Powiedziałem pani że uwielbiam aglonemy i mam kilka odmian i chętnie kupie dwie ,ale nie po 30 zł .
"Ile pan da " - dyche za dwie i ładnie się uśmiechnąłem
Pani nakleiła kartki i do kasy .
Miałem farta .
dzastin-mają mało światła i dużą wilgotność ,prawie jak w naturze
Krysiu Aglonemy mnie polubiły z wzajemnością . Szukam nowych odmian .
Begonie opryskałem czymś EKO, na robale . Liście już nie odpadają ,może przypadek ,a może to jakaś choroba grzybowa .Sterczą gołe badyle ,ale poczekam .
Początki nowego zauroczenia widzę. Piękne nowe nabytki Olku.
Dojrzałam kamienie u Ciebie? Dobrze widzę? To tak dla ozdoby, czy część większego czegoś. Przepraszam, ale fajnie to wygląda i na pewno nie spodziewałabym się zobaczyć kamieni w bloku, na środku pokoju.
Nie czytałam wstecz (jeszcze) postów z całej zimy i może opisałeś ten kącik.
Och, to dobrze, że nie zaczepiłam Pana.
Pamiętam, że masz srebrny samochód (taki jasny na pewno) i zanim zaparkowałam i wróciłam auta i Pana już nie było.