Okrycie ziemi - ściółkowanie

Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakładanie rabaty z różami -ściółkowanie żwirem czy korą?

Post »

Ema ja zgadzam się w zupełności :D te poranione palce ,porwane koszulki ,pielenie,podlewanie i opryski przeciw szkodnikom roboty dużo,ale mimo wszystko ;:oj kocham róże :D

A jak zakwitną zapomina się o tym wszystkim o tej całej pracy wokół nich.A jak jeszcze są krople deszczu na nich to widok cudowny

:wit
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Zakładanie rabaty z różami -ściółkowanie żwirem czy korą?

Post »

ogla pisze:Czy miałoby sens posadzenie róż na włókninie, na to kora ale z założeniem, że nie będą kopczykowane tylko przykryte białą włókniną na zimę? Albo jakiś inny sposób zabezpieczenia? Czy to może jest całkowicie bez sensu?

Mam do przesadzenia sporo róż i zastanawiam się jak sobie ułatwić życie :wink:
Generalnie chodzi o trzy odmiany - Bonica, Westerland i Nina Weibull, choć Westerland być może zostanie posadzony oddzielnie.

To bardzo ryzykowne.mieszkasz chyba w trochę zimnej części Polski, przykład prawie bezśnieżnej zimy (przynajmniej u mnie) mnie na pewno wybiłby z głowy NIE kopczykowanie róż, szczególnie westerland, u mnie mimo dużych kopców z kompostu i okrycia włókniną,cięłam prawie do zera, Nina W. bez okrycia ale kopcowana,też musiała być nisko cięta, w jednym miejscu mam jak Ema, i robię tak samo,z tym że ja mam tak nawiezione bardzo dużo kory i ona jest jakby wymieszana z ziemią i piachem,właściwie prawie w ogóle nie wymaga tam plewienia. No chyba że zainwestujesz w maty słomiane i każdą będziesz opatulać na zimę. To może się udać.
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Zakładanie rabaty z różami -ściółkowanie żwirem czy korą?

Post »

Dziękuję Reniu za konkretną odpowiedź. Teraz już wiem na czym stoję.
Nie będę więc inwestować we włókninę, skoro może to tylko dołożyć pracy i problemów.
Pozostaje chyba zakryś ziemię bylinami, żeby chwasty w róźach nie rosły.
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Zakładanie rabaty z różami -ściółkowanie żwirem czy korą?

Post »

Hmmmm to też przerabiałam, miałam dąbrówkę rozesłaną, ale gadzina chwast i tak wyrastał,no niestety znów problem kopcowania, w moim terenie obowiązkowy, jedynie nie kopcowałam róży Hansa, ale może spróbujesz wysypywać trawę z koszenia, z tym że nie od razu grubą warstwą, bo zacznie gnić i śmierdzieć, ja tak robię na małej skarpie gdzie mam posadzone 450 róży Canina , a na skarpie porastały mi chwasty i trawa, a że 2000m2 trawy to byłoby trochę wożenia na kompostownik to zaczęliśmy sypać na tą skarpę,chwasty i trawa już tylko gdzieniegdzie się przebijają, a i z czasem trawa się rozłoży dając jakiś tam pseudo kompost, albo jak na początku wątku proponowałam keramzyt. Ładnie wygląda, jakby była sama brązowa ziemia, ogrzewa ziemię, łatwo grabiami odgarnąć i nasypać kopczyk, gruba warstwa nie przepuści chwastów, wart polecenia-tyle że przy dużym terenie tanio nie wychodzi .Pozdrawiam :D
ania2478
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 11 lut 2013, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

ściółkowanie

Post »

Witam, mam pytanie czy macie wyściółkowane różę , jak tak to czym
DnoKwiatowe
100p
100p
Posty: 102
Od: 26 maja 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: ściółkowanie

Post »

Witaj - nie ściółkuję róż. Rosną na rabatach mieszanych w polączeniu z bylinami (szałwie, goździki,lawenda, orliki,liatry,jeżówki trawy i lilie). Staram się sadzić tak - by było widać jak najmniej ziemi (aha - jeszcze uzupełniam ziołami). Wiosną przy rozgarnianiu kopczyków, wygrabianiu starych liści i nawożeniu jest wtedy mniej pracy. Brak ściólki (w moim przypadku) pozwala obserwować "hasanie" (tzn podżeranie korzeni) nornic i karczowników. Serdecznie pozdrawiam - Danka
Awatar użytkownika
Piotr-Sz
200p
200p
Posty: 461
Od: 28 gru 2010, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Leszno (okolice), Wielkopolska

Ściółkowanie róż

Post »

Temat zapewne się przewijał, ale nie udało mi się znaleźć odpowiedniego postu.

Od zawsze moje róże rosną bez ściółkowania. Jednak teraz, po założeniu większej rabaty różanej zastanawiam się nad ściółkowaniem. Myślę o przekompostowanej korze sosnowej. Obornik do mnie nie przemawia.

Jakie macie doświadczenia w tym temacie. Dla mnie 2 minusy- problematyczność przy usypywaniu i usuwaniu kopczyków i co ważniejsze- problem z usuwaniem opadłych, chorych (czasami się jednak zdarza) liści.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1218
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie

Post »

Do tego dodaj utrudnione spulchnianie gleby, co róże bardzo lubią.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Dorja
500p
500p
Posty: 679
Od: 23 wrz 2014, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.

Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie

Post »

Kiedy gleba jest wyściółkowana, jest pulchna i nie trzeba jej wzruszać. Kłopot tylko z liśćmi.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1218
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie

Post »

Mam duże rabaty i muszę wchodzić pomiędzy róże żeby cokolwiek zrobić. Więc spulchniania się nie da uniknąć.
Generalnie w ogrodzie ściółkowanie to skarb, ale akurat jeśli chodzi o róże to jestem przeciwna.
Pozdrawiam. Sławka
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie

Post »

Jak myślicie czy zamiast ściółkowania czy gołej ziemi można zadarnić rabatę z różami w półcieniu?

Myślałam o barwinku albo konwaliach?

Generalnie staram się sadzić róże mrozoodporne i nie będę ich kopczykować a więc problem kopczyków odpada.
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

grys i róże

Post »

Od dwóch lat mam przed domem różankę. Gleba jest piaszczysto- gliniasta. Do tej pory róże były wyściółkowane korą sosnową rozsypaną wprost na ziemię.
W tym roku postanowiłam coś zmienić w wyglądzie przedogródka. Część z kosodrzewiną musiałam wyłożyć geowłókniną, na wierzch której wysypałam granitowy grys.
Jak róże mogłyby zareagować na taki zabieg? Rozważam dostosowanie różanki do reszty założenia pod względem estetycznym, ale mam wątpliwości czy nie zaszkodzi to roślinom. Dodam, że różanka ma wystawę południową. Róże są posadzone na tyle gęsto, że w pełni sezonu nie da się za bardzo wejść pomiędzy nie. Większość to róże wielkokwiatowe- mieszańce herbatnie, są floribundy, jakaś historyczna i miniaturka
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie

Post »

Lucynko, czekasz na odpowiedź osoby, która ma osobiste doświadczenie z grysową ściółką przy różach ale ponieważ nikt się nie odezwał, to może ja tak teoretycznie 8-) . Mnie grys by przeszkadzał przy takim sposobie "dłubania" przy różach, jaki ja stosuję - spulchnianie gleby przy krzewach, dodawanie kompostu do gleby wokół róż, robienie kopców (po prawdzie, w tym roku ich nie robiłam z powodu łagodnej zimy), obsypywanie suchym obornikiem lub podlewanie rozmoczonym, wygrabianie opadłych, chorych liści, pielenie (nie wydaje mi się, że grys zupełnie wyeliminuje chwasty, no ale mogę mieć przeczulicę, bo moja działka leży wśród dzikich łąk i sieje mi się wszystko wszędzie).
Jestem ciekawa doświadczeń innych ogrodniczek, być może się odezwą :)
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”