Parapecik na zielono
- Sukulencik36
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 gru 2019, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Parapecik na zielono
Dobrze że nademna już nie ma mieszkań chyba bym zabiła, sama się wzbraniam żeby nie wytrzepywać nic z balkonu bo ktoś może mieć np pranie ,i dzieciaki uczulam na to współczuję..
Ten pomidor faktycznie jakiś taki nie teges.. Ciekawe czemu
Moja hortensja PoleStar przetrwała zimę,druga niestety nie,ale kolejną zakupiłam niedawno przez internet i wczoraj posadziłam.. Odmiana Freudenstein
Ten pomidor faktycznie jakiś taki nie teges.. Ciekawe czemu
Moja hortensja PoleStar przetrwała zimę,druga niestety nie,ale kolejną zakupiłam niedawno przez internet i wczoraj posadziłam.. Odmiana Freudenstein
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Powinnam się obrazić, że tak obrażacie moje roślinki, ale... macie rację. I uważam dokładnie to samo. Szkoda na nie patrzeć, bo one nawet nie sa na tyle rozwinięte żeby same stać pionowo. Pomidor o tej porze powinien wyglądać super,.a tu takie coś...
jeśli chodzi o dokarmianie to oczywiście. Przeleciałam sporą gamę nawozów od florovotu do papryk i pomidorów aż po magiczną siłę,więc sądzę że to nie jest nic nawozowego. W każdym razie wykluczam brak żarcia. Niektórym sadzonki lepiej rosną ciągnąc tylko nawozy po pikowaniu z nowych ziemi, więc to nie może być aż tak chyba.
Ostatecznie blokada przepływów, ale co i jak to nie mam pojęcia.
To się nijak kupy nie trzyma. Był previcur, był biosept, nawozy i jest tak jak widać. Rok tu bawiłam się jeszcze bardziej bo była też próbowana rózna ziemia, odprażana, dezynfekowana, była kupna woda i było gorzej nawet jak teraz.
Najbardziej jednak mnie nurtuje to dlaczego te jedne są ok a te drugie nie.
A sąsiadka mnie jakoś już oswoiła z tym co robi, powiem szczerze że wyluzowałam i przestałam traktować ją poważnie. Dalej nic się nie zmieniło ale już mi to zwisa,szczególnoe że mój zapał do balkonowania nieco zmalał i odpuściłam część jadalną.
jeśli chodzi o dokarmianie to oczywiście. Przeleciałam sporą gamę nawozów od florovotu do papryk i pomidorów aż po magiczną siłę,więc sądzę że to nie jest nic nawozowego. W każdym razie wykluczam brak żarcia. Niektórym sadzonki lepiej rosną ciągnąc tylko nawozy po pikowaniu z nowych ziemi, więc to nie może być aż tak chyba.
Ostatecznie blokada przepływów, ale co i jak to nie mam pojęcia.
To się nijak kupy nie trzyma. Był previcur, był biosept, nawozy i jest tak jak widać. Rok tu bawiłam się jeszcze bardziej bo była też próbowana rózna ziemia, odprażana, dezynfekowana, była kupna woda i było gorzej nawet jak teraz.
Najbardziej jednak mnie nurtuje to dlaczego te jedne są ok a te drugie nie.
A sąsiadka mnie jakoś już oswoiła z tym co robi, powiem szczerze że wyluzowałam i przestałam traktować ją poważnie. Dalej nic się nie zmieniło ale już mi to zwisa,szczególnoe że mój zapał do balkonowania nieco zmalał i odpuściłam część jadalną.
- Sukulencik36
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 gru 2019, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Parapecik na zielono
Powiem Ci że ja jeszcze nie nawozilam pomidorów i papryk, ciągnę właśnie na ziemi do pikowania i podlewam kranówką Może masz tzw żyłę wodną,a próbowałaś postawić w inne miejsce?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
To nie jestes jedyna. Kolezanka co ode mnie bierze rozsady też kompletnie nie nawozi a potrafi być tak że to ona mnie potem daje to co ja dałam jej jako małe sadzonki, bo moje się wytracą...
Także kwestie jedzeniowe też odrzucam. To jest coś 'mojego' co ja mam u siebie. Tylko za chiny nie wiem co...
Także kwestie jedzeniowe też odrzucam. To jest coś 'mojego' co ja mam u siebie. Tylko za chiny nie wiem co...
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 695
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Parapecik na zielono
Witaj Majka!
A ja coś chcę Ci pokazać
Ciekawe czy zgadniesz co to jest?
Od razu powiem że nie masz szans , ale zawsze możesz mnie zaskoczyć!
Czekałem 40dni na te roślinki, na razie ma 3 wschody.Podpowiem że są prawie nie do zdobycia.Ja poszedłem krok dalej bo zdobyłem OWOCE z których miałem nasiona.
A ja coś chcę Ci pokazać
Ciekawe czy zgadniesz co to jest?
Od razu powiem że nie masz szans , ale zawsze możesz mnie zaskoczyć!
Czekałem 40dni na te roślinki, na razie ma 3 wschody.Podpowiem że są prawie nie do zdobycia.Ja poszedłem krok dalej bo zdobyłem OWOCE z których miałem nasiona.
Witam, jestem Adam.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Ej coś mi się zdaje, że to będzie durian
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 695
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Parapecik na zielono
A właśnie że nie. To jest Sapodilla! W jedynym w PL sklepie jaki oferuje Sapodillę sama skiełkowana pestka z liścieniem kosztuje 50PLN. Ja miałem okazję zjeść owoce i są bardzo smaczne. Poszukiwałem nasion a udało się zdobyć owoce.Jeden pasjonat sprowadził kilkukilowa skrzyneczkę tych owoców wprost z Azji Południowo-Wschodniej i odsprzedał mnie i kilku innym osobom kilka owoców. Niesamowita gratka.Foxowa pisze:Ej coś mi się zdaje, że to będzie durian
A ze "zwyczajnych badyli" to właśnie postawiłem dwa foliaki i wszystkie pomidory poszły już na "swoje" do foliaków.Podobnie rosada okienna papryki.
Witam, jestem Adam.
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2872
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Parapecik na zielono
U mnie w tym roku z rozsadami tragedia, najpierw zgorzel zabrała dużo siewek, potem nie chciały rosnąć, zasuszały i skręcały listki i ostatecznie sadzonki pomidorów musiałam kupić na targu, walczę jeszcze tylko o trzy sadzonki czerwonej okry. Nigdy jeszcze takiego pogromu nie miałam, nie wiem czy to ziemia czy inne czynniki. Tak się wkurzyłam, że nie wiem czy w przyszłym roku będę siać pomidory, może mi przejdzie, a może nie ;)Foxowa pisze:Powinnam się obrazić, że tak obrażacie moje roślinki, ale... macie rację. I uważam dokładnie to samo. Szkoda na nie patrzeć, bo one nawet nie sa na tyle rozwinięte żeby same stać pionowo. Pomidor o tej porze powinien wyglądać super,.a tu takie coś...
Miłego dnia
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Parapecik na zielono
Tragedie się zdarzają, wiem coś o tym. Nie łudź się, że Ci przejdzie. Po zimie będą rączki swędzieć by coś wysiać, już taka nasza natura. Co do wypadania siewek to dużo też zależy od jakości nasion. W jednej paczce potrafi być z tym różnie.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Jeśli to jest incydent to spoko, gorzej jak się to tak ciągnie. U mnie kilka plag było, pierw ziemiórki, potem przedziorki,a teraz to i w pewnym roku pomysłałam że nie ma sensu siac bo i tak padnie.
Ale teraz chyba mogę być zadowolona,bo pomimo jakichśtam strat mam rozsadę do zasadzenia
Nie chcę nawet zapeszyć ale mam wrażenie że nawet te gorsze sadzonki trochę nadrobiły.
Dziś spojrzałam na moje układanki rozsadowe i pomyślałam sobie, że w Milionerach powinno być pytanie : " podaj 3 przykłady rzeczy,których Foxowa nie potrafi przekształcić w inną rzecz użytkową"
Ale teraz chyba mogę być zadowolona,bo pomimo jakichśtam strat mam rozsadę do zasadzenia
Nie chcę nawet zapeszyć ale mam wrażenie że nawet te gorsze sadzonki trochę nadrobiły.
Dziś spojrzałam na moje układanki rozsadowe i pomyślałam sobie, że w Milionerach powinno być pytanie : " podaj 3 przykłady rzeczy,których Foxowa nie potrafi przekształcić w inną rzecz użytkową"
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Parapecik na zielono
Oj to ja też miałam i ziemiórki i przędziorki... papryka chilli? Dobrze widzę?
Koleusów Ci zazdroszczę, bo u mnie jakoś im nie idzie mają po 3 cm.
Koleusów Ci zazdroszczę, bo u mnie jakoś im nie idzie mają po 3 cm.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Parapecik na zielono
Ha ha jak to mówią potrzeba matką wynalazków trzeba sobie jakoś radzić, a pomysł całkiem niezły. Jakoś nigdy nie przepadałam za koleusami, a teraz zaczynają się mi podobać.