... i,1346853/

więc raczej trzeba zacząć od czytania.

[Maalgo]

Zobaczymy Jeśli pogoda do przyszłego tygodnia się nie popsuje to spróbuję

Tylko pytanie jak z tym obornikiem? Nie dawać go? Czy dać?

[jokaer]

Poczytaj o oborniku, można go przykopać.
Z tym, że nie wszystkie warzywa można potem uprawiać w pierwszym roku po oborniku.

[x-p-o]

od 1 grudnia do ostatniego dnia lutego, niezależnie od warunków atmosferycznych, nie można stosować nawozów naturalnych, a więc pochodzących od zwierząt gospodarskich, oraz organicznych, w tym kompostów (Dz. U. 2008 nr 80 poz. 479, § 2 ust. 4).

Nierespektowanie tych ograniczeń może skutkować karą grzywny (Dz. U. 2007 nr 147 poz. 1033, art. 41 ust. 2).

[Maalgo]

Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio.
moderator

O kurcze... to nie wiedziałam I co teraz? Przekopać, zostawić, czy coś tna tym wyrośnie? Czy wiosn ą dać obornik czy na początku marca wtedy?

[x-p-o]

Jeśli w trawniku nie ma chwastów trwałych można skorzystać z kaprysu pogody i przyryć ten trawnik odwracając go. I oznaczyć kwasowość gleby, bo jeśli jest za kwaśna to już teraz trzeba by było rozsypać wapno. Nawiezienie kwaśnej gleby niewiele da.
Jeśli w trawniku są chwasty trwałe murawę wypadałoby ściągnąć i ułożyć w pryzmę kompostową.
Obornik przykopać wiosną albo rzutowo albo rzędowo. Wybrać warzywa takie, które mogą rosnąć na świeżym oborniku.

[Maalgo]

Pozostaje mi teraz wybrać się do sklepu ogrodniczego po urządzenie do pomiaru odczynu gleby i poczytaćo tym jakie warzywa mogą być po oborniku sadzone i siane. A także sprawdzić czy chwasty rosnące pod moim domem są trwałe. A jakie się do nich zalicza? Pewnie osty są trwałe? Bo mam ich mnóstwo.

No i jak zrobić to ściągnięcie murawy? Normalnie łopatą?

[jokaer]

Ja mimo wszystko proponuję Ci nie ściągać murawy, tylko przekopać, trawą do dołu.
Na wiosnę widłami amerykańskimi wybierzesz wszystko co trzeba. Chwasty i tak będą , choćby z nasion.
Korzeń mniszka, rdestu, jak na takie coś natrafisz to od razu wyrwij.
Osty trzeba wykopywać, ale one również się rozsiewają.