Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Tyle co przerabiałam ten temat. Proponuje się cofnąć o dwie strony.
Ja wkoncu mam sympathie i Mushimare. Santany nie spotkałam- kupywalam w marketach.
Ja wkoncu mam sympathie i Mushimare. Santany nie spotkałam- kupywalam w marketach.
-
- 100p
- Posty: 123
- Od: 27 sie 2013, o 07:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury, Mrągowo
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Polecam Flammentanz, chociaż ta nie powtarza kwitnienia ale bardzo ładnie się rozrasta i jest mało wymagająca. Drugą jaką posadziłem już w tym roku to Sympatia z mocno pachnącymi już kwiatami. Powtarza kwitnienie do jesieni. Odporna na mróz.
Chłop z Mazur
- majalis2013
- 500p
- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Flamentanz to moja niekwestionowana ulubienica choć nie kwitnie non stop, trzeba tylko pamietać że kwitnie na pędach dwuletnich.
Agata
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1958
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Flamentanz u mnie szaleje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Ostatnio znalazłam nowe miejsce na większą pergolę, a ponieważ jestem zauroczona różanymi łukami, pomyślałam żeby obsadzić ją właśnie nimi Obok planuję niebieskie powojniki, więc chciałabym jakąś jasną, najlepiej białą, kremową lub jasny róż...
Próbowałam zgłębić temat, ale oczywiście im więcej czytam tym mniej wiem Polecicie coś?
Próbowałam zgłębić temat, ale oczywiście im więcej czytam tym mniej wiem Polecicie coś?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Z białych polecam różę Alaska. Różowych jest dużo, co jedna to ładniejsza: Pirouette, Giardina, Eden Rose (ale wolno rośnie), Bienvenue, i dużo angielek można posadzić, bo część z nich dorasta do 2,5.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Biała zdecydowanie Sombreuil, Elfe - z różu to Giardina, dalej to: Barock, Polka, Laguna.
Ubiegloroczny mój nabytek Róża Florentina - róża pnąca powtarzająca kwitnienie, seria KletterMaxe, kwiaty: nostalgiczne, czerwone, pełne, w bukietach, średnicy 9cm, umiarkowany zapach, wysokość: 2m - wigorna naprawdę piękność.
Ubiegloroczny mój nabytek Róża Florentina - róża pnąca powtarzająca kwitnienie, seria KletterMaxe, kwiaty: nostalgiczne, czerwone, pełne, w bukietach, średnicy 9cm, umiarkowany zapach, wysokość: 2m - wigorna naprawdę piękność.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
kluska dziękuję za typy piękna ta Alaska, ale piszą o niej, że dorasta do 2 m, biorąc pod uwagę, że moja "opieka" nie zawsze do najlepszych należy pewnie nawet do tylu nie urośnie, a mnie się marzy, żeby dwie posadzone po obu stronach pergoli obrosły ją całą łącznie z tym łukiem u góry. Sam bok pergoli ma 2 m... Giardina dorasta do 3,5, a czy ona jest odporna na mróz i choroby?
tara również dziękuję Sombreuil to samo co z Alaską... O Elfe piszą, że wymaga okrywania na zimę, a jak okryć taki łuk?
Polkę mam, raczej bym nie poleciła. Jakoś marnie się u mnie zbiera, ale rośnie u mnie od niedawna. U ciebie fajnie przyrasta?
Po całym szperaniu w internecie, skłaniam się coraz bardziej ku Schneewittchen (Iceberg) w wersji pnącej, ma ją ktoś? Nie ukrywam, że zależy mi na jakiejś mało marudnej, zdrowej i silnej odmianie
tara również dziękuję Sombreuil to samo co z Alaską... O Elfe piszą, że wymaga okrywania na zimę, a jak okryć taki łuk?
Polkę mam, raczej bym nie poleciła. Jakoś marnie się u mnie zbiera, ale rośnie u mnie od niedawna. U ciebie fajnie przyrasta?
Po całym szperaniu w internecie, skłaniam się coraz bardziej ku Schneewittchen (Iceberg) w wersji pnącej, ma ją ktoś? Nie ukrywam, że zależy mi na jakiejś mało marudnej, zdrowej i silnej odmianie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
Moja Alaska ma 3 lata i jest za połową pergoli. Niestety z drugiej strony mam posadzoną Eden Rose, która po trzech latach miała tylko metr i na dodatek w tym roku przemarzła i aktualnie ma 40 cm ale zauważyłam, że puszcza piękną nową gałąź która może być konkretną konstrukcyjną. Na dodatek w kwestii kwitnienia, muszę przyznać, że jako jedna z niewielu Alaska kwitnie prawie cały czas. A przyznam, że bardzo dużo krzewów zabiłam przez niepodlewanie. Ta jednak jako jedyna z 6 dała radę (mam trzy pergole odgradzające ogród ozdobno rekreacyjny od użytkowego). Giardina rośnie przy tarasie i ma dopiero 2 gałęzie metrowe, ale jest zdrowa i pięknie kwitnie. Ale w tym roku z powodu suszy, róże kwitły bardzo krótko.
OOO a Schneewittchen jeżeli jest dobrze zidentyfikowana to mam 4 krzaki - trzy na ścianie pod domem i jedną na siatce. Gdyby nie to, że nie usuwam niczego z ogrodu co samo nie umrze to dawno bym je wywaliła. Nieustanna walka z czarną plamistością w zasadzie od wypuszczania liści. A potem robi się goła. Gdyby nie to, że naprawdę pachnące kwiaty i to, że już są naprawdę duże to bym je wywaliła. Ale już jestem bliska tej decyzji, bo po przycięciu bardzo kiepsko odbiła, więc pewnie się jej pozbędę.
Aha a jeszcze w zeszłym roku kupiłam różę Snow Mount i kwiat był przecudowny ale też ją ususzyłam. Ale na pewno odkupię, ale już nie w tym sezonie, bo wody brak.
OOO a Schneewittchen jeżeli jest dobrze zidentyfikowana to mam 4 krzaki - trzy na ścianie pod domem i jedną na siatce. Gdyby nie to, że nie usuwam niczego z ogrodu co samo nie umrze to dawno bym je wywaliła. Nieustanna walka z czarną plamistością w zasadzie od wypuszczania liści. A potem robi się goła. Gdyby nie to, że naprawdę pachnące kwiaty i to, że już są naprawdę duże to bym je wywaliła. Ale już jestem bliska tej decyzji, bo po przycięciu bardzo kiepsko odbiła, więc pewnie się jej pozbędę.
Aha a jeszcze w zeszłym roku kupiłam różę Snow Mount i kwiat był przecudowny ale też ją ususzyłam. Ale na pewno odkupię, ale już nie w tym sezonie, bo wody brak.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
clem3 Gosiu
Sombreuil katalogowo dorasta do 2 m ale w realu to 3+ m, proszę to moja:
Miałam ja na siatce owiniętą, super niestety sąsiadka poprosiła abym róże usunęła z siatki choć wcześniej była ach.ach.....
Bardzo zdrowa, kwitnie do póznej jesieni, oczywiście z przerwami.
Elfe fakt piękna u mnie akurat nie przemarza choć zima tzw.stulecia nie pamiętam dokładnie 2011 r. róże wszystkie ścięte do kopczyka i dobrze im to zrobiło w tym Elfe.
Schneewittchen (Iceberg) podobna moja opinia jak kluska choć piekna, czysta biel, delikatna
Polka mam ja i powiem tak to jest wielki krzaczor, nie moge doszukać się fotek z 2016 r. dałam jej solidną podporę ale jak mówię róze pnące z siatki od strony sąsiadki musiałam zabrać czyli jednocześnie maksymalne skrócenie. Polka u mnie startowała już na dobre w czwartym sezonie.
Warto jednak czekać, zdrowa i kwiaty cud.
Moja kolejna [propozycja "zelazny" Barock ten to dwie pergole obrośnie, zdrowy, kwitnie bujnie praktycznie przez całe lato do przymrozków.
Tu na fotce widać jak przechodzi na bramkę do wyjścia a jest na pergoli, smiało ma 3 m no i dość grubaśna, mam tej róży wiecej fotek tylko musze poszukać, jeśli bedziesz zainteresowana.
Ubiegloroczny mój nabytek czerwona cudna, zdrowa, kwitnie jak oszałała. Kwiaty nostalgiczne, kuliste po rozwinięciu rozetowe, intensywnie czerwony kolor jest widoczny z daleka. kwitnie obficie i powtarza kwitnienie. Liście gęste mocno błyszczące ciemne, niby ma wys.2,5 m ale coś mi się widzi więcej, już jest w połowie pergoli, fotka niespecjalna.
Zdrowa, piękna, kwitnie szałowo długo Laguna
Uetersener Klosterrose' tzw.Klasztorna -piękna, zdrowa i kwitnieeeeeeeeee
Znikam bo zanudzę ale chciałam pokazać jak rosną u mnie, powtarzają, choć jest jeszcze np.Bajazzo itd.
Sombreuil katalogowo dorasta do 2 m ale w realu to 3+ m, proszę to moja:
Miałam ja na siatce owiniętą, super niestety sąsiadka poprosiła abym róże usunęła z siatki choć wcześniej była ach.ach.....
Bardzo zdrowa, kwitnie do póznej jesieni, oczywiście z przerwami.
Elfe fakt piękna u mnie akurat nie przemarza choć zima tzw.stulecia nie pamiętam dokładnie 2011 r. róże wszystkie ścięte do kopczyka i dobrze im to zrobiło w tym Elfe.
Schneewittchen (Iceberg) podobna moja opinia jak kluska choć piekna, czysta biel, delikatna
Polka mam ja i powiem tak to jest wielki krzaczor, nie moge doszukać się fotek z 2016 r. dałam jej solidną podporę ale jak mówię róze pnące z siatki od strony sąsiadki musiałam zabrać czyli jednocześnie maksymalne skrócenie. Polka u mnie startowała już na dobre w czwartym sezonie.
Warto jednak czekać, zdrowa i kwiaty cud.
Moja kolejna [propozycja "zelazny" Barock ten to dwie pergole obrośnie, zdrowy, kwitnie bujnie praktycznie przez całe lato do przymrozków.
Tu na fotce widać jak przechodzi na bramkę do wyjścia a jest na pergoli, smiało ma 3 m no i dość grubaśna, mam tej róży wiecej fotek tylko musze poszukać, jeśli bedziesz zainteresowana.
Ubiegloroczny mój nabytek czerwona cudna, zdrowa, kwitnie jak oszałała. Kwiaty nostalgiczne, kuliste po rozwinięciu rozetowe, intensywnie czerwony kolor jest widoczny z daleka. kwitnie obficie i powtarza kwitnienie. Liście gęste mocno błyszczące ciemne, niby ma wys.2,5 m ale coś mi się widzi więcej, już jest w połowie pergoli, fotka niespecjalna.
Zdrowa, piękna, kwitnie szałowo długo Laguna
Uetersener Klosterrose' tzw.Klasztorna -piękna, zdrowa i kwitnieeeeeeeeee
Znikam bo zanudzę ale chciałam pokazać jak rosną u mnie, powtarzają, choć jest jeszcze np.Bajazzo itd.
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
To ja dopisuję Sombreuil do mojej listy pożądanych. Jest rzeczywiście przepiekna! Musze tylko wymyślić miejscówkę... Gdzie ją można kupić?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Jakie odmiany pnących róż posadzić ?
No przyznam, że nie ułatwiłyście mi zadania , bo teraz chciałabym wszystkie A pergola jedna
kluska czyli Schneewittchen odpada Dziękuję za przestrogę Gdyby to była jedna sadzonka można by się łudzić, że trafił się jakiś kiepski egzemplarz, ale cztery?... Nijak nie mogę się zdecydować pomiędzy Alaską i Elfe Czy Alaska pachnie?
tara różami nie można zanudzić Bardzo dziękuję za rady Dziwną masz sąsiadkę, ja bym była przeszczęśliwa, gdyby mi ktoś obsadził siatkę takimi cudami Ale znam ten ból, bo mam taką samą, nawet listek przerosnąć nie może na drugą stronę
Elfe na tym łuku wygląda zjawiskowo , długo już ją masz? Do ilu dorasta?
No i oczywiście napaliłam się na Barock, zwłaszcza słowo "żelazny" mocno przypadło mi do gustu Kwiaty ma chyba duże, nie? Przynajmniej takie się wydają. Pachnie?
Pocieszyłaś mnie bardzo z Polką, bo faktycznie kwiaty ma przecudne. Póki co u mnie kiepsko wypada w porównaniu z posadzoną w tym samym czasie Violette Parfumee, która dorosła już do połowy pergoli i kwitnie całymi bukietami, podczas gdy Polka dała mi na zachętę jeden kwiat Skoro jednak ma się to zmienić to chętnie poczekam
kluska czyli Schneewittchen odpada Dziękuję za przestrogę Gdyby to była jedna sadzonka można by się łudzić, że trafił się jakiś kiepski egzemplarz, ale cztery?... Nijak nie mogę się zdecydować pomiędzy Alaską i Elfe Czy Alaska pachnie?
tara różami nie można zanudzić Bardzo dziękuję za rady Dziwną masz sąsiadkę, ja bym była przeszczęśliwa, gdyby mi ktoś obsadził siatkę takimi cudami Ale znam ten ból, bo mam taką samą, nawet listek przerosnąć nie może na drugą stronę
Elfe na tym łuku wygląda zjawiskowo , długo już ją masz? Do ilu dorasta?
No i oczywiście napaliłam się na Barock, zwłaszcza słowo "żelazny" mocno przypadło mi do gustu Kwiaty ma chyba duże, nie? Przynajmniej takie się wydają. Pachnie?
Pocieszyłaś mnie bardzo z Polką, bo faktycznie kwiaty ma przecudne. Póki co u mnie kiepsko wypada w porównaniu z posadzoną w tym samym czasie Violette Parfumee, która dorosła już do połowy pergoli i kwitnie całymi bukietami, podczas gdy Polka dała mi na zachętę jeden kwiat Skoro jednak ma się to zmienić to chętnie poczekam
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe