Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1177
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
To aeonium naprawdę ładne, chociaż mi to czarne też się podoba.
I bratki, ulubione, bezproblemowe!
A z tą hoją też wydaje mi się, że chyba odwrotnie? Te korzonki zazwyczaj puszcza pod listkami, a nie nad chyba?
I bratki, ulubione, bezproblemowe!
A z tą hoją też wydaje mi się, że chyba odwrotnie? Te korzonki zazwyczaj puszcza pod listkami, a nie nad chyba?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Na te korzonki 'nad' nie wpadłam, tylko zdziwiło mnie, że te listki (może to niedokładnie widać na zdjęciu) ida jakby w dół, a chyba powinny w górę? Jakby to ja ukorzeniała, to tak bym zrobiła raczej, ale dostałam już z korzonkami. No ciekawe, co będzie dalej.
a jak to korzonki sa, to może przeciać w pół i na wszelki wypadek wsadzić do ziemi w druga stronę?
Przy okazji - aeonium mam jeszcze chyba dwa, z czego uwiecznione jedno, bo drugie robiło zima co chciało i teraz wygląda jak głupie
To zdyscyplinowane jest takie:
a jak to korzonki sa, to może przeciać w pół i na wszelki wypadek wsadzić do ziemi w druga stronę?
Przy okazji - aeonium mam jeszcze chyba dwa, z czego uwiecznione jedno, bo drugie robiło zima co chciało i teraz wygląda jak głupie
To zdyscyplinowane jest takie:
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1392
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Kolorowo, różnorodnie i pięknie
Hojka do góry kopytami ale da radę A jak ją przetniesz to przynajmniej zagęścisz sobie od razu
Hojka do góry kopytami ale da radę A jak ją przetniesz to przynajmniej zagęścisz sobie od razu
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Lucynko! Ja jednak nie jestem całkiem po linii "normalnej". Co rusz oglądam wątki i wpada w oko wiadomo, wiele roślin, ale szalenie spodobały mi się te Twoje papugi. Są szalenie (a napisało mi się: szą salenie ) interesujące i oryginalne. Ugruntowałam się też w iryskach i fuksjach. Szaleństwo mnie ogarnia balkonowo - ogrodowe i się nie mogę doczekać zakończenia wielu prac! Jak pójdzie odbrze, jeszcze jesienią zacznę sadzić wszystko, co można Zazdraszczam!
-
- 500p
- Posty: 829
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ładnie rozkwitły gloksynie A te kolorki kwiatów takie wyraziste
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ależ te gloksynie mają kolor
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Nawet nie wiesz, z jaką przyjemnością patrzę na te gloksynie... Jeśli cudo może być śliczne, to to właśnie jest!
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Lucy - ja z takim pytankiem do Ciebie jak w dym
O co tutaj chodzi, bo ja jestem żółto-zielona w kwestii sukulentów
Nie powinnam ich tam trzymać ?
I jeszcze jedno, pliiis
Niejaka C. erosula 'Campfire', prawie pod każdym listkiem wypuszcza ... odrost
Co z nimi robić ??!!
A wracając do tematu - gloksynie, papugi i czosnek wymiatają
O co tutaj chodzi, bo ja jestem żółto-zielona w kwestii sukulentów
Pytam, bo mam kilka crassulek, które stoją sobie właśnie na zewnątrz - na balkonie wschodnim.onectica pisze:Kilka z moich drzewek szczęścia różnej maści, które musiałam zdjać ze słońca, bo się zaczęły przysmażać
Nie powinnam ich tam trzymać ?
I jeszcze jedno, pliiis
Niejaka C. erosula 'Campfire', prawie pod każdym listkiem wypuszcza ... odrost
Co z nimi robić ??!!
A wracając do tematu - gloksynie, papugi i czosnek wymiatają
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Sory najmocniej, że tak późno, ale nawet nie myślałam, że tu takie życie w tym watku istnieje i nawet nie zaglądałam
Tym bardziej wszystkim dziękuję za to, że pamiętacie
Ewa - moje grubosze stały calutki dzień na zewnątrz i bez żadnej osłony, w zasadzie nic im się nie powinno było dziać, ale pogoda była, jaka była, słońca zero, a jak przygrzało, to parę listków brzegami przypiekło. Spokojnie trzymaj swoje na tym balkonie, tylko obserwuj, jakby co, to przysłoń czymś, albo przesuń w nieco mniej nasłonecznione miejsce, ale na wschodnim balkonie nic się nie powinno dziać.
Ze słońca natomiast pozabierałam haworsje i gasterie. Niby to normalne, że się tak odbarwiają, ale nie lubię ich jak sa takie wybrązowiałe. Na parapecie wróciły do zieloności i tak niech wygladaja.
C.erosuli nie znam, nie posiadam, ale ja bym jej dała rosnąć tak, jak chce. Wyguglałam i patrzy mi na to, że w kępie sa piękne, więc na pytanie 'co robić' odpowiedź chyba jest 'cieszyć się'
a ja ostatnio cieszę się kwitnieniami u kaktusów
[url=http://www.fotosik.pl]
Tym bardziej wszystkim dziękuję za to, że pamiętacie
Ewa - moje grubosze stały calutki dzień na zewnątrz i bez żadnej osłony, w zasadzie nic im się nie powinno było dziać, ale pogoda była, jaka była, słońca zero, a jak przygrzało, to parę listków brzegami przypiekło. Spokojnie trzymaj swoje na tym balkonie, tylko obserwuj, jakby co, to przysłoń czymś, albo przesuń w nieco mniej nasłonecznione miejsce, ale na wschodnim balkonie nic się nie powinno dziać.
Ze słońca natomiast pozabierałam haworsje i gasterie. Niby to normalne, że się tak odbarwiają, ale nie lubię ich jak sa takie wybrązowiałe. Na parapecie wróciły do zieloności i tak niech wygladaja.
C.erosuli nie znam, nie posiadam, ale ja bym jej dała rosnąć tak, jak chce. Wyguglałam i patrzy mi na to, że w kępie sa piękne, więc na pytanie 'co robić' odpowiedź chyba jest 'cieszyć się'
a ja ostatnio cieszę się kwitnieniami u kaktusów
[url=http://www.fotosik.pl]
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
A my razem z Tobą się cieszymy
A co do gruboszów, to tylko z lekka wtrącę (jeśli można, bo przecież to moja pierwsza sukulentowa miłość ) - na balkonie wschodnim będa rosły zdrowo, ale mogą się nie wybarwić tak, jak potrafią te, które mają słońca więcej. Najlepiej by im było stać cały dzień na słońcu - od wschodu do zachodu, ale mnie też cieszą te, które chociaż trochę kolorków pokażą.
Podobnie z aloesami - Lomatophyllum mi całe zbrązowiało, tak samo A. haworthioides i też nie lubię, gdy takie brązowe są. Ale ściągnę je na zimę, niech sobie takie będą, na ich zieloność patrzę przez 3 pory roku
A co do gruboszów, to tylko z lekka wtrącę (jeśli można, bo przecież to moja pierwsza sukulentowa miłość ) - na balkonie wschodnim będa rosły zdrowo, ale mogą się nie wybarwić tak, jak potrafią te, które mają słońca więcej. Najlepiej by im było stać cały dzień na słońcu - od wschodu do zachodu, ale mnie też cieszą te, które chociaż trochę kolorków pokażą.
Podobnie z aloesami - Lomatophyllum mi całe zbrązowiało, tak samo A. haworthioides i też nie lubię, gdy takie brązowe są. Ale ściągnę je na zimę, niech sobie takie będą, na ich zieloność patrzę przez 3 pory roku
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ależ śliczne kwitnienia gloksyni
I piekne kwiaty kłujaków
I piekne kwiaty kłujaków
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Bardzo dziękuję za gruboszowy instruktaż
Gloksynia też mi się bardzo podoba
A kaktusikom chyba mimo wszystko za gorąco
Bo w nawiązaniu do niższych temperatur zakwitły w ślicznej, jesiennej tonacji
Gloksynia też mi się bardzo podoba
A kaktusikom chyba mimo wszystko za gorąco
Bo w nawiązaniu do niższych temperatur zakwitły w ślicznej, jesiennej tonacji
Pozdrawiam i zapraszam