Kawon (arbuz) - część 12
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Drodzy,
chciałbym Was prosić o radę. Jestem zupełnie zielony w temacie uprawy kawonów, podczytywałem Wasze forum zimą i postanowiłem spróbować swoich sił. Na początku czerwca posadziłem do gruntu rozsadę Rosario, nawoziłem tylko obornikiem. Dziś (31.08) zebrałem pierwszy owoc - przy stukaniu wydawał głuchy dźwięk, wielkością też przeszedł moje oczekiwania (6 kg). No i przeżyłem zawód: choć jest całkiem smaczny, na moje oko jest niedojrzały: blady miąższ i białe pestki.
No i mam dwa pytania: po pierwsze, czy owoc faktycznie jest niedojrzały, czy coś innego jest z nim nie tak.
A po drugie, jeśli faktycznie nie dojrzał, to czy mogę coś zrobić, aby kolejnym pomóc dojrzeć przed zimą? Mieszkam na Pomorzu, tu od połowy sierpnia jest zimno i pochmurno, ale najbliższe dni mają być słoneczne, chociaż chłodne (16-17 stopni). Może powinienem je przykryć czarną albo białą agrowłókniną? Albo folią pcv do tunelu foliowego? Rośliny wciąż są zielone, liście nie zasychają, więc może mam wciąż jakieś szanse, że dojrzeją?
Będę bardzo wdzięczny, jeśli komuś z Was zechce się mi coś doradzić.
Pozdrowienia!
chciałbym Was prosić o radę. Jestem zupełnie zielony w temacie uprawy kawonów, podczytywałem Wasze forum zimą i postanowiłem spróbować swoich sił. Na początku czerwca posadziłem do gruntu rozsadę Rosario, nawoziłem tylko obornikiem. Dziś (31.08) zebrałem pierwszy owoc - przy stukaniu wydawał głuchy dźwięk, wielkością też przeszedł moje oczekiwania (6 kg). No i przeżyłem zawód: choć jest całkiem smaczny, na moje oko jest niedojrzały: blady miąższ i białe pestki.
No i mam dwa pytania: po pierwsze, czy owoc faktycznie jest niedojrzały, czy coś innego jest z nim nie tak.
A po drugie, jeśli faktycznie nie dojrzał, to czy mogę coś zrobić, aby kolejnym pomóc dojrzeć przed zimą? Mieszkam na Pomorzu, tu od połowy sierpnia jest zimno i pochmurno, ale najbliższe dni mają być słoneczne, chociaż chłodne (16-17 stopni). Może powinienem je przykryć czarną albo białą agrowłókniną? Albo folią pcv do tunelu foliowego? Rośliny wciąż są zielone, liście nie zasychają, więc może mam wciąż jakieś szanse, że dojrzeją?
Będę bardzo wdzięczny, jeśli komuś z Was zechce się mi coś doradzić.
Pozdrowienia!
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 885
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Zdecydowanie zabrakło czasu i słońca.
Na czas masz wpływ nie zrywaj za wcześnie.
A słonko no cóż liczmy ze się pojawi.
Na czas masz wpływ nie zrywaj za wcześnie.
A słonko no cóż liczmy ze się pojawi.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Dobra, to z resztą czekam do przymrozków. Dzięki!arek9025 pisze:Zdecydowanie zabrakło czasu i słońca.
Na czas masz wpływ nie zrywaj za wcześnie.
A słonko no cóż liczmy ze się pojawi.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 885
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Jaka to odmiana?
Trzeba więcej info znać żeby nie przedobrzyć z czekaniem.
Ile te owoce już rosną (dni)?
Trzeba więcej info znać żeby nie przedobrzyć z czekaniem.
Ile te owoce już rosną (dni)?
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Rosario. Przegapiłem moment zawiązania tego owocu, ale 34 dni temu (28.07) był jak połowa pięści, więc rośnie pewnie ok 40 dni. Mają jeszcze czas?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 885
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
wokan pisał ze rosario od 37 do 42 dni.
Pogoda nie rozpieszcza wiec celował bym w max.
A może i więcej...
Pytanie czy orginał czy kolejne pokolenie z nasion wyciągniętych z arbuza, bo rosario to f1.
Pogoda nie rozpieszcza wiec celował bym w max.
A może i więcej...
Pytanie czy orginał czy kolejne pokolenie z nasion wyciągniętych z arbuza, bo rosario to f1.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Świetnie, dzięki za te wiadomości. W takim razie potrzymam je jeszcze kilka dni, akurat ma być trochę słońca.
To oryginał, nasiona prosto z paczki.
To oryginał, nasiona prosto z paczki.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
francich U mnie podobna sytuacja jak u Ciebie. To chyba zimna pogoda sprawiła, że się owoce nie wybarwiają jak powinny. Wczoraj takiego Rosario też przyniosłam (5kg). Miąższ blado różowy, ale jednak taki bardziej puszysty niż w przypadku owoców nie dojrzałych. W sumie lekko się wybierał (wydrążyłam całego łyżką). W smaku też był całkiem dobry - tylko właśnie dla oka taki zbyt blady.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Telimenka dzięki za wiadomość. Nie wiem, czym cechują się niedojrzałe arbuzy, ale faktycznie mamy podobną sytuację: mój też w konsystencji przypomina te znane ze sklepu; w zasadzie jedyną różnicą jest kolor, mógłby też być troszkę słodszy. Z kolejnymi czekam jeszcze parę dni, jak radził arek9025
Re: Kawon (arbuz) - część 12
A jakie są efekty/różnice po posianiu arbuzów z pestek z poprzedniego roku, tych nieoryginalnych?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 885
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Jeżeli odmiana f1 to są bardzo duże szanse, że bedzie coś innego.
Jak odmiana ustalona to powinno być to samo, ale pod warunkiem kontrolowanego zapylenia.
U mnie pare dziwnych okazów powstalo:
Małe pestki tam gdzie powinny być duże i naodwrót.
Inne ubarwienie.
A najgorsze to czas dojrzewania bo w orginale wiemy przynajmniej plus minus kiedy zrywać.
Jak odmiana ustalona to powinno być to samo, ale pod warunkiem kontrolowanego zapylenia.
U mnie pare dziwnych okazów powstalo:
Małe pestki tam gdzie powinny być duże i naodwrót.
Inne ubarwienie.
A najgorsze to czas dojrzewania bo w orginale wiemy przynajmniej plus minus kiedy zrywać.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1082
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Zerwałam arbuz (nie wiem jakiej odmiany), bo rosło kłębowisko kilku odmian:
7 kg, pukał głucho i spokojnie 40 dni miał. Również nie był czerwony tylko różowy i z białymi pestkami, ale bardzo słodki i struktura jak u dojrzałego. Natomiast chyba Rosario (z ciemnozieloną skórką) był już przejrzały i zaczął się psuć od środka i wywaliłam. Chyba pogoda nie dopisuje i dlatego.
7 kg, pukał głucho i spokojnie 40 dni miał. Również nie był czerwony tylko różowy i z białymi pestkami, ale bardzo słodki i struktura jak u dojrzałego. Natomiast chyba Rosario (z ciemnozieloną skórką) był już przejrzały i zaczął się psuć od środka i wywaliłam. Chyba pogoda nie dopisuje i dlatego.
pozdrawiam Ewa
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Pogoda tak nie sprzyja, że zrywanie się opóźnia i to ciężko określić dokładnie o ile ;/ zerwałem chyba 2 sztuki, które powinny być w punkt nawet 1 dzień dłużej i lipa nie dojrzałe więc teraz na dni nie patrzę tylko cierpliwie obserwuje. Na polu jeszcze parę sztuk ale pogoda nie pozwala im dojrzeć
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.