Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster

[Amara]

Zbieram szczękę z podłogi takie kwiotki to ja moge non top oglądać

[Niunia1981]

Ja też tygrysówek to widziałam smętne przekwitnięte zwisy jedną chyba udało mi się obfocić szkoda bo to cudne kwiaty
Co do pelargonii i fuksji to pogoda im nie sprzyja wyjątkowo, regale też już obcięłam, reszta jakoś kwitnie ale jest podskubywana na potrzeby forumowych wymian a fuksje to wstyd - niby kwitną ale na wzór zdrowia to nie wyglądają chyba zacznę już robić z nich sadzonki
No to czekamy na sesję nr 5 fuksji

[UlaL]

Witaj Tomku, piękna ta pelargonia Happy Appleblossom, ktorej zdjęcie ostatnio pokazałeś. Ja też chętnie pooglądam kolejne zdjęcia.
Pozdrawiam, Ula

[justus27]

Przepiękne, te Twoje kwitnienia.
Chyba tygrysówkami najbardziej się zachwycam

[amster]

Moje fuksje część V, niestety tylko z jednym nie publikowanym dotąd egzemplarzem. No,ale są inne i mam nadzieję, że również Wam się spodobają.

[Niunia1981]

Tomaszku my fuksje możemy oglądać non stop nawet te same
Śliczne okazy szczególnie wpadła mi w oko Hermes i Paloma

[olgierdyna]

Cudowne fuksje, zauroczyły mnie Zdjęcia piękne, bardzo zachęcają do oglądania kolejnych kwitnień

[x-F-7]

Wspaniale u ciebie...bardzo lubię takie kolorowe zakątki;).

[amster]

Moniko... Hermes jest moim najładniejszym okazem. Może ilością kwiatów nie przebija surfinii, ale ma ich ogrom. Niestety nie mam zbytnio czasu by ją uchwycić w całości. Bardzo ładnie też się przewiesza. Natomiast Paloma jest stosunkowo niska, wzniosła, kwiaty ma drobne ale jest ich bardzo dużo. Jej wcześniejsze kwiaty były bardziej białe, teraz zmieniły odcień na lila. Jest urokliwa.

[Niunia1981]

Wiedziałam na czym dłużej zawiesić oko miałam rację - obie odmiany cudne

[amster]

Zakwitła mi kilka dni temu, po ciężkich przejściach. Po obcięciu przy samej ziemi późną wiosną. Jeszcze jedna taką mam, ale już chyba kwiatu w tym roku nie zobaczę.
A fuksje... kilka fotek dzisiaj zrobiłem

[Niunia1981]

A czemu musiałeś ją tak bardzo obciąć?
PS boska

[amster]

Bo się nią i kilkoma innymi zajęły szczeniaki. Straciłem sporo sztuk, część mi się udało jednak odzyskać. No i kilka z nich zakwitło. ostatnia była Aztec.