Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.1
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Cześć Martuś też ciągle myślę o Tobie i o tym jak chciałabym zawitać do twojego ogrodu masz tam same bogactwa cały dzień trzeba by na oglądanie,ale to sama przyjemność.Ja na razie przechodzę wiosenne osłabienie ,w tym tygodniu miałam 3 dni na 5,00 rano więc o 3,00 wstawałam a że jeszcze mam nerwicę i bezsenność to wracałam do domu nieprzytomna.Strasznie jestem słaba i czekam na więcej słońca może więcej życia we mnie wejdzie,jak pospacerowałam to zauważyłam przebijające się jakieś listki i ciemierniki już kwitną mam pstryknięte zdjęcie tylko jeszcze nie wprowadzone,poza tym mam tyle czasu na polu co w drodze z pracy do autobusu a to z reguły beton dookoła.Co do przyjazdu to tylko jak mąż będzie łaskaw mnie zawieźć a on strasznie jest oporny mam jednak nadzieję że będę miała tę radość w tym roku.Niespokojny czas mamy kto by przypuszczał że tak się wszystko pokićka,mam wrażenie że większość społeczności w ogóle nie zdaje sobie sprawy co nam grozi,i w tym ich szczęście o tyle spokojniejsi co nieświadomi.Jeśli coś siejesz to udanych wysiewów i wschodów bo ja na razie nic.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Julu pięknie zakwitły ciemierniki u mnie na razie nieśmiało ich pąki sie budzą .Jednak tak bogato to nigdy nie kwitły Zdróweczka i radości z pierwszych kwitnień
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witaj Jadziu dziękuję za pochwałę tylko ten krzaczek mi tak obrodził drugi ma tylko 3 kwiatki ale i miejsce bardziej zacienione,może to jest powodem.Dzisiaj pomimo wolnego dnia nie mogłam pochodzić po działce bo trzeba było po badania jechać potem jak zwykle kuchnia,a teraz chwilka na małą kawę.Czekam z utęsknieniem na jakieś słoneczko może mi się poprawi samopoczucie bo takie osłabienie i zniechęcenie ogarnia,że trudno to znieść.Zawsze miałam coś posiane a w tym roku to chyba zostanie posiane wprost do gruntu i jak wyjdzie tak wyjdzie.Brakuje mi w domu kompana do prac ogrodowych jest bardziej zniechęcacz i przeszkadzacz to zabiera mi chęci do wszelkich działań tylko służyć i nic nie chcieć i nawet nie marzyć_"przecież cię nie stać " ciągle to słyszę do bólu i obrzydzenia Jak by nie te kwiatki co są mi wierne i jeszcze chcą kwitnąć to bym się załamała a tak to czekam na wiosnę i może będzie lepiej
Dużo zdrowia i pięknych pogód Jadziu życzę.
Dużo zdrowia i pięknych pogód Jadziu życzę.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu dla takich widoków warto to wszystko przeczekać .No tak nasi M umieją nas pocieszać Skąd ja to znam, a po co ,a na co, w sklepie wszystko jest, usiądź i odpocznij a ja chcę żyć w ciągłym ruchu i zachwycać się kwiatkami bo to radość Zdróweczka Joluś i wreszcie ustabilizowanej pogody sobie zyczymy
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2816
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu, pięknie kwitnące ciemierniki , a zdjęcie letniej rabatki - cudne .
Podzielam zdanie Jadzi w całej rozciągłości , nie ma co słuchać tych naszych "podpór" życiowych, tylko robić swoje w ogródkach i cieszyć się tym co nam w nich zakwitnie Mój eM też coś tam mruczy, ale kto by tego słuchał
Posiałam kobeę i heliotrop bez większych nadziei, bo wyjeżdżałam, ale przetrwały bez opieki , a resztę będę siać w marcu. Oczywiście kwiatki, bo warzywa to u mnie symbolicznie .
W związku z sytuacją na wschodzie, dobrze, że idzie wiosna, bo słuchając wiadomości można popaść w nerwicę. Ten ciągły jęk samolotu mnie i drażni i cieszy, bo jednak ktoś nas pilnuje!
Mam nadzieję, że jakoś Ci się uda mnie odwiedzić, jak nie z mężem, to może z córą? W sumie to blisko nawet piechotą. Dwa tygodnie temu zrobiliśmy sobie taki spacerek od naszych wiatraków do szlaku wiatraków u Ciebie. Nie wiedziałam, że u Was ulice mają nazwy
Pozwolę sobie wstawić zdjęcie, jak obejrzysz - usunę. Jakość kiepska, ale czy na prawo od kościoła ten lasek, to może Twoja Stara Górka?
Zdrówka i szybkiego nabrania sił, Jolu
Podzielam zdanie Jadzi w całej rozciągłości , nie ma co słuchać tych naszych "podpór" życiowych, tylko robić swoje w ogródkach i cieszyć się tym co nam w nich zakwitnie Mój eM też coś tam mruczy, ale kto by tego słuchał
Posiałam kobeę i heliotrop bez większych nadziei, bo wyjeżdżałam, ale przetrwały bez opieki , a resztę będę siać w marcu. Oczywiście kwiatki, bo warzywa to u mnie symbolicznie .
W związku z sytuacją na wschodzie, dobrze, że idzie wiosna, bo słuchając wiadomości można popaść w nerwicę. Ten ciągły jęk samolotu mnie i drażni i cieszy, bo jednak ktoś nas pilnuje!
Mam nadzieję, że jakoś Ci się uda mnie odwiedzić, jak nie z mężem, to może z córą? W sumie to blisko nawet piechotą. Dwa tygodnie temu zrobiliśmy sobie taki spacerek od naszych wiatraków do szlaku wiatraków u Ciebie. Nie wiedziałam, że u Was ulice mają nazwy
Pozwolę sobie wstawić zdjęcie, jak obejrzysz - usunę. Jakość kiepska, ale czy na prawo od kościoła ten lasek, to może Twoja Stara Górka?
Zdrówka i szybkiego nabrania sił, Jolu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Cześć dziewczyny,witaj Jadziu,witaj Martuś
Dziękuję wam bardzo za wsparcie czasami mam takie doły w samopoczuciu,ale na to co się dzieje to nie ja jedna teraz nie czas nad sobą się użalać ,bo strasznie ludzie cierpią, więc szacun dla wszystkich którzy cierpią w milczeniu.
Jadziu musimy pomyśleć czasami co by nasze pociechy bez nas zrobiły to tylko tacy rycerze od chwały a zbroje nosimy my Bardzo pomocne są twoje słowa nie czuje się osamotniona,dziękuję bardzo przepraszam że tak późno odpisuję ostatnio pochłonęła mnie praca i załatwianie spraw.Od końca miesiąca czekają mnie zabiegi po pracy już nic nie będę w stanie zrobić a to okres przedświąteczny,muszę to jakoś przeżyć ,słoneczko się pojawia może powoli doczekamy ciepła.Co prawda mam teraz mało czasu bo troszkę spraw się nazbierało ale muszę częściej poodwiedzać wasze ogródki uwielbiam twoje spacerki i zdjęcia.Udanego pogodnego tygodnia.
Martuś nie jestem pewna to chyba nie jest mój lasek bo od strony Gaci jest jeszcze dużo domów i są czyjeś sady ,mój lasek bardziej w dolince i same sosny i świerki,ale już faktycznie nie daleko byłaś patrząc na kościół,jak byś czasem jeszcze była zawsze tyrknij może uda się że będę w domu,wyjdę naprzeciw,byłoby fajnie. Charakterystyczne miejsce to kopiec wodny na wzniesieniu a poniżej mój lasek i zaniedbana trochę górka,czeka na moją emeryturkę W tę niedzielę pracowałam to może nie prędko będę pracować w niedzielę są jeszcze inni.Dziękuję bardzo za wsparcie i pozdrowienia,jak tylko uspokoi się na Ukrainie to poczujemy jak byśmy drugie życie dostały nasze roślinki nam w tym pomagają i oby do wiosny,Nie usuwaj zdjęcia milo mieć świadomość że byłaś już blisko,kiedyś się spotkamy,dużo dużo słoneczka życzę.
Już nie długo
Dziękuję wam bardzo za wsparcie czasami mam takie doły w samopoczuciu,ale na to co się dzieje to nie ja jedna teraz nie czas nad sobą się użalać ,bo strasznie ludzie cierpią, więc szacun dla wszystkich którzy cierpią w milczeniu.
Jadziu musimy pomyśleć czasami co by nasze pociechy bez nas zrobiły to tylko tacy rycerze od chwały a zbroje nosimy my Bardzo pomocne są twoje słowa nie czuje się osamotniona,dziękuję bardzo przepraszam że tak późno odpisuję ostatnio pochłonęła mnie praca i załatwianie spraw.Od końca miesiąca czekają mnie zabiegi po pracy już nic nie będę w stanie zrobić a to okres przedświąteczny,muszę to jakoś przeżyć ,słoneczko się pojawia może powoli doczekamy ciepła.Co prawda mam teraz mało czasu bo troszkę spraw się nazbierało ale muszę częściej poodwiedzać wasze ogródki uwielbiam twoje spacerki i zdjęcia.Udanego pogodnego tygodnia.
Martuś nie jestem pewna to chyba nie jest mój lasek bo od strony Gaci jest jeszcze dużo domów i są czyjeś sady ,mój lasek bardziej w dolince i same sosny i świerki,ale już faktycznie nie daleko byłaś patrząc na kościół,jak byś czasem jeszcze była zawsze tyrknij może uda się że będę w domu,wyjdę naprzeciw,byłoby fajnie. Charakterystyczne miejsce to kopiec wodny na wzniesieniu a poniżej mój lasek i zaniedbana trochę górka,czeka na moją emeryturkę W tę niedzielę pracowałam to może nie prędko będę pracować w niedzielę są jeszcze inni.Dziękuję bardzo za wsparcie i pozdrowienia,jak tylko uspokoi się na Ukrainie to poczujemy jak byśmy drugie życie dostały nasze roślinki nam w tym pomagają i oby do wiosny,Nie usuwaj zdjęcia milo mieć świadomość że byłaś już blisko,kiedyś się spotkamy,dużo dużo słoneczka życzę.
Już nie długo
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu właśnie takie piękne wiosenne zdjęcia ciemierników koją nasze nerwy i pozwalaja na chwilę odgonić złe myśli. Niedługo wiosna jednak zagości i będziemy urabiać ręce na rabatach. Niech ręka wróci do pełnej sprawności. Nastawienia M do roślin ozdobnych nie zmienisz, na pewno ma inne zalety.
Zdrowia, słońca, spokoju i dużo optymizmu.
Zdrowia, słońca, spokoju i dużo optymizmu.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Cześć Soniu dziękuję za wizytę dokładnie jak powiedziałaś dzisiaj miałam wolny dzień i pogoda dopisała. Zaraz inaczej się człowiek czuje jak zdoła sobie zrobić troszkę porządku na ogrodzie, do pełni szczęścia jeszcze daleko ale zawsze coś zaczyna przejaśniać.Dosypałam sobie do rabatki świeżej ziemi bo był dołek a teraz mam tyle perzu że nie mogę się pozbierać do tego łagodna zima i ręce po łokcie
Mimo wszystko na dzień dzisiejszy troszkę ogarnęłam a jutro jeszcze poprawię i wiosna zaczęta
Masz Soniu rację oczywiście że M ma inne bardzo dobre zalety tylko czasami one nie zgrywają z moimi i jak to w życiu bywa, ogólnie bardzo dużo porządku porobił z drzewem jak to przy mini lasku zajęć nie brakuje.Dzisiaj bardzo fajnie się pracowało ja w jednym końcu działki on w drugim i widać efekt co dwoje rąk to nie jedne. Szkoda że to nie działo się 20 lat wcześniej ale lepiej późno niż wcale i oby tak dalej,może i do Martusi uda mi się kiedyś dotrzeć przyznam się jestem już wygodna wolała bym samochodem
Ta różyczka jest już wielką różą a te pozostałe muszę odnowić w tym roku tylko z łubinem to mi się chyba nie uda bo o ile pamiętam kwitnie na drugi rok od posiania a bratki nasiona mam ale trzeba było je siać w lipcu,trudno może jakieś sadzonki zdobędę.Życzę wszystkim udanego dnia jutrzejszego.
Mimo wszystko na dzień dzisiejszy troszkę ogarnęłam a jutro jeszcze poprawię i wiosna zaczęta
Masz Soniu rację oczywiście że M ma inne bardzo dobre zalety tylko czasami one nie zgrywają z moimi i jak to w życiu bywa, ogólnie bardzo dużo porządku porobił z drzewem jak to przy mini lasku zajęć nie brakuje.Dzisiaj bardzo fajnie się pracowało ja w jednym końcu działki on w drugim i widać efekt co dwoje rąk to nie jedne. Szkoda że to nie działo się 20 lat wcześniej ale lepiej późno niż wcale i oby tak dalej,może i do Martusi uda mi się kiedyś dotrzeć przyznam się jestem już wygodna wolała bym samochodem
Ta różyczka jest już wielką różą a te pozostałe muszę odnowić w tym roku tylko z łubinem to mi się chyba nie uda bo o ile pamiętam kwitnie na drugi rok od posiania a bratki nasiona mam ale trzeba było je siać w lipcu,trudno może jakieś sadzonki zdobędę.Życzę wszystkim udanego dnia jutrzejszego.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu lepiej późno niż wcale bo nigdy nie jest tak jak by się chciało .Fakt że M pomaga bo ja wszystko siama chyba że wnuk pomoże,ale tak jest lepiej, bo jak zrobię tak mam i bezstresowo mogę się delektować ogródkiem .Wesołe bratkowe towarzystwo zaraz weselej .U mnie nie ma żadnego sklepu z roślinkami a w Dino jeszcze nie widziałam .
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Serdecznie cię witam Jadziu ,racja że najbardziej chodzi o naszą radość z pracy w ogródku,jak nie przeforsujemy to na zdrowie tylko wychodzi.Chyba że ktoś nie potrafi się zatrzymać tak jak ja,jak już nie mogę chodzić to dopiero pasuje Ale jak tu się zatrzymać jak wszędzie jest coś do zrobienia na już i uratowania na już. Bardzo fajnie że masz wnuka chętnego do pomocy,oby nie tracił tych chęci a w Tobie siły i zdrowie niech drzemią zawsze.Po jakiekolwiek kwiatki czy cokolwiek ogrodniczego to muszę namówić męża żeby mnie zawiózł do najbliższego miasteczka bo ja ze wsi a tu nic nie ma w tym temacie,jak sobie nie zasiejesz to nie masz.Niestety w tym roku odpuściłam sobie sianie na parapety bo za dużo mi ostatnio padało siewek i zniechęciło mnie to będzie mniej ale coś tam kupię rozsad i też będzie.Dzisiaj trochę zimno było ale byłam na spacerku niestety nie było nic do sfotografowania,tzn nic ciekawego,jeszcze będą przymrozki forsycja coś zaczyna się żółcić ale bardzo powoli,jak tylko będzie parę dni słonecznych ciepłych będzie wiosenna symfonia
to jest wspomnieniowe zdjęcie ale taki jeden mi się pokazał o ogródku.Powodzenia Jadziu.
to jest wspomnieniowe zdjęcie ale taki jeden mi się pokazał o ogródku.Powodzenia Jadziu.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu
Skąd ja to narzekanie eMa znam, toczka w toczkę (kropka w kropkę) mój eM.
Oni chyba z jednej gliny ulepieni.
My chyba z innej.
Ja też w zasadzie oprócz pelargonii i lobelii mało co wysiałam bo już mój ślubny wszystkie parapety zajął
i łaskawie dwie skrzynki z ziemią mi zostawił na sianie (na jego 25 szt.)
Ale niedługo to ja sobie odbiję.
Bratki i róża
Skąd ja to narzekanie eMa znam, toczka w toczkę (kropka w kropkę) mój eM.
Oni chyba z jednej gliny ulepieni.
My chyba z innej.
Ja też w zasadzie oprócz pelargonii i lobelii mało co wysiałam bo już mój ślubny wszystkie parapety zajął
i łaskawie dwie skrzynki z ziemią mi zostawił na sianie (na jego 25 szt.)
Ale niedługo to ja sobie odbiję.
Bratki i róża