Hosty - choroby i szkodniki i ich zwalczanie.

Hosty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Choroby grzybowe - czym zwalczać?

Post »

Witam wszystkich miłośników host i mam nadzieję fachowców w zwalczaniu ich chorób.

Prawie wszędzie (w sieci) gdzie, opisane są hosty (funkie) widnieje informacja, że są to rośliny odporne na choroby, a szkodzą im jedynie ślimaki.
Z moich doświadczeń wynika, że nie jest to takie oczywiste.

W tamtym roku hosty bardzo ucierpiały przez wysokie temperatury jakie panowały w okresie letnim - wyglądały wręcz fatalnie nawet te, które rosły w cieniu. Czy sadzenie tych roślin w cieniu jest rozwiązaniem? Według mnie jest to prawda jedynie połowiczna, gdyż rośliny o żółtych kolorach lub wielobarwne rosnące w cieniu tracą to co jest dla nich najważniejsze (swoje barwy) i stają się bardziej zielone niż powinny.

Wielkim problemem są choroby grzybowe, które objawiają się pojawianiem brunatnych i czarnych plam na liściach - roślina na prawdę przestaje być dekoracją. Funkie są dość odporne i nowe liście są zdrowe i odpowiednio wybarwione, ale trudno jest wyciąć te chore, gdyż efekt wizualny jest nieciekawy. W takim razie należy zwalczać tą chorobę i tu zaczynają się schody. Sposobem zapobiegawczym jest usuwanie jesienią wszystkich obumarłych liści, które są siedliskiem grzybów, a wiosną jak znalazłem w sieci;
"Gdy temperatura wzrośnie powyżej 10°C, należy opryskać byliny mieszaniną preparatów Sarfun 500 SC (0,1%) + Rovral Flo 255 SC (0,1%). Jeśli pogoda sprzyja rozwojowi grzybów chorobotwórczych, zabieg należy powtórzyć po 7?10 dniach."
Znalazłem jeszcze jeden sposób zwalczania patogenów grzybowych na liściach host - czyli preparat Saprol 190 EC.
Problem jest jednak w zdobyciu tych preparatów - nawet w Internecie nie potrafiłem znaleźć dostawcy Saprolu 190 EC.
Tu prośba do fachowców w tej dziedzinie - czym zastąpić te preparaty :?
Czy proponowany przez sprzedawców Topsin M 500 SC zwalcza te grzyby :?: (Alternaria sp., Septoria sp. - znalazłem informację, że właśnie te są przyczyną chorób host)
A może, ktoś ma jakieś inne doświadczenia w walce z tymi grzybami :?:

Na szczęście nie jest to nagminne, ale przyznacie, że widok takich plam co prawda nie przeraża, ale i nie zachwyca:

Obrazek
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
anulka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2462
Od: 23 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Witaj Andrzeju!
Co do host to muszę powiedzieć ,że podzielam Twoje obserwacje dotyczące nasłonecznienia.Moje 'działkowe'hosty wszystkie rosną na południowej stronie i mają się dobrze.W tym roku kilka ,które kupiłam wiosną są porażone ,ale ja nic nie robię w tym kierunku.Obcięłam chore liście i czekam na nowe.
Saprol można u mnie dostac jak i Rovral.Mogę zapytać skąd biorą te preparaty.Zapytaj jeszcze w Castoramie na stoisku ogrodniczym.Myślę ,że zamienniki są bardzo dobrymi preparatami i nawet, jak nie zlikwidują całkowicie choroby to ją zastopują.
ANETA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1466
Od: 14 lis 2006, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Przyznam szczerze że nigdy nie miałam problemu z chorobami grzybowymi , i odpukać oby tak dalej :wink: , poparzenia słoneczne sporadyczne przypadki na Albomarginacie ,ale nad nią specjalnie się nie rozczulam :roll: , ślimaki też im nie grożne mam sztab żab które toczą z nimi walkę :wink: , coś to za idealnie wyszło :lol:
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Hosty - choroby i szkodniki i ich zwalczanie.

Post »

Do tej pory - konkretnie do dzisiejszego dnia o taki wygląd liścia funkii oskarżałem ślimaki.

Obrazek

Ale tym razem winny został przyłapany na gorącym uczynku.

Oto zdjęcia tego "złoczyńcy" do listu gończego:

Obrazek

To wróg, który działa niezwykle przebiegle atakuje rośliną całymi watachami :shock:

Obrazek

A przede wszystkim znęca się nad leżącymi liśćmi. :evil:

Obrazek

Jeśli jednak trzymają one postawę wyprostowaną, to podcina im łodyżki i dalej sieje spustoszenie.

Tak wygląda odcięta łodyga;

Obrazek

A tak jej pozostałość przy roślinie - jak na stołówce :evil:

Obrazek



Nie znam się na "robactwie", ale do walki z "przestępczością" na taką skalę przystąpiłem niezwłocznie używając jakiegokolwiek dostępnego mi środka i oczywiście niezastąpionego w takich przypadkach sprzętu MAROLEXU. :wink:


Trochę potraktowałem to humorystycznie, ale taka skala zagrożenia nie jest mi do śmiechu. :?
Chociaż jeśli już znam wroga to łatwiej będzie mi z nim walczyć.
Właśnie ja wiem jak wróg wygląda, ale wcale go nie znam - jeśli wiecie co to jest i jak z tym walczyć to piszcie jak najszybciej :!: :!: :!:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Pidżama
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 766
Od: 18 mar 2008, o 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Na moje oko to stonoga, żarłoczna paskuda.
Wyczytałam, że najlepsza pułapka to wydrążona połówka ziemniaka, pod którą się kryją, trza zbierać ( fujjjjjjjjj).
Beata
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Pidżama pisze:Na moje oko to stonoga, żarłoczna paskuda.
Chyba potocznie jest tak nazywany - ale znalazłem już jest to :
Prosionek szorstki (porcellio scaber).

Teraz tylko poszukam jak z nim skutecznie walczeć. :evil:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Pidżama
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 766
Od: 18 mar 2008, o 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post »

chyba faktycznie mówimy o tym samym. Jak go zwał, tak go zwał, on jest obrzydliwy!
Beata
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Obrzydliwy :shock: – no niekoniecznie :D :lol: , ale do tej pory uważałem go za mało szkodliwego.
Uważałem, że jest, bo jest, a okazuje się, że ich pożywienie to rozkładająca się materia roślinna, ale nie gardzą również młoda tkanką żywych roślin. :shock:

Ponieważ na forum mamy forumowicza TAMARK, który jak rozumiem reprezentuje firmę Target i Tamark - napisałem do niego, aby udzielił w tym temacie odpowiedzi na pytanie jak z tym walczyć.
Być może tym samym preparatem, który jest zalecany do zwalczanie opuchlaków.
Karate Zeon 050 CS
Sumi - Alpha 050 EC
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2832
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Post »

Też mam takie dziurki na liściach dwóch host i odgryziony jeden liść dzisiaj był. Dokładnie w taki sposób, trochę bokiem, jeszcze wisiał na jednej nitce. Posądzałam ślimaki. A że było trochę mrówek w okolicy, na wszelki wypadek opryskałam wszystko mrówkofonem, to może robak też zginie?
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Pidżama pisze: Wyczytałam, że najlepsza pułapka to wydrążona połówka ziemniaka, pod którą się kryją, trza zbierać ( fujjjjjjjjj).
Jako pułapkę można również stosować wilgotną tekturę falistą - a później niestety ;:222
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Ech, prosionki nie zrobiły wielkich szkód, gorzej koty. Moja Lowyza walczy z nimi właśnie w hostach. Dzisiejszej nocy w strzępy poszła Citation i ventricosa Aureomarginata...no cóż do końca sezonu będę musiał patrzeć na te zgliszcza.
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Właśnie wczoraj koty rozdrapały mi młodziutką Moonstruck. :evil:

Niestety ,z sąsiadami trzeba w zgodzie żyć.


Może ktoś testował preparaty odstraszające? (Na koty oczywiście nie na sąsiadów)
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Właśnie wróciłem z urlopu - oktropny upał, a jedynie takie widoki w chłodzie wieczorów mogły mi zrekompensować takie solarium.
Obrazek
Tomasz II pisze:Ech, prosionki nie zrobiły wielkich szkód, gorzej koty.
Jednak to co zabaczyłem po powrocie do domu, przerosło najgorsze scenariusze - myślę, że kot nie zniszczyłby tak host.
Wydaje mi się, że ostatnia zima ( bez mrozów i śniegu ) nie tylko wywołała nietypowe obiawy chorobowe, ale nie przyczyniła się do zniszczenie choćby częściowego wszelkiego robactwa.
Prosionki bezkarnie przez dwa tygodnie ucztowały - mając za smakołyk część host.
A tak wygląda dziś. :evil:

Hosta "Lady Guinevere" :cry:


I Hosta ?Plantaginea? :cry:


Innych zdjęć nie będę wklejał, aby nie podnosić sobie ciśnienia. :shock:

Ponieważ nie odezwał się nikt, aby polecić jakiś skuteczny środek do zwalczania tej plagi - wyruszyłem na poszukiwanie skutecznego preparatu.
Tym razem zastosowałem Kuspyrifos 480 EC - środek o działaniu kontaktowym, żołądkowym i gazowym do zwalczania niektórych szkodników glebowych. Zalecany do zwalczania drutowców, pędraków....opuchlaków zarówno w rolnictwie jak i w uprawach leśnych.
Oprysk wykonany, a o efektach poinformuję - mam nadzieję, że będą pozytywne dla roślin :?, a .... ;:222 dla prosionków. :evil:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”