No ja właśnie też nie chciałabym zmarnować alokazji, bo w sklepie wyglądają zjawiskowo, ale potem... nie wiadomo jak będzie. Boję się rozczarowania. Ciekawa jestem, jak ta Twoja da sobie radę.

Witaj

Ładna ta Alokazja, ale niestety to trudne w uprawie rośliny. Wśród hodowców spotkałem się z żartobliwym stwierdzeniem w przypadku tych roślin jako eutanazja.
Coś w tym musi być, bo u mnie długo nie przetrwała żadna ta roślina. Najgorszy okres to jesienno-zimowy, kiedy Alokazje przechodzą lekki okres spoczynku.
Mam nadzieję że z tą Ci się jednak uda.

Hej
Tak wiem że trudne,miałam jedną i ją uśmierciłam jeden liść już odpadł ale wyszedł nowy

Czas poźnojesienny kiedy szybko ciemno się robi.. Jest wstrętny,ale znalazłam sobie hobby.

Zimowe wianki nawet krasnale robię sama

Naprawdę piękny srebrny wianek! Ja podchodziłam do robienia wianków już kilka razy i jakoś do tej pory się nie złożyło.

Dziękuję Wandziu ładniej wyglądają na żywo

Kupiłam nasiona eukaliptusa i koleusa ,mam zamiar wysiać teraz koleusa do doniczek czy to za wcześnie? Dziwaczka też kupiłam z myślą o balkonie ale to chyba na bieżąco siać wiosną co?

Zamówiłam sobie pomarańczę mrozoodporną,hmm.. wystawić ją na balkon Jak przyjdzie, czy zostawić w domu do wiosny

No i zamiast pomarańczy zostałam właścicielem muchołówki i rosiczki błąd wysyłki, sprzedający powiedział że mam sobie je zatrzymać ,a pomarańczę wyślę w poniedziałek generalnie są posadzone w podłożu które było dołączone do paczki więc myślę że specjalna dla nich mieszanka i stoją już na parapecie południowym.. Co z nich będzie,zobaczymy,a nóż Mi się spodobają owadożerne,swoja drogą mam je karmić muszkami czy coś

Zastanawia mnie czy normalnym zachowaniem Alocasii jest, gdy rośnie nowy liść to stary zamiera?

Jeśli nie dajesz odpowiedniej dawki nawozu oraz światła, to tak.
Alokazje to głodomory. Jeśli rosną trzeba je nawet w okresie jesienno-zimowym nawozić mineralnym nawozem co 2 tygodnie. Inaczej będą zjadać starsze liście.
Do tego dużo światła.

Dziękuję, na Ciebie zawsze można liczyć

Hej hej
Wczoraj przyszły ostatnie roślinki w tym starym roku

Btw zaczełam robić kwietniki wiszące ze sznurka więc będzie więcej roślinek

Zielistka Green Orange

Fajne te kwietniki , sama je robisz?

Dziękuję tak sama,nauczyłam się ,nie jest to trudne gorzej wypada u mnie szydełkowanie i drutowanie,nie ogarniam tego

A tak mogę mieć więcej roślinek na oknach

Tu kolejny własnoręcznie zrobiony kwietnik z Syngonium Trileaf

O matko, zawsze podziwiałem tych, którzy to samodzielnie robią.
Nie mam cierpliwości do takich robótek, chociaż muszę przyznać że jako dziecko nauczyłem się szydełkować jakieś proste wzory.
Obecnie jednak jak widzę te sznurki to oczami wyobraźni również jak one mi się plączą.

W każdym razie fajnie wyglądają, dobra robota.

Dziękuję

Dla mnie ci którzy robią na drutach to bogowie no nie umiem, podziwiam ich

Zaplatanie makramy nie jest trudne, sznurki się nie plączą to nie światełka choinkowe bardzo relaksujące to jest dla mnie

Ile metrów sznurka idzie na taki jeden kwietnik, tak mniej więcej oczywiście.

Na ten biały zużylam ok 14m z czego mi sporo zostało więc zrobiłam makrame na ściane dodając resztki do beżowego sznurka koszt sznurka naturalnego 5mm to 12zl za 100m

14 metrów, czyli dobrze zakładałem że to będzie kilkanaście. Ile godzin potrzebujesz na zrobienie takiego kwietnika? Podejrzewam, że to jest czasochłonne?

Podoba mi się też ta powyżej. To już nie jest kwietnik, tylko coś w formie makatki?

A wracając do wcześniejszego zdjęcia, pierwszy raz widzę podwójny kwietnik, genialne rozwiązanie. Zamiast jednej doniczki, masz w tym samym miejscu na dwa, co dodatkowo oszczędza miejsce.
Rozumiem, że zrobienie takiego podwójnego nie jest bardziej trudne od pojedynczego?

A takie pytanie jeszcze, korzystasz z jakiś szablonów, czy po prostu wg własnej wyobraźni?