Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Bogata oferta: rozmiaru, koloru i kształtu. Szkoda, że nie ma szczegółowej charakterystyki odmian.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Charakterystyka kiedyś była, ale odpłatna. Teraz nie widzę.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Czy są istotne różnice, między pielęgnacją orzecha włoskiego a sercowatego?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Orzech ajlantolistny i jego odmiana sercowata, potrzebują więcej wody niż włoski. Najlepiej czują się podlewane w czasie suszy. Starsze sobie radzą, ale młode drzewa mogą mieć nawet poprzypalane liście z powodu suszy. Mój Campbell CW-1 rośnie w suchym i wietrznym miejscu, więc trzeba było chodzić do niego z wiadrem wody chyba z 3 lata. Natomiast Shubert ma najwilgotniejsze miejsce w ogrodzie, w dodatku osłonięte żywopłotem, za co odwdzięcza się pięknym wyglądem. Ma olbrzymie i bardzo dekoracyjne liście. Orzechy sercowate są bardziej narażone na przymrozki. Oprócz tego że kwitną tylko z pąków wierzchołkowych, to nie ma u nich odmian z tak późnym terminem rozpoczynania wegetacji jak u włoskich. Różnice między odmianami są niewielkie. Trzeba dla nich wybierać miejsca mało narażone na przymrozki, albo czekać aż drzewa podrosną i nie wszystkie przymrozki ich będą dosięgać.
Te odmiany które mam, jak do tej pory nie chorowały wcale. Z szkodników czasem jakieś włochate gąsienice się na nich pożywiają, a że liście wielkie, to i jeść jest co. W Stanach Zjednoczonych te orzechy są uprawiane w sadach towarowych i dają tam plony takie jak orzechy włoskie.
Te odmiany które mam, jak do tej pory nie chorowały wcale. Z szkodników czasem jakieś włochate gąsienice się na nich pożywiają, a że liście wielkie, to i jeść jest co. W Stanach Zjednoczonych te orzechy są uprawiane w sadach towarowych i dają tam plony takie jak orzechy włoskie.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Dziękuję, za zalecenia uprawy. Dla Campbell wybrałam osłonięte, ciche od wiatrów miejsce. Mam nadzieję, że nie będzie grymasił. Wody, też mu nie zabraknie. W przyszłym roku, pokażę na zdjęciu jak sobie radzi.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Zbiory orzechów sercowatych zakończyłam parę dni temu (19 sztuk). Orzechy spadają w mięsistych okrywach i trzeba je z nich obierać. W zeszłym roku serca opadły już w sierpniu (całe 2 sztuki).
Z trzech odmian które mam akurat Campbell najbardziej opiera się przymrozkom. Nawet 2 lata temu po przymrozku 12 maja (- 4 przy oknie) przeżyło kilka żeńskich kwiatów. Niestety kotki zmarzły wszystkie i z zapylenia nici. Orzech ajlantolistny zapyla się swobodnie orzechem szarym , mandżurskim i czarnym, tworząc z nimi naturalne hybrydy, ale tych akurat nie ma w pobliżu. Do zapylenia orzechem włoskim trzeba go trochę przymusić. Takich mieszańców jest mało i są słabo zbadane.
Z trzech odmian które mam akurat Campbell najbardziej opiera się przymrozkom. Nawet 2 lata temu po przymrozku 12 maja (- 4 przy oknie) przeżyło kilka żeńskich kwiatów. Niestety kotki zmarzły wszystkie i z zapylenia nici. Orzech ajlantolistny zapyla się swobodnie orzechem szarym , mandżurskim i czarnym, tworząc z nimi naturalne hybrydy, ale tych akurat nie ma w pobliżu. Do zapylenia orzechem włoskim trzeba go trochę przymusić. Takich mieszańców jest mało i są słabo zbadane.
Nie znalazłam, żeby ktoś szczepił na ajlantolistnym. W Stanach szczepią na czarnym, znajoma szkółka z Holandii na włoskim. Czarny orzech jest bardziej wytrzymały na suszę i mróz, włoski jest tolerancyjny względem liściozwoju czereśni (jako jedyny z gatunków Juglans). W zimnym klimacie jest ryzykowne sadzenie orzechów szczepionych na innych podkładkach niż orzech włoski, ze względu na możliwość wystąpienia czarnej linii. Po kilku - kilkunastu latach od posadzenia może wystąpić nagłe zamieranie drzew, spowodowane pasem martwicy w miejscu szczepienia (czarna linia).Wracając do orzechów to czemu nie szczepić na siewkach gatunku?
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Wszystko zależy od tego w jakiej ziemi jest posadzony. Po chwastach biedy nie widać, ale nawóz jesienny można dać na zapas. Szczególnie fosfor przemieszcza się w ziemi bardzo wolno, więc trochę potrwa zanim orzech z niego skorzysta. Na wiosnę można rozsypać obornik, kompost, można podsypywać skoszoną trawą. Z mineralnych nawozy wieloskładnikowe typu Azofoska albo Yara Mila komplex plus saletra amonowa, saletrzak, a jeśli ziemia kwaśna, to saletra wapniowa. Takiemu maluchowi wystarczy 5 deka rozsypane w promieniu 1 m, po rozpoczęciu wegetacji. Pod koniec maja/na początku czerwca druga dawka. Orzechy japońskie potrzebują więcej wody niż włoskie (duże liście), więc trzeba dbać żeby cierpiał od suszy.
Moje pierwszy lat od siedmiu lat mają dostatek wody. Okazało się, że wszystkie odmiany są jednakowo dekoracyjne. Wreszcie są orzechy i to duże.
Na zdjęciu Shubert. Grona przestrzelone, bo zapylacz rośnie zbyt daleko.
Moje pierwszy lat od siedmiu lat mają dostatek wody. Okazało się, że wszystkie odmiany są jednakowo dekoracyjne. Wreszcie są orzechy i to duże.
Na zdjęciu Shubert. Grona przestrzelone, bo zapylacz rośnie zbyt daleko.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Dziękuję za odpowiedź. Zastosuję zalecenia. Ziemia dobra gliniasta, kl.II. W tym roku, żadnych nawozów nie stosowałam, bo się bałam, aby nie przedobrzyć.
Pięknie wygląda owocujący Shubert.
Mam nadzieję, że za jakiś czas, będzie mnie cieszył taki widok z okna.
Pięknie wygląda owocujący Shubert.
Mam nadzieję, że za jakiś czas, będzie mnie cieszył taki widok z okna.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Lepiej trochę przegłodzić niż spalić nawozami. Zagłodzenia na śmierć zdarzają się rzadziej niż spalenie nawozami. Orzechy sercowate mają możliwość szybszego owocowania niż włoskie, na początku jednak przeszkadzają w tym przymrozki. Młode drzewka wolno rosną, a przymrozek jak wiadomo bliżej ziemi większy. Na zdjęciu okazalsze grono Shuberta.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Jeżeli mróz mnie nie wyręczy, to na pierwsze owocowanie pozwolić w 4 roku po posadzeniu?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech sercowaty(Juglans cordiformis )
Młody orzech sercowaty lepiej sobie radzi z owocami niż włoski. Jeśli będzie miał wody pod dostatkiem, już maluch sadzony w tym roku może w przyszłym owocować.